Nowe Makówki mają niebawem otrzymać ekrany dysponujące bardzo dużym zagęszczeniem pikseli na cal. Wysoka rozdzielczość będzie niewątpliwie niezłym wabikiem marketingowym, ale też sporym wyzwaniem… także dla kieszeni. Zdaniem jednego z analityków panel 13 calowy będzie kosztował około 134 dolarów, zaś 15 calowy aż 160$. To spory wzrost w stosunku do dzisiejszych ekranów montowanych w laptopach (w praktyce o 100% – w przypadku obecnego MBP 13″ oraz 15″ matryca kosztuje ok. 70$). Analogicznie ekran dotykowy dla nowego iPada (Retina) kosztuje 87 dolarów, jest zatem aż 30 dolarów droższy od wyświetlacza montowanego w iPadzie 2 (57$). Warto nadmienić, że za obecnie sprzedawanego MBP z alternatywnym ekranem 1680×1050 trzeba słono dopłacić – 100$, w polskim AOS 440zł. Retina raczej na pewno spowoduje wzrost cen w stosunku do poprzedniej generacji sprzętu.
Nowy wyświetlacz 13 calowego MacBooka ma dysponować rozdzielczością 2560×1600 pikseli, co oznacza że wartość PPI będzie wynosić 227 (127PPI obecnie). W przypadku 15 calowego modelu rozdzielczość LCD wyniesie aż 2880×1800 pikseli (220PPI) dla porównania obecnie montowany ekran w najnowszym wariancie produkcyjnym ma 150PPI. Nie jest to zatem oszałamiający wzrost, choć z pewnością przyczyni się do wyostrzenia, braku widocznej struktury obrazu. Na pewno skorzystają na tym graficy, jakość tekstu prezentowanego na ekranie będzie świetna, jednak sporym problemem może okazać się niedopasowanie stron internetowych, kiepska rozdzielczość grafiki webowej. O tym jak będzie przekonamy się niebawem, nowe Maki mają zostać zaprezentowane na WWDC na początku czerwca.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.