Przetwornik Heed Audio Obelisk DA został zaprojektowany jako idealne dopełnienie opisanego w poprzednim newsie wzmacniacza Obelisk Si. Na przedniej, wykonanej z akrylu ściance umieszczono tylko trzy małe guziki - „standby” oraz dwa zmieniające wejście. Obok nich widać niebieski wyświetlacz alfanumeryczny LED, wskazujący wybrane wejście. Tylna ścianka to prawdziwe bogactwo złącz, z pięcioma wejściami cyfrowymi - RCA, BNC, dwoma optycznymi TOSLINK oraz USB, jak również z dwoma parami wyjść RCA. Jedno z nich, oznaczone jest „Direct”, a drugie „Line”. Wyjście „Line” jest klasyczne, ma napięcie wyjściowe 2,2 V i służy do podłączenia do dowolnego przedwzmacniacza, także pasywnego. Znacznie ciekawsze jest wyjście „Direct” - nie ma przed nim układu wzmacniającego i buforującego, a sygnał pobierany jest bezpośrednio z wyjścia przetwornika, po zamianie I/ U. Ścieżka sygnału jest znacznie krótsza, jednak napięcie wyjściowe jest niższe, co wyklucza z toru niektóre przedwzmacniacze pasywne. Cena urządzenia wynosi 4690zł.
Rzut oka do wnętrza pokazuje, w czym ludzie z Heed Audio są najlepsi – wysokiej klasy elementy, modułowa budowa, rozbudowane zasilanie. Mamy dwa transformatory toroidalne, kilka uzwojeń wtórnych, a kondensatory filtrujące to znakomite elementy niemieckiego Mundorfa.
Układ jest w całości tranzystorowy. Główny moduł to karta 1.2 DAC oparta na układzie D/A firmy Wolfson Microelectronics, w którym przeprowadzana jest nie tylko konwersja D/A, lecz także filtrowanie wyjść analogowych. Układ znakomicie radzi sobie ze wszystkimi źródłami, aż do źródeł wysokiej rozdzielczości 24 bity/192 kHz, osiągając przy tym oszałamiająco dobre rezultaty.
Przy wejściu USB mamy kolejną kartę. Obecnie przyjmuje ona sygnał do 16 bitów i 48 kHz, wkrótce dostępna jednak będzie karta 24/192. Wystarczy wówczas wymienić starą na nową.
Obelisk DA, podobnie jak wzmacniacz Obelisk Si, jest produkowany na Węgrzech w fabryce Heed Audio.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.