LogowanieZarejestruj się
News

O DSD słów parę…

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
DSD

DSD kreowany jest na audiofilski, high-endowy format zapisu dźwięku. Faktycznie jakościowo jest to Mount Everest, ale szanse na popularyzacje na razie są cokolwiek ograniczone. Oczywiście nie przekreśla to szans na rynkową egzystencję, być może w przyszłości pojawi się więcej źródeł dla takich, bezkompromisowych realizacji. Jak na razie trzeba zadowolić się tym co jest (głównie klasyka, głównie Skandynawowie oraz Japończycy). Patrząc przez pryzmat hardware, w sumie to nawet nie wygląda to źle – sporo topowych przetworników, parę high-endowych serwerów/odtwarzaczy sieciowych dysponuje już możliwością grania takiej muzyki. Poza tym w zanadrzu pozostaje niezawodny komputer. Zobaczymy co z tego (konkretnie) wyniknie, a póki co zapraszam na prelekcję poświęconą formatowi, urządzeniom oraz oprogramowaniu służącym do rejestracji / odtwarzania DSD. Jak się uda, będzie to swoiste zmartwychwstanie czegoś (płyta SACD, z tym że w tym wypadku mówimy o plikach, a nie nośniku optycznym) co wielu pogrzebało.

 

Dodaj komentarz