LogowanieZarejestruj się
News

Ellion TVROI T1 – małe androidowe pudełeczko

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
ellion_tv1_07

Recenzję Elliona TVROI T1 zapowiadaliśmy już dawno temu i za tą zwłokę wszystkich oczekujących serdecznie z góry przepraszam. Nałożyło się na to wiele czynników, ale zamiast tworzyć wymówki, lepiej zajmę się faktyczną treścią tego opisu, a zapewniam Was, że jest o czym pisać i warto się zagłębić w poniższy tekst, bo TVROI T1 to jedno z ciekawszych „pudełek” jakie miałem w swoich rękach. Wizja inteligentnego telewizora jest ostatnimi czasy bardzo popularna, każdy producent chce nam zaserwować swoją wersję Smart TV i w związku z tym brakuje nieco standardu, który definiowałby co tak naprawdę można określić mianem Smart. T1 pewnie załapałby się do tego grupy, bo pomimo tego, że oferuje nam jedynie Androida w wersji 2.2 stworzonej z myślą o smartfonach, a nie odtwarzaczach multimedialnych, to jego producent postanowił mocno zaingerować w jego wygląd i możliwości aby ułatwić przysposobienie nietypowego interfejsu. Jeśli to będziemy mieli już za sobą to przed nami stoją możliwości jakie ciężko znaleźć u konkurencji, szczególnie pod względem Internetu, na czele z pełnoprawną przeglądarką WWW. Zanim jednak do tego przejdziemy, zobaczmy co tam znajduje się pod „maską”.

» Czytaj dalej

IPTV ala Sony: toczą się rozmowy z największymi stacjami TV

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
video-tab-600

Japończycy chcą najwyraźniej przenieść telewizję do Internetu. To znaczy zaoferować na swoich Braviach dostęp do najlepszych stacji telewizyjnych za pośrednictwem kabla LAN (lub WiFi). Może doczekamy chwili, w której telewizor zamiast tradycyjnego tunera będzie miał właśnie tylko i wyłącznie gniazdko LAN, które pozwoli na pełen dostęp do kontentu (zarówno tego sieciowego, telewizyjnego jak i lokalnego/zdalnego… mam tu na myśli biblioteki multimedialne w chmurze, albo umieszczone na dysku NAS). CEO Sony Howard Stringer mówi o nowej jakości, o „”different kind of TV”, co powiązane jest ściśle ze strategią „czterech ekranów”, zaprezentowaną niedawno przez japoński koncern. Chodzi tutaj o jednakowo prosty, szybki dostęp do wszelkich treści multimedialnych na ekranie TV, przenośnej konsoli, komputera, telefonu oraz tabletu (handheldów), wyposażeniu w takie możliwości całej sprzedawanej przez koncern elektroniki, która ma możliwość łączenia się z siecią (PS3, odtwarzacze BD, zestawy kina domowego, komputery Vaio…). Rozmowy nie są proste, bo to uderzenie w rynek tradycyjnej dystrybucji sygnału telewizyjnego, przede wszystkim w potężne sieci kablowe (US), w powiązane z wielkimi stacjami biznesy… tak czy inaczej, nie tylko Sony planuje przeniesienie wszystkiego do sieci. Podobne ruchy daje się zauważyć w przypadku Microsoftu oraz Google. Sony już wcześniej próbowało w przypadku PS3 na rozbudowę IPTV jednak z dość mizernym skutkiem. Może teraz pójdzie lepiej? Firma dodatkowo zapowiedziała, że te działania mają także na celu docelowo budowę jednolitego ekosystemu, przypominającego to co zbudowało sobie Apple. Zapewne jedną z najważniejszych kwestii będzie odpowiednie rozbudowanie oraz zabezpieczenie (pamiętamy głośny blamaż) PSN. Cóż, strategia wydaje się słuszna, pytanie jak z realizacją ambitnych zamierzeń?

