Czy Słowenia kojarzy Wam się ze sprzętem audio? Nie? No cóż, trudno się dziwić, bo jeżeli nawet powstają tam kolumny, elektronika to raczej na rynek lokalny, do tej pory żaden producent zdaje się nie wypłyną, na szerokie, międzynarodowe wody. Ale to się może niebawem zmienić za sprawą niewielkiej manufakturki Erzetich. To firma specjalizująca się w jakże nam (na HDO) bliskich klimatach, pardon, wzmacniaczach słuchawkowych. W sumie w katalogu figurują na razie trzy konstrukcje i muszę przyznać, że łapią za serce (w razie pojawienia się dystrybutora niestety mogą także, bardzo skutecznie, łapać za portfel ). Piękna robota! Drewno i to nie jakieś drewnopodobne wyroby, drzewo z fabryki, tylko najprawdziwsze słoje, każda sztuka niepowtarzalna, postarzana, odpowiednio zabezpieczona… wygląda to zachwycająco. Do tego standy – proste, oczywiście drewniane (podstawki) ze szklanym, pięknie eksponującym dany model nauszników, stojakiem. Szczerze? Taki komplet (o ile jeszcze zagra na miarę… tego jak wygląda) mógłbym bez większych problemów wyobrazić sobie w moim systemie. Przedstawiony na obrazkach wzmacniacz kosztuje 419 euro.
Zapowiada się fantastycznie
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.