Któż z nas podczas wyboru telewizora nie zastanawiał się nad tym jaką technologię wyświetlania obrazu wybrać i nie szukał informacji na temat tego, czym różni się technologia plazmowa (PDP) od ekranów LCD? Problem w tym, że w sieci ciężko znaleźć publikacje, które w prosty i zwięzły sposób objaśniają różnice pomiędzy tymi technologiami oraz punktują ich zalety i wady, a do tego na forach krąży wiele mitów, na temat wypalania się ekranów czy wysokiego zużycia energii. Jak w takim przypadku podjąć decyzje aby jej później nie żałować? Mam nadzieje, że poniższy tekst pozwoli nieco usystematyzować naszą wiedzę i dokonać dobrego wyboru.
Zanim jednak przejdziemy do punktowania wad i zalet, warto pochylić się najpierw nad zasadą działania telewizorów plazmowych i LCD oraz omówić główne różnice. Płaskie ekrany PDP ze względu na technologię wykonania oferowane są w dużych rozmiarach, od 32 cali wzwyż i składają się z małych komórek wypełnionych zjonizowanym gazem – plazmą (stąd nazwa, telewizory plazmowe), które generują nam obraz. W dużym uproszczeniu można przyjąć, że każda komórka ekranu plazmowego to taka miniaturowa lampa fluoroscencyjna. W każdej komórce zawarta jest pewna ilość gazów szlachetnych, które po przyłożeniu napięcia do elektrod, tworzą plazmę i emitują wolne elektrony. Elektrony te uderzają w warstwę fosforową, która w efekcie zaczyna świecić. Każdy ekran plazmowy zawiera kilkaset tysięcy takich komórek (pikseli), a każda z nich podzielona jest na trzy podkomórki (subpiksele), z których każda pokryta jest fosforem innego koloru: czerwonego, niebieskiego lub zielonego. W zależności od intensywności napięcia kolory te mieszają się tworząc barwę wyjściową, którą widzimy na ekranie w postaci obrazu. Jest to bardzo podobny efekt jak ten w telewizorach kineskopowych, gdzie elektrony emitowane przez działo elektronowe, uderzały w warstwę fosforową kineskopu i generowały obraz. Dzięki temu telewizory wykonane w technologii PDP dają bardzo naturalny obraz. Schemat takiego ekranu przedstawiono poniżej.
Dzięki takiej konstrukcji, telewizor plazmowy nie wymaga dodatkowego podświetlenia ponieważ każda komórka jest źródłem światła, co owocuje równomiernym podświetleniem na całej powierzchni i wysoką jasnością. Jest to również powód, dla którego możliwe jest osiągnięcie niedostępnych dla LCD wartości kontrastu, bo elektronika sterująca panele PDP jest w stanie niemal całkowicie wygasić każdą pojedynczą komórkę co owocuje „smolistą czernią”. Wyjaśniony wyżej sposób działania każdej komórki telewizora plazmowego owocuje również ogromną liczbą wyświetlanych kolorów (tzw. gamutem) oraz idealnymi kątami widzenia niemal w całej płaszczyźnie. Dopracowana w ostatnich latach elektronika sterująca pozwala również na maksymalne zredukowanie rozmycia podczas szybkich scen, za sprawą częstotliwości odświeżania obrazu rzędu 600Hz (600 razy na sekundę).
Ekrany plazmowe mają jedna też swoje wady, konstrukcja wymaga zastosowania na froncie szklanej szyby, która jest znacznie bardziej podatna na refleksy niż materiał, którym pokryte są matryce ekranów LCD. Co prawda wielu producentów, szczególnie w swoich droższych modelach stosuje lepsze warstwy antyrefleksyjne, które ograniczają ten efekt, ale w praktyce często okazuje się, że w mocno nasłonecznionym pomieszczeniu oglądanie czegokolwiek na telewizorze plazmowym może być bardzo uciążliwe. Poruszany zawsze przez przeciwników technologii PDP efekt „wypalania” się ekranu plazmowego w obecnych czasach już praktycznie nie istnieje. Wszyscy producenci stosują technologie, które redukują tą przypadłość, a nawet jeśli na ekranie wypali nam się np. logo stacji telewizyjnej, efekt ten jest tylko tymczasowy. Nie oznacza to jednak, że fosfor stosowany w ekranach plazmowych nie wypala się, owszem następuje jego degradacja i z czasem traci swoje właściwości (spada jasność ekranu). Żywotność warstwy fosforowej określa się obecnie na około 100 000 godzin (27 lat oglądania codziennie po 10h), co oznacza, że po tym czasie jasność ekranu spada o połowę. Jest to wynik i tak wyraźnie lepszy niż to co osiągały warstwy fosforowe w telewizorach CRT. Wreszcie ostatni główny argument przeciwko plazmom to większe zużycie energii. Na pewno w porównaniu do ekranu LED LCD, jest to prawda, w stosunku do zwykłych telewizorów LCD, różnica wcale nie jest taka duża. Trzeba też pamiętać, że pobór energii telewizora PDP różni się w zależności od wyświetlanego obrazu, im obraz jaśniejszy tym zużycie energii jest większe, stąd wartości podawane przez producentów jako „typowe” to zazwyczaj połowa maksymalnego, możliwego poboru energii. Trzeba również wziąć pod uwagę fakt, że średnia przekątna telewizora plazmowego jest większa niż telewizorów LCD.