Boxee Box z obsługą tunerów via USB – telewizja zatacza koło

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
boxee-live-tv

Zatacza koło, bo ze skrzynki steamującej kontent z sieci, Boxee przeistacza się w tuner TV, klasyczny tuner z dodatkiem tego, na co pozwala oprogramowanie (tak, tak chodzi przede wszystkim o media społecznościowe). Jako że od dawna szefowie najważniejszych kanałów mówią o współtworzeniu oraz współdecydowaniu o ramówce przez samych widzów ma to oczywiście głęboki sens. Adapter z tunerem podpięty do komputera lub set-top-boksa z oprogramowaniem Boxee będzie więc docelowo takim interaktywnym modelem nowej telewizji (albo sieciowizji, jak kto woli). Problem jest jeden, za to poważny – do dzisiaj model dystrybucji treści w telewizji opeira się na kodowaniu, pakietach, płatnym dostępie do kanałów. Nie do treści (jak to zazwyczaj ma miejsce w sieci) tylko do całych pakietów kanałów. W przypadku tzw. nowych mediów, takie ograniczenia są całkowicie archaiczne, nie na miejscu. Zresztą dlatego pewnie Apple wzbrania się przed wejściem na ten rynek, bo jak powszechnie wiadomo, firma chce mieć kontrolę oraz możliwość swobody w decydowaniu co się pojawia na ekranach jej produktów. Oczywiście chodzi tutaj o biznes i duże, naprawdę duże pieniądze. W przypadku książek się udało, może więc plotki o HDTV Apple nie są wyssane z palca? Odnośnie Boxee mówimy na razie wyłącznie o niekodowanym sygnale, co stanowi spore ograniczenie funkcjonalne. W zależności od lokalizacji niekodowanych kanałów jest mało, często oferują głównie treści reklamowe, wybór jest niewielki. Jedyna nadzieja w rozwoju publicznych, darmowych, niekodowanych, cyfrowych telewizji naziemnych, jednak także tu regulatorzy widzą w przyszłości miejsce dla karty CI, dla kodowanego kontentu.

Przyszły tydzień będzie należał do Google TV (wersja 2)

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
googletvhoneycomb05600

Jak Phoenix z popiołów odrodzi się niebawem google`owy pomysł na telewizję. Tym razem ma być bez porównania lepiej, bez żenujących wpadek (niedogadanie się z dostarczycielami kontentu – wyłączenie usług we wprowadzonym już na rynek produkcie). Po pierwsze, i najważniejsze, nowe Google TV to Android 3.x (Honeycomb). Można co prawda utyskiwać, że nie ma najnowszego ICS, ale to i tak spory postęp, bo wreszcie użytkownicy GTV będą mogli liczyć na konkretne, sensowne wsparcie. Poza tym sprzęt z najnowszą odsłoną usługi skorzysta z bazy oprogramowania dla Androida (nie jest tego dużo, w końcu mówimy o tabletowym Androidzie, ale też nic nie stoi na przeszkodzie, by uruchomić coś spoza dedykowanych aplikacji… najwyżej się zawiesi ;-) ). Generalnie nowe GTV ma być takim wieeeelkim VOD. Będzie można oglądać kanały (IP)TV, będzie można korzystać z wielkiej biblioteki filmów i seriali (pytanie gdzie konkretnie, bo wiadomo że restrykcje regionalne dotyczące dostępu do kontentu to rzecz właściwie nie do ruszenia) oraz w wygodny sposób wyszukiwać informacje (na sieci), wszystko będzie podlane społecznościowym sosem (rzecz jasna), a cała platforma ma być maksymalnie „user frendly”. Ważne, że tym razem Google nie pokpiło kwestii umów i wszystko co się będzie pojawiało w ramach GTV jest „zaklepane”, a nie udostępnione na zasadzie „a jakoś tam będzie”. Taka firma jak Google nie może po prostu pozwolić sobie na kolejną wpadkę, więc raczej to ma być, będzie na 100%. Pełna personalizacja ma być czymś, co przyciągnie tych, którzy nie mają już ochoty na oglądanie tradycyjnej TV (i tej nieco mniej tradycyjnej również). Nie wiadomo do końca w jaki sposób zostanie to osiągnięte, liczymy na coś naprawdę nowatorskiego. Na pewno jednym z zasadniczych elementów będzie zmodernizowane You Tube (HD, kanały TV, premium) oraz rozbudowywane Google Music. Aplikacje mają być zorientowane na oglądanie, użytkowanie na ekranie HDTV. Wśród firm wspierających widzę Sony – widać, Japończycy mimo fatalnego startu (pierwsza wersja Google TV to w przypadku „dużego” AV głównie, jeżeli nie wyłącznie Sony z serią TV oraz odtwarzaczy BD).

