DACi z ceną około 10 000 złotych za egzemplarz to urządzenia z najwyższej półki – dalej jest jeszcze miejsce na parę egzotycznych konstrukcji, sprzętu z jakiś manufaktur, względnie firm, które (bardzo) się cenią (TAD, Esoteric itp.). Przy 10 000 złotych wiadomo, że do naszych rąk trafi sprzęt z dopracowanym pod każdym względem torem analogowym, najnowszymi technologiami cyfrowymi – w końcu za coś się tutaj płaci, nieprawdaż? Patrząc na dużego Arcama, faktycznie niektóre elementy usprawiedliwiają dość wysoką cenę. W przypadku Primare zastosowano tor podobny do tego, który znamy z topowego odtwarzacza BD32. Problem w tym, że jest to w dużej mierze to samo, co Oppo wprowadziło w swoim topowym modelu BDP-95, na którym skandynawska maszyna jest wzorowana (zaczerpnięto całą sekcję wideo oraz część rozwiązań dotyczących audio).

Przetwornik cyfrowo-analogowy DAC30 to w pełni zbalansowany produkt, przetwarzający sygnały 24 bit/192 kHz, korzystający z rozwiązań stosowanych wcześniej we wspomnianym, referencyjnym odtwarzaczu BD32. W sekcji cyfrowej znalazł się układ Crystal Semiconductor DSD CS4398, uzupełnia go solidne zasilanie na bazie transformatora R-Core, a całość została zamknięta w ciężkiej obudowie. Urządzenie wyposażono w szeroki wachlarz wejść cyfrowych: asynchroniczne USB-B, a także bardziej klasyczne złącza AES/EBU, porty optyczne i elektryczne współosiowe. Primare DAC30 ma po jednej parze wyjść XLR oraz RCA, również wyście cyfrowe. Urządzeniem można sterować z panelu przedniego oraz za pomocą firmowych pilotów C23 oraz C33. Primare DAC30 jest dostępny w kolorach czarnym oraz tytanowym, a kosztuje 10 490 zł.