Widać apetyty drugiego, po Facebooku, społecznościowego portalu nie kończą się tylko na muzyce. Po premierze aplikacji muzycznej, Twitter nie zwalnia tempa – teraz na celowniku jest branża telewizyjna. W sumie to całkiem sensowny sposób połączenia biznesu… wielka, globalna baza konsumentów aż się prosi o nowe pola eksploracji, gdzie z jednej strony można zaoferować treści multimedialne, z drugiej zaś wprowadzić kolejny kanał dystrybucji reklamy. To także sposób na przyciągnięcie większej grupy użytkowników. Agencja Bloomberg podaje, że Twitter prowadzi rozmowy z koncernem Viacom oraz należącym do Comcast NBCUniversal. Twitter, który powstał w 2006 r. chce, by na portalu było więcej materiałów wideo i reklam wyświetlanych wokół tych treści. Innymi słowy, chce częściowo odejść od tego, co stanowi fundament jego funkcjonowania – od dominacji tekstu. Według mnie może to zniechęcić część użytkowników, przyzwyczajonych do sytuacji, w której bez zbędnych reklam mogą prowadzić swoje mikroblogi, komunikować się bez towarzystwa nachalnej reklamy. Z drugiej strony nie zapominajmy, że dzisiejszy świat, to świat obrazkowy, nastawiony na przekaz obrazu i dźwięku. Twitter stara się dopasować do tej rzeczywistości i jak wspomniałem powyżej… trudno się temu dziwić.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.