Telefony muzyczne kojarzą nam się głównie z Sony. Marka Walkman sugerowała nabywcy, że jego nowy telefon/smartfon wyróżnia się na tle innych modeli unikalnymi walorami brzmieniowymi, względnie dobrej jakości słuchawkami dodawanymi w komplecie. HTC widząc rozwój (bardzo dynamiczny) różnego rodzaju usług streamingowych audio, rosnącą popularność rozgłośni internetowych, wreszcie coraz większą konsumpcję muzyki w pliku postanowiło wypuścić swój model „muzycznego” telefonu. Sensation XE to nieco zmodyfikowany model Sensation, z szybszym CPU (1.5GHz vs. 1.2GHz). Poza tym współpraca z niezwykle modnym ostatnimi czasy, producentem nauszników, firmą Dr Dre zaowocowała dodaniem w oprogramowaniu specjalnego profilu, który ma rzecz jasna poprawić brzmienie. Czy tak jest w istocie, to osobna kwestia, jednak nie da się ukryć że dodawane w komplecie słuchawki są naprawdę niezłej jakości. Pierwsze testy wskazują, że owszem profil (działa z dołączonymi słuchawkami, z innymi współpracuje połowicznie, albo w ogóle) wprowadza dość radykalne zmiany w brzmieniu, ale zdania na temat sensowności tego „ulepszacza” są podzielone. Jeden z recenzentów mówi wprost, że przypominają mu się czasy, kiedy używał prostego odtwarzacza AIWA, w którym włączona była funkcja podbicia basów. Efekt był podobny. Nie, żeby korekcja w urządzeniu o raczej nie najlepszych walorach sonicznych, była czymś złym… dobra equalizacja może być całkiem niezłym rozwiązaniem, ale jak widać trzeba wiedzieć jak to zrobić. Dzisiaj (z tego co widzę) na rynku znowu zaczyna dominować superbass, podbicie dolnych rejestrów, które potrafi być dla muzyki zabójcze. Nawet bardzo fajne, zrecenzowane przez nas słuchawki Klipscha (Image One), są potwierdzeniem tej obserwacji – ma być bombastycznie i jest, a to że przy okazji gdzieś ucieka sens, logika to już mniejsza… Poza tym możliwości ustawienia dźwięku porównano do tych znanych z komputerowego WinAmpa (EQ), generalnie da się na tym Sensation XE słuchać niezobowiązująco muzyki, co jednak głównie jest zasługą słuchawek (Beast), nie telefonu. Ten prezentuje się całkiem nieźle, dodano czerwone akcenty, poza tym zamiast 8GB karty microSD trafia do nas 16GB pamięć, co pozwoli nabywcy zmieścić dyskografie wszystkich ulubionych zespołów w eMPe trójach. HTC, reklamując swój najnowszy produkt, mówi coś o „muzyce w jakości stworzonej przez wykonawcę”. O kurcze…
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.