Apple ostatnio traci na giełdzie, jednak nie to stanowi problem dla firmy z Cupertino. Główny problem to niepohamowana ekspansja arcyrywala – Androida – na mobilnym rynku. Apple wyraźnie przegrywa z Google, tracąc udziały na globalnym rynku. Obecnie wynoszą one jedynie 14%, podczas gdy Android ma już 72% udziałów i nadal rośnie. W praktyce możemy tu mówić o dominacji, choć warto podkreślić, że nie przekłada się to (jeszcze?) na ruch generowany przez androidowe urządzenia. Tutaj nadal prymat należy do Apple. Tak czy inaczej w przypadku Apple widać pewne oznaki stagnacji. Firma, co prawda próbuje uwolnić się od dziedzictwa Google (mapy oraz inne usługi, kojarzone z Google, usuwane z własnego systemu iOS), wprowadzić zupełnie nowe produkty (iPad Mini), ale to wszystko wygląda bardziej na pogoń za uciekającym króliczkiem.
CEO Google ogłosił właśnie zwycięstwo i nawet jeżeli jest w tym pewna doza przesady to nie da się ukryć, że to właśnie Google nadaje dzisiaj ton, jest firmą która ma największy udział w mobilnej rewolucji jaka się dokonuje. Darmowy Android spopularyzował handheldy, stał się wiodącą platformą mobilną – standardem. To przemyślana strategia, która generuje gigantyczne przychody z tytułu wyszukiwania treści, sprzedawania treści oraz reklam. Google jest tu prawdziwym hegemonem i mimo prób podejmowanych przez Apple (iAd, własne mechanizmy wyszukiwania treści, nowe mapy etc.), nie udało się tego stanu zmienić i (prawdopodobnie) się to firmie z Cupertino nie uda. Eric Schmidt ma więc powody do zadowolenia i jak widać się z tym nie kryje. Na marginesie można zrozumieć wściekłość legendarnego CEO Apple – Jobs szczerze nienawidział androidowej platformy i (poza zarzutami o plagiat) łatwo zrozumieć, dlaczego tak ostro krytykował rywala.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.