Budowa ekranów LCD w porównaniu do ekranów plazmowych wydaje się być nieco prostsza. Pomijając już fakt, że mamy co najmniej trzy popularne technologie matryc LCD (TN, xVA i IPS), istota działania ekranu dla każdego z nich jest prawie taka sama. Po pierwsze ekran LCD wymaga podświetlenia, do którego wykorzystywane są zazwyczaj lampy fluoroscencyjne lub ostatnio również diody LED. Generowane przez nie światło przepuszczone jest przez pierwszą warstwę polaryzacyjną, która w uproszczeniu sprawia, że światło jest ustawione pod danym kątem. Warstwa ciekłych kryształów (LCD to skrót od Liquid-Crystal Display – ekran ciekłokrystaliczny) składa się z tysięcy małych komórek zawierających płyn o strukturze kryształu, który w zależności od przyłożonego napięcia przepuszczają bądź blokują przepływ spolaryzowanego światła. Światło po przejściu przez warstwę kryształów trafia na kolejną warstwę polaryzacyjną i wreszcie dociera do filtra kolorów RGB. Sterując przepuszczalnością tych filtrów w trzech podstawowych barwach (czerwonej, zielonej i niebieskiej) możemy uzyskać z białego światła źródłowego niemal dowolny kolor, który potem widoczny jest na ekranie.
Taka, a nie inna budowa ekranu LCD implikuje przy okazji ich wszystkie zalety i wady. Po pierwsze dwie warstwy polaryzacyjne i warstwa ciekłych kryształów zatrzymują część światła, stąd też obraz na ekranie LCD nigdy nie będzie w 100% biały, a przynajmniej nie w takim stopniu jak w tradycyjnych ekranach CRT czy PDP. Z drugiej strony, ciekły kryształ nie zablokuje całkowicie wiązki światła, stąd też sporo zarzutów można mieć do czerni, która jest bardziej szara. Nawet przy zastosowaniu ekranu typu xVA, czerń w telewizorze LCD nie może się równać czerni wyświetlonej przez telewizor plazmowy. Oba te problemu owocują niższym wskaźnikiem kontrastu, czyli stosunkiem jasności ekranu przy wyświetlaniu koloru białego do jasności przy wyświetlaniu koloru czarnego. Docelowo pierwsza wartość powinna być jak największa, a druga jak najmniejsza. Inną cechą światła spolaryzowanego jest fakt, że idealnie widoczne jest ono tylko na wprost, jakiekolwiek odchylenie od płaszczyzny prostopadłej, powoduje spadek kontrastu i przekłamania kolorów. W nowoczesnych telewizorach LCD z panelami IPS efekt ten został mocno zredukowany, ale nadal pod dużym kątem można zauważyć pogorszenie jakości obrazu. Wreszcie trzecia główna kwestia to szybkość reakcji ciekłego kryształu, która jest gorsza niż komórki plazmowej, co owocuje efektem smużenia podczas szybkich scen. Zresztą wystarczy porównać parametr odświeżania, który dla telewizorów LCD 3D wynosi maksymalnie 120Hz, podczas gdy najnowsze plazmy osiągają nawet 600Hz.
Technologia LCD ma jednak też kilka zalet, pierwsza z nich to znacznie mniejsza wrażliwość na refleksy, dzięki zastosowaniu cienkiej szklanej warstwy zewnętrznej zamiast grubej szyby, która jest bardziej odporna na refleksy. Do tego należy również dodać mniejsze zużycie energii w przypadku ekranów podświetlanych diodami LED. Telewizory korzystające z lamp fluoroscencyjnych wcale wyraźnie oszczędniejsze od plazm nie są i pobierają taka samą ilość energii bez względu na wyświetlany aktualnie obraz. Daje to pewne pole do manewru, bo wystarczy, że zmniejszymy jasność podświetlenia i nasze rachunki za prąd powinny być nieco mniejsze. Wreszcie trzecia zaleta ekranów LCD, to mniejsze rozmiary, lżejsza konstrukcja i większy wybór, szczególnie wśród modeli o mniejszej przekątnej (poniżej 40 cali) oferujących rozdzielczość FullHD, których w przypadku telewizorów plazmowych praktycznie w ogóle nie ma.
Podsumowując, obie omówione przez nas technologie wyświetlania obrazu mają swoje wady i zalety, a wybór jednej z nich powinien być dokonany na podstawie naszych osobistych preferencji. Oczywiście różnic i smaczków jest znacznie więcej i mam nadzieje opisać je jeszcze dokładniej w przyszłości, ale głównie warto zadać sobie kilka podstawowych pytań, a mianowicie, gdzie będzie stał nasz telewizor (poziom nasłonecznienia), jakiego rozmiaru i jakiej rozdzielczości potrzebujemy i do czego głównie będziemy nasz telewizor wykorzystywać. Dopiero wtedy można zdecydować się na konkretny typ wyświetlacza, a dalej wybierać dopiero odpowiedni model.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.