» Czytaj dalej

YouTube wprowadzi 24 kanały IPTV w przeciągu miesiąca

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
youtube-tv

Nowa strategia YouTube zakłada zaoferowanie w ramach serwisu telewizji internetowej, kanałów tematycznych, które będą zawierały klasyczną (no prawie) ramówkę. Jest to próba wejścia na rynek usług telewizyjnych – wielkie sieci kablówkowe czy platformy sieciowe dopiero zaczynają penetrować temat IPTV, do tej pory koncentrując się na usługach typu PVR oraz VOD. Obserwatorzy rynku są zgodni co do tego, że właśnie IPTV ma przed sobą świetlaną przyszłość, dzięki zainteresowaniu producentów HDTV dzisiaj właściwie każdy odbiornik jest przystosowany do odbierania danych z sieci bez żadnych ograniczeń. Google chce zainwestować 150 milionów dolarów w ten biznes. Mają to być profesjonalnie przygotowane programy, które będą stanowić realną alternatywę / konkurencję dla tradycyjnych stacji. To oczywiście nowy nośnik reklamy, choć tutaj Google chce konkurować z przeładowanymi reklamą klasycznymi stacjami telewizyjnymi mniejszą ich ilością oraz ogólnie ich „mniejszą dokuczliwością” dla użytkownika (cokolwiek miałoby to oznaczać). Dodatkowo Google chce zaoferować możliwość wypożyczania seriali telewizyjnych, ogólnie więc chce zacząć zarabiać na YT, które do tej pory pozostawało darmowe. I zapewne nadal pozostanie w dużej mierze bezpłatne, ale pojawią się w ramach serwisu treści za które będzie trzeba zapłacić. Jak widać firma przygotowuje się sumiennie do startu swojego najnowszego projektu – Google TV wer. 2. Nowa platforma IPTV oparta na Androidze ma być zabezpieczona przed tym, co spotkało poprzednika. Zaraz po starcie oryginalnego Google TV duża cześć nadawców, właścicieli treści zablokowała dostęp do kontentu co było prawdziwym kubłem zimnej wody dla Google (oraz stosunkowo nielicznych klientów, którzy dali się skusić na pierwszy wariant GTV).

