Philipsowy Cinema to drogi sprzęt. Produkt zalicza się niewątpliwie do segmentu najkosztowniejszych, topowych modeli odbiorników HDTV. Po cichu liczyliśmy, że takie, nietypowe telewizory, uda się spopularyzować, gdy za produkcję weźmie się tania marka. Vizio jest taką marką, produkuje bardzo tanie HDTV, u nas takie produkty określa się mianem „marketowych”. Na amerykański, tańszy 21:9 wszyscy czekali z niecierpliwością, i fakt – jest wyraźnie taniej w porównaniu ze wspomnianym odbiornikiem Holendrów, ale też trudno określić mianem taniego sprzęt kosztujący 3500 dolarów. Fakt, jest to spory ekran, ale dzisiaj 58 cali to znowu nie aż tak dużo, przekątna nieodmiennie tanieje. Dzisiaj 50 cali nie robi już żadnego wrażenia, a telewizory w rozmiarze 50+ bywają całkiem tanie – można niektóre modele wielkich HDTV zaliczyć wręcz do segmentu budżetowego. Cóż, nietypowe proporcje ekranu, odmienna elektronika sterująca (oryginalny software oraz przynajmniej niektóre komponenty) muszą jak widać swoje kosztować, nie mogą być tanie.
Za podaną powyżej sumę otrzymujemy wyższą rozdzielczość od standardowego fullHD – to ekran 2K, podświetlany krawędziowo diodami LED, dysponujący rozdz. 2560×1080 pikseli. Poza tym przewidziano obowiązkowe 3D oraz obsługa serwisów sieciowych. XVT 3D CinemaWide pojawi się także w innych rozmiarach – na rynek trafi 50 oraz 70 calowe modele. Odnośnie pierwszego z wymienionych można wyrazić wątpliwość, czy 50″ to jednak trochę nie za mało… tutaj przyda się większa przekątna, właśnie przez wzgląd na typowo kinowe proporcje wyświetlacza. Z drugiej strony, taka pięćdziesiątka będzie tańsza, pytanie o ile tańsza od wprowadzanego do sklepów modelu 58″. Sprytnym pomysłem jest wykorzystanie dodatkowej przestrzeni po bokach, gdy oglądamy obraz HD/SD (nieprzeskalowany – co jest możliwe np. w przypadku płyt BD), na specjalnie dopasowane serwisy informacyjne w formie widgetów przygotowane przez Yahoo.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.