Takie wnioski płyną z analizy tego co mówią niektóre firmy z branży telekomunikacyjnej. Co prawda, głównie krytyka LTE płynie od tych, którzy nie dostali częstotliwości (a więc chodzi tutaj o biznes, interesy), ale niestety w tym punktowaniu jest sporo prawdy. Technologia jest kosztowna we wdrożeniu, wymaga bardzo dużych nakładów inwestycyjnych – po pierwsze gigantyczne kwoty trzeba zapłacić za zwycięstwo w przetargach na częstotliwości, po drugie zbudować całkiem nową infrastrukturę, opartą na nowym sprzęcie, nowych rozwiązaniach a to wszystko razem generuje olbrzymie koszty. Co więcej, na horyzoncie jest już kolejne LTE Advance, nowy wariant, ulepszony, poprawiony… kto za to wszystko zapłaci? Oczywiście tym kimś będziemy my – klienci.
Obecnie koszt 1GB (transferu) w LTE wynosi 5-10 €. To bardzo dużo, wszyscy operatorzy subsydiują łącza, pytanie jak długo będą to robić? Patrząc na kiepską kondycję branży (duże straty telekomów, gwałtowne pogorszenie finansów, spadki na giełdach) raczej niedługo. Problem w tym, że wcale nie jest przesądzone że ludzie będą przesyłać via LTE gigabajty danych. Innymi słowy nie jest pewne że będą za to płacić. Niektórzy mówili o LTE jako o alternatywie dla stacjonarnego Internetu. Z pewnością w jakiś specyficznych warunkach takie rozwiązanie można w ten sposób potraktować, ale generalnie nie jest to żaden zamiennik dla szerokopasmowych, światłowodowych łącz… ani nie ma takich możliwości, ani – co najważniejsze – nie jest tak tani jak infrastruktura oparta o połączenia przewodowe. Mimo wszystko dla LTE nie ma alternatywy, w przypadku mobilnego Internetu to właściwie jedyna dojrzała technologia, wdrażana obecnie powszechnie na świecie.
Technologia 3G nie ma szans podołać rosnącej liczbie handheldów, użytkowników łączących się z siecią za pośrednictwem mobilnej elektroniki. Do tego stoimy w przededniu ogromnych wyzwań związanych z wprowadzeniem „osieciowania” w motoryzacji, w wielu produktach codziennego użytku (Internet rzeczy). Pytanie brzmi: jak na tym (operatorzy) zarobić? Zdaniem wielu obserwatorów subsydiowane ceny, ich niski poziom jest nie do utrzymania. Trudno jednak wyobrazić sobie sytuację, gdy nagle użytkownicy będą musieli zapłacić dużo więcej za… to samo. No może nie do końca – pewnie poprawi się zasięg, stabilność, ale dla konsumentów nie będą to zapewne zmiany usprawiedliwiające rosnące ceny za GB.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.