Samsung pokazał swój flagowy model. Samsung, podobnie jak w zeszłym roku, nie tylko przygotował super specyfikację, ale także zaoferował całkiem sporo nowych technologii oraz oprogramowania. Należy docenić fakt rozwijania nie tylko hardware, ale także własnych, oryginalnych funkcji zaszytych w najnowszym produkcie. Specyfikacja nie odstaje od tego, o czym mówiono przed premierą:

Pięciocalowy ekran  fullHD, z powłoką Corning Gorilla Glass 3, przy czym nowy wyświetlacz to „full HD super AMOLED” z gęstością 441 ppi. Nowy telefon wyposażono w najnowsze technologie łączności – jest więc 802.11ac Wi-Fi (z obsługą a/b/g/n), Bluetooth 4.0 oraz najnowszy moduł LTE (Cat 3 100 / 50). Co ciekawe także w tym modelu, podobnie jak to miało miejsce w przypadku HTC One, zobaczymy czujnik IR. Widać, że podczerwień wraca, jako element wyposażenia, co nas prywatnie bardzo cieszy, bo IR daje sporo możliwości i może być w ciekawy sposób wykorzystane przez producentów smartfonów (na co liczymy). Poza tym  mamy tutaj… wymienną baterię 2600 mAh, 2GB pamięci RAM oraz 16, 32 lub 64 GB pamięci na dane. Sercem telefonu będzie w zależoności od regionu Samsung Exynos 5 lub Qualcomm Snapdragon S4 Pro. Do tego 13 Mpx kamera z tyłu oraz 2Mpx na froncie. W przypadku kamer Samsung  zaoferował niezwykły, jak na aparat w telefonie, tryb zdjęć seryjnych – 100 ujęć w 4 sekundy! To więcej niż w większości całkiem poważnych konstrukcji aparatów cyfrowych, dostępnych obecnie na rynku. Do tego dochodzi unikalne funkcje „obraz i dźwięk” z 5 sekundowym rejestrowaniem fonii przed wykonaniem zdjęcia oraz jednoczesne rejestrowanie zdjęcia z przedniej oraz tylnej kamerki i ich połączenie w jedno ujęcie w ramach trybu „dual camera”. Ok, wygląda to całkiem nieźle, przyznacie, czym jeszcze Samsung postanowił nas zaskoczyć?

Nowe funkcje zaszyte w najnowszym Androidzie 4.2.2 to m.in.: „Smart Pause” (gdy nie patrzymy na ekran, wideo zostaje wstrzymane, gdy skierujemy oczy z powrotem na ekran…), „Smart Scroll” (opiera się na tym samym mechanizmie rozpoznawania twarzy, w tym wypadku zamiast oczu kamerka śledzi nasz.. podbródek i przewija nam e-mail lub stronę, uwalniając użytkownika od konieczności mazania po ekranie). Poza tym „S Vocie Drive” (zaawansowany asystent głosowy, przygotowany z myślą o kierowcach), „Optical Reader” (skanowanie kart, tłumaczenie tekstów na żywo etc.), „WatchOn” (inteligentny pilot zdalnego sterowania via czujnik IR), nowa klawiatura ala swipe („SwiftKey”). To jeszcze nie koniec nowości, Koreańczycy przygotowali także ciekawe funkcje pozwalające na współdzielenie oraz współdziałanie paru nowych Galaxy S. Jedną z nich jest „Group Play” (dwa telefony zsynchronizowane do odtwarzania muzyki w stereo), kolejną – bardziej użyteczną – w ramach GP jest współdzielenie treści między użytkownikami (zdjęcia, dokumenty, gry… to wszystko bez konieczności wykorzystania dedykowanej sieci bezprzewodowej).

Samsung widzi wielki potencjał w „internecie rzeczy”, stąd nie dziwi zaaplikowanie funkcji „S Health”, która ma współpracować z wieloma nowymi akcesoriami …monitorowanie stanu zdrowia, kondycji, elektronika z łącznością zaszyta w ubrania, w przedmioty codziennego użytku (np. specjalna waga). Telefon zmierzy nam poziom kalorii w jedzeniu (baza danych), określi najlepszą dietę, do tego zmierzy temperaturę (ciała oraz zewnętrzną), dzięki pedometrowi będziemy mogli kontrolować naszą kondycję, trening. Amerykanie na pewno to pokochają.

Poza tym w S IV pojawią się nowe gesty wykonywane w powietrzu, pozwalające na kontrolowanie smartfona. Chodzi tutaj o „Air View” oraz „Air Gesture”. Będzie można za pomocą prostych gestów kontrolować odtwarzanie muzyki, odbieranie połączeń, przewijanie stron, przeglądanie wiadomości itp. Telefon będzie dostępny w sprzedaży już od kwietnia.

Podsumowując, Galaxy S IV to niewątpliwie pod pewnymi względami najbardziej zaawansowana konstrukcja na rynku. Cieszy powrót do dwóch, wcześniej standardowych, potem zarzuconych elementów wyposażenia – mamy tutaj zarówno czujnik IR jak i wymienną baterię. Pomijając już możliwość backup’u, będzie można wymienić zużyty akumulator, co w modelach z wbudowaną na stałe baterią jest bardzo trudne i w efekcie bardzo kosztowne. Oczywiście producentom zależy na tym, by najlepiej raz na rok wymieniać smartfona na nowy model, ale jest to akurat zupełnie nie w interesie klientów, szczególnie tych, którzy kupili bardzo drogi, flagowy model, który szybko się nie zestarzeje. Do tego slot dla kart pamięci, bardzo rzadki widok w topowych smartfonach. Bardzo ciekawe, innowacyjne oprogramowanie to kolejny plus koreańskiego flagowca. Mamy tutaj parę innowacyjnych pomysłów: gesty, detekcja twarzy, nowe czujniki, współpraca z wieloma akcesoriami oraz przedmiotami codziennego użytku etc. To wszystko wpływa pozytywnie na atrakcyjność produktu, oznacza że nabywca S IV będzie dysponował nie tylko najlepszym możliwym hardware’m (cieszy wsparcie dla 802.11 ac, nowy super AMOLED o wyczynowych wręcz parametrach… choć, niestety PenTile… ciekawe jak to się przełoży na jakość, bezprzewodowe ładowanie itp.), ale także wieloma nowymi funkcjami, usługami. Choć niektóre wydają się niekoniecznie użyteczne (gesty w powietrzu), inne znamy z telefonów konkurencji (obsługa w rękawiczkach jak w Lumiach, łącznie zdjęć jak w nowym smartfonie LG Optimus, rozszerzona edycja zdjęć z wymazywaniem niepotrzebnych obiektów – znowu Lumie…). Tak czy inaczej, Samsung pomyślał o wielu aspektach użytkowania nowoczesnego smartfona. Szykuje się nowy, sprzedażowy król, konkurencji nie będzie łatwo przebić najnowszego Galaxy S IV (choć tutaj głównym czynnikiem będzie rozpoznawalność marki, ogromne nakłady na reklamę – to wszystko ma Samsung, konkurencja zaś niekoniecznie).

Niestety S IV to nadal plastik, w ogóle forma nawiązuje mocno do poprzednika (taki S IIIS – widać nawiązania do polityki wydawniczej Apple)