Google będzie chciało wpompować w YouTube 500mln $

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
YT

Cel jest prosty… przeistoczenie społecznościowej platformy wideo w platformę telewizyjno-multimedialną. Oczywiście pierwotny charakter zostanie zachowany, ale na YT ma się pojawić znacznie więcej materiałów mainstreamowych. Kontent spotykany do tej pory w serwisach premium, w VOD i tym podobnych miejscach ma stanowić nieodłączną cześć nowego YT. Google chodzi o to by maksymalnie uniezależnić się od kaprysów branży telewizyjnej co nie dziwi w kontekście problemów z jakimi spotkała się firma podczas promocji pierwotnego wariantu Google TV. Teraz ma być inaczej: Google nie popełni znowu tego samego błędu i po prostu sypnie groszem, wykupując prawa i licencje, zapewniając dostęp do kontentu użytkownikom googleowych usług. Mniej telewizji w telewizji? Idea IPTV niewątpliwie w jakiejś mierze konkuruje z tradycyjnymi kanałami dystrybucji, z klasycznymi programami, a Google widać jest zdeterminowane zmienić zasady gry. W sumie telewizor wcale nie musi być podłączony do tunera, wystarczy kabel ethernetowy by móc skorzystać z tego wszystkiego, co do tej pory zapewniała telewizja. Google chce rozdawać tutaj karty, bo to nie tylko potencjalnie bardzo rozwojowy segment rynku, ale przede wszystkim kolejny, atrakcyjny kanał dla reklamy. A ta, jak wiemy, stanowi ponad 90% przychodów twórcy Androida. Stąd zrozumiała wydaje się determinacja i spore fundusze jakie chce wydać Google, aby jego wizja Google w TV stała się w przyszłości obowiązującym standardem. Patrząc na resztę branży, każdy próbuje dzisiaj wprowadzić coś swojego w tym zakresie (Smart TV, Viera Connect etc), jednak to właśnie Google ma całościową wizję, jakby to miało wyglądać. Być może zakup Motoroli dotyczy nie tylko szeroko komentowanego przejęcia działu produkcji i patentów z zakresu elektroniki mobilnej, ale także produktów takich jak telewizyjne set-top-boksy… w końcu nie kto inny, jak Motorola jest tu jednym z potentatów (szczególnie na rynku amerykańskim).

Nowe otwarcie Google TV – więcej, lepiej, sensowniej

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
google-io-2010-2-0941-rm-eng

Wygląda na to, że kubeł zimnej wody bardzo się przydał. Po porażce dotychczasowej odsłony Google TV firma postanowiła ostro wziąć się do roboty i całkowicie przebudować tytułowy projekt, zarówno pod kątem oprogramowania jak i dostępu do treści. Nowe Google TV to jak pamiętamy platforma IPTV bazująca na najnowszej odsłonie Androida przeznaczonego dla tabletów (3.x), całkowicie przebudowany interfejs oraz, co nie mniej ważne, nowi partnerzy, wielkie firmy medialne, które postanowiły zaangażować się w odnowiony projekt. Warto dodać, że wcześniej ze wsparciem branży telewizyjnej było bardzo kiepsko – tak kiepsko, że po premierze Google zmuszone było usuwać dostęp do określnych usług, materiałów co wywołało zrozumiałą irytację stosunkowo nielicznego grona klientów. No właśnie sprzedaż urządzeń z Google TV była bardzo słaba. Nikt nie chciał ryzykować wydania pieniędzy na coś, co nie miało od samego początku szczęścia i perspektyw rozwoju. Co gorsza urządzenia z pierwszym wariantem Google TV były bardzo drogie, szczególnie na tle konkurencji, która oferowała swoje produkty po znacznie niższej cenie, dodatkowo dając dostęp do wielu rzeczy niedostępnych w usłudze telewizyjnej Google. Na pewno w popularyzacji pomoże wprowadzenie platformy do popularnych kablowych set-top-boksów Motoroli. Dodatkowo firma w pełni porozumiała się z ABC, NBC oraz CBS w sprawie dostępu do materiałów wyprodukowanych przez wymienione podmioty. Rozmowy na temat współpracy toczyły się podczas  Edinburgh International Television Festival w Szkocji, gdzie sam szef Google Eric Schmidt rozmawiał z przedstawicielami koncernów medialnych.

