Prywatnie trzymam kciuki za ten projekt. Byli pracownicy Nokii (którzy sami zrezygnowali, względnie stracili pracę w czasie redukcji zatrudnienia) postanowili kontynuować projekt, który miał zagwarantować Nokii mocne wejście na smartfonowy rynek. Jak wiemy, stało się inaczej, Nokia postawiła na ścisły sojusz z Microsoftem uśmiercając wszystkie swoje projekty (MeeGoo, seria N, kontynuacja rozwoju platformy Symbian etc.). Część osób nie zgadzała się z takim wyborem, z wyrzuceniem efektów pracy wielu ludzi do kosza. I postanowiła działać. Owocem kilkunastomiesięcznych prac jest Jolla – smartfon dla… Geeka.
Nie, nie jest to skomplikowane urządzenie, wymagający tajemnej wiedzy OS (reinkarnacja MeeGo). Wydaje mi się, że to właśnie taka grupa docelowa będzie zainteresowana tym produktem, który został stworzony właśnie przez… Geeków. Telefon ma być wyposażony w system Sailfish, który będzie mógł między innymi korzystać z androidowych aplikacji – pytanie czy będzie to zrealizowane podobnie do nowego BlackBerry OS (emulacja), czy też będzie można odpalać oprogramowanie bez pośrednictwa emulatora, bezpośrednio w systemie? Jak prezentuje się smartfon? Wyposażono go w 4.5 calowy ekran (prawdopodobnie HD – 720p), dwurdzeniowy procesor, slot dla kart SD (ilość pamięci wew. – 16GB), LTE oraz 8MP kamerę. Zastosowano wymienną baterię, widać powrót do stosowania takiego rozwiązania w najnowszych telefonach (vide BlackBerry Z10, niektóre Nokie)… Cena bez kontraktu ma wynosić 399€. Średnia półka innymi słowy.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.