To bardzo eklektyczne połączenie, ale można i tak… co powiecie na piękny, lapowy wzmacniacz japońskiego Luksmana ze źródłem pod postacią firmowej stacji dokującej? Prawda, że wygląda to dość osobliwie? Oczywiście jabłkowy grajek czy telefon to nie jest żaden top high-end, ale można uzyskać bardzo dobre rezultaty pod warunkiem wyprowadzenia audio z jabłkowego sprzętu w formacie cyfrowym na zewnętrzny przetwornik cyfrowo-analogowy. Tak właśnie jest w tym przypadku, bo stacja to nie zwykła stacja, a wysokiej klasy DAC z doskonałej jakości wyjściem analogowym, które pozwoli podłączyć SQ-N100 do pięknego wzmacniacza lapowego D-100R. Oczywiście można podłączyć rzecz do każdego wzmacniacza czy przedwzmacniacza, ale takie połączenie wydaje się niezwykle kuszące… w końcu mało kto (nikt?) raczej nie podłącza tego typu urządzeń, a nawet jeżeli to jest to niezobowiązujący dodatek – w tym wypadku chodzi o cały system. Klasyczna lampa zestawiona z nowoczesną technologią cyfrową w wersji high-endowej kosztuje około 2500 dolarów. W sumie to nawet niedrogo, jak za kompletny system bez głośników. Wystarczy drugie tyle na dobre monitory i zapewne niejednemu audiofilowi koparka opadnie na samą ziemię. Mniam, mniam…