Dev kit Google TV 2.0: Honeycomb plus aplikacje

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
googletvfishtank

Google zdaje sobie sprawę, że ich Google TV nie za bardzo wypaliło. Można wręcz odnieść wrażenie, że produkt przeszedł kompletnie bez echa, na co nałożyły się problemy z licencjami (wycofanie się paru ważnych partnerów) oraz niewielką dostępnością oraz ilością sprzętu korzystającego z tej platformy IPTV. Jednak firma nie rezygnuje i nowa odsłona ma być pod każdym względem lepsza, nowocześniejsza, ma pozwolić na pełniejszą współpracę, syntezę elektroniki domowej (w okół telewizora). Nowy dev kit jest tego dowodem: to urządzenie wyposażone w system tabletowy Honeycomb oraz możliwość uruchamiania androidowych aplikacji. To logiczny ruch ze strony Google, które w ten sposób naśladuje Apple z jego iOSowym Apple TV. Wspólna platforma z handheldami to kompatybilność z oprogramowaniem, nowe możliwości implementacji tego rozwiązania w różnych produktach. Co ciekawe (i nieco niespodziewanie) w sprzęcie dla developerów znalazł się układ Intel CE4100. Jednak w urządzeniach, które trafią na rynek pojawią się układy ARM. Do tego dochodzi klawiaturka z referencyjnego Logitech Revue (set-top-boksa z org. Google TV). O znaczeniu tego projektu świadczy fakt zakupu platformy SageTV, jej integracja w nowym produkcie Google. Zobaczymy na ile uda się wypromować TV 2.0, czy Google odniesie tym razem sukces?

Nintendo wprowadza telewizję 3D do konsoli 3DS

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
3DS

Nowy serwis IPTV/VOD to wariant platformy Fuji TV. Cóż, na razie z takiej funkcjonalności skorzystają skośnoocy użytkownicy kieszonkowej konsoli Nintendo, ale niewykluczone że na innych rynkach trafią zlokalizowane usługi telewizyjne.  Rzecz jasna barierą trudną do pokonania może okazać się niewielka dostępność kanałów 3D na wybranych rynkach. Zresztą big N pomyślało o klientach spoza Japonii i przygotowało wersję anglojęzyczną (dostępne via SpotPass TV). Na razie dostępne są klipy promocyjne oraz parę programów – w sumie oferta dotyczy 8 pozycji. Nintendo obiecuje rozwój tego typu usług, które mają uatrakcyjnić sprzęt, który ma służyć nie tylko do gier, ale także oglądania multimediów i komunikacji. Trudno nie zauważyć, że podobną drogą zdaje się podążać Sony, którego kieszonkowy system Vita będzie mobilnym centrum multimedialnym (co prawda bez 3D, co ma wydźwięk głównie marketingowy). Warto dodać, że w przypadku 3DS możemy płynnie regulować efekt trójwymiarowości, za pomocą suwaka zwiększać/zmniejszać efekt głębi widoczny na ekranie. Co wrażliwsi mogą w ogóle zrezygnować z 3D. Po zamówieniu subskrypcji, klipy ładowane są automatycznie do pamięci urządzenia (nie ma więc mowy o streamingu, dlatego może lepszym określeniem opisywanej usługi byłby serwis VOD 3D).

Superkompatkowa platforma IPTV Sigmy

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
sigma-sg

Opisywany produkt ma być urządzeniem działającym w ramach platformy IPTV Google TV (a dokładnie SageTV, które po przejęciu przez Google stanie się częścią wspomnianego Google TV). Propozycja Sigmy jest dość nowatorska, przypomina urządzenia sieciowe działające w oparciu o sieć elektryczną (z której zresztą tytułowy produkt korzysta, łącząc się w ten sposób z Internetem), z tym że w tym wypadku mamy do czynienia ze sprzętem podłączonym do telewizora. Niewielkie pudełko, wyglądające jak niewielki zasilacz, wpinamy do gniazdka elektrycznego oraz łączymy z HDTV za pomocą kabla HDMI. Dzięki temu uzyskujemy dostęp do IPTV, dodatkowo dzięki technologi Z-Wave możliwe jest bezproblemowe zdalne sterowanie urządzeniem. Dzięki Z-Wave możliwa jest integracja z elektroniką użytkową, z systemem domowym AV. Sterowanie oparte jest na falach radiowych. W skrzyneczce wykorzystaną najnowszą kość Sigmy: procesor multimedialny SMP8670 zdolny do uruchomienia Adobe AIR for TV, odtwarzacza Flash oraz innych, graficznych platform, w zależności od potrzeb i preferencji klienta. Urządzenie korzysta z technologii CG2110 Home Plug AV. Jako że mamy tutaj do czynienia z produktem referencyjnym, na razie nie jest jasne kiedy omawiany sprzęt pojawi się na rynku.