Sonos to firma dobrze znana osobom interesującym się nowoczesnymi urządzeniami audio, pozwalającymi na dostęp do muzyki z pliku za pośrednictwem sieci. W przypadku tego producenta, komponenty stanowią gotową bazę pozwalającą na budowę wielostrefowego systemu dystrybucji muzyki. W przypadku wcześniej wprowadzonego modelu S5 firma w jednej obudowie zmieściła pięć przetworników, wzmacniacz oraz odtwarzacz strumieniowy. W przypadku Play:3 zapewne chodzi o mniejszy wariant tego typu urządzenia. Wielka szkoda, że przy okazji Sonos nie zdecydował się na wprowadzenie do swoich odtwarzaczy możliwości odtwarzania muzyki w formatach bezstratnych z jakością 24 bitową. Niestety na razie pozostaje słuchanie audio o jakości płyty CDA. Niewątpliwe zaletą systemu Sonosa jest prostota i niezawodność instalacji opartej na własnej sieci hash, co pozwala na podłączanie urządzeń bez żadnej konfiguracji połączenia. Do tego dochodzi możliwość pełnej obsługi urządzeń za pośrednictwem handheldów Apple, a od niedawna także mobilnej elektroniki wyposażonej w Androida.
Już za parę dni dowiemy się szczegółów na temat nowej, chmurowej usługi firmy Apple, która będzie miedzy innymi oferować dostęp do naszych muzycznych zbiorów (via iTunes). Pojawiły się nieoficjalne informacje, że lustrzane odbicie prywatnej biblioteki będzie zawierało pliki o wysokiej jakości. Utwory o gorszych parametrach, automatycznie zostaną podmienione na lepsze wersje, jeżeli tylko dany album / piosenka jest oferowana w ramach wirtualnego sklepu Apple. Innymi słowy skorzystają użytkownicy, którzy bez dodatkowych kosztów otrzymają lepszą jakość dźwięku. Konkurencja dla amazonowego Cloud Playera oraz Music Beta (Google) zostanie przedstawiona w najbliższy poniedziałek, na konferencji WWDC. Na razie nie wiadomo jaka będzie cena usługi. W przypadku MobileMe trzeba uiścić 99 dolarów za rok użytkowania (wykupienie opcji miesięcznej to koszt ok. 9$). Być może za iCloud przyjdzie zapłacić miesięczną subskrypcję – ciekawe jaki model płatności przyjmie w tym wypadku Apple. Na marginesie, historia zatacza koło – dekadę temu Napster spowodował rewolucję w dystrybucji muzyki. Fakt, nie miało to za wiele wspólnego z legalnością, jednak branża w końcu musiała uznać, że w obecnych czasach Internet daje zupełnie nowe możliwości odnośnie dostępu do muzyki. Google, Amazon oraz Apple rozpoczynają, co warto podkreślić, legalny biznes który prawdopodobnie przypieczętuje los płyty CDA, fizycznego nośnika, tradycyjnych form dystrybucji. Największe wytwórnie mimo oporów, nie tylko zaakceptowały ten stan rzeczy, ale przynajmniej odnośnie iCloud są podobno wręcz entuzjastycznie nastawione do pomysłu. Co z tego wyniknie dla nas, konsumentów, przekonamy się w niedalekiej przyszłości.