LogowanieZarejestruj się
News

Nowe, wysokiej klasy słuchawki Yamahy

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
yamahaHPH200

Kiedyś słuchawki Yamahy były w cenie. Potem, przez wiele lat japoński producent zarzucił produkcję nauszników. Aż do teraz. Firma wprowadziła do sprzedaży swoje pierwsze od lat słuchawki, widać uznano, że to obecnie dochodowy interes, zresztą wystarczy rzut oka na branżę – każdy już ma w ofercie i rozwija produkcję słuchawek. Jak przystało na producenta instrumentów muzycznych o wielkiej tradycji, HPH-200 mają za zadanie wiernie reprodukować brzmienie muzyki granej na żywo. Są konstrukcją otwartą, nauszną, o masie 180 g. Przetwornik akustyczny ma słuszną średnicę 40 mm. Producent postawił nie tylko na jakość dźwięku, lecz także na wysoki komfort noszenia. Poduszki weluropodobne są bardzo miękkie, ale dobrane także pod kątem walorów brzmieniowych.  Długość przewodu (1,2 m) i rodzaj zakończenia oraz nieduża średnica muszli wskazują, że są to słuchawki przeznaczone również do odsłuchu pozadomowego, choć może niekoniecznie na gwarną ulicę czy do metra (słaba izolacja akustyczna). Impedancja wynosi 48 omów, moc – aż 1 W, zaś czułość jest określana na 98,5 dB (+/- 3 dB). Muszle skręcają się o kąt 20 stopni do środka i o 90 stopni na zewnątrz, dzięki czemu nauszniki Yamahy łatwiej spakować i trudniej uszkodzić (w transporcie). Cena: 699zł.

» Czytaj dalej

Media Tech aspiruje do klasy wyższej – REGULUS MT3551

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
MT3551

Media Tech reklamuje swoje najnowsze słuchawki REGULUS MT3551, jako produkt high-end, ale my jesteśmy nieco bardzo sceptyczni i bez wcześniejszych testów takich wyroków ferować na pewno nie będziemy, tym bardziej, że bez urazy, ale do tej pory Media Tech z marką dobrej jakości jakość się nie kojarzył. W każdym razie nowe słuchawki mogą być całkiem przyzwoite, a ich sporą zaleta jest na pewno bezprzewodowa komunikacja i swoboda z tym związania (choć dla niektórych to pewnie świętokradztwo, bo jak bezprzewodowo można przesłać najlepszej jakości dźwięk? ;-) ). Producent obiecuje zasięg aż 50 metrów, do tego wbudowany tuner FM oraz zasilanie z wbudowanego akumulatorka litowo-jonowego (do 8 godzin) lub przy pomocy dwóch baterii AAA. Problem w tym, że słuchawki działają w bardzo zatłoczonym paśmie 2.4 GHz (tak jak sieci WiFi) i nie wiadomo jak radzą sobie z zakłóceniami. Propozycja za 199,99 PLN wydaje się całkiem ciekawa, poniżej znajdziecie informację prasową i szczegółowe specyfikacje.

» Czytaj dalej

Budżetowe słuchawki SWAG

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
RR_SWAG_1

Na polski rynek trafią wkrótce nowe słuchawki z rodziny Rocking Residence. Będzie to wyróżniający się eleganckim, minimalistycznym wzornictwem model SWAG. Rocking Residence SWAG to propozycja dla osób ceniących się sobie oszczędny, ascetyczny design. Słuchawki składają się tylko z tego, co jest absolutnie niezbędne. Mamy tu cienki, lekki pałąk oraz niewielkie, symetryczne głośniki. Całość idealnie dopasowuje się do głowy oraz uszu użytkownika. Słuchawki zaprojektowano tak, by nie tylko doskonale nadawały się do słuchania muzyki czy audiobooków, ale by mogły również pełnić funkcję ozdoby, podkreślającej styl właściciela. Dlatego też SWAG dostępny jest w pięciu wersjach kolorystycznych. Słuchawki pojawią się na polskim rynku w listopadzie, w sugerowanej cenie detalicznej 69 zł. Produkty Rocking Residence objęte są 24-miesięczną gwarancją.

Genius GHP-220X – kolorowe douszne słuchawki

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
GHP-220X_all

GHP-220X to nowe, dokanałowe słuchawki w ofercie firmy Genius. Dostępne są w kilku wariantach kolorystycznych, a dzięki izolacji szumów z otoczenia powinny zadowolić posiadaczy iPodów,  iPhone’ów lub innych, przenośnych odtwarzaczy. Słuchawki Genius GHP-220X ważą tylko 8 gramów. Posiadają nisko profilowy kształt, ze zoptymalizowanym kątem nachylenia. W zestawie znajduje się komplet dokanałowych wkładek o różnych rozmiarach. Deklarowane pasmo przenoszenia zawiera się w przedziale od 20 Hz do 20 kHz. Oporność jest równa 16 omom, a czułość wynosi 95 dB. Ponadto, GHP-220X wyposażono w kabel o długości 1,2 m. Dopełnieniem całości jest 3,5-milimetrowy, pozłacany wtyk.

Słuchawki Genius GHP-220X są dostępne w kolorze białym, limonkowo-zielonym i fioletowym.Posiadają 24-miesięczną gwarancję producenta, a ich sugerowana cena detaliczna wynosi 39 PLN brutto.

» Czytaj dalej

Słuchawki AIAIAI TMA-1 FOOL’S GOLD EDITION

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
TMA-1a

Hehehe, ktoś tu ma specyficzne poczucie humoru, poza tym to duński produkt, a jak wiadomo Dania w audio to potęga. Można nie lubić Duńczyków vide genialna postać szwedzkiego łapiducha z filmu-serialu Larsa von Triera „Królestwo”. Może i cytuję „wysrana z wapnia”, a nie wyciosana z szlachetnego, szwedzkiego granitu, Dania ma wielkie zasługi w dziedzinie HiFi – znakomite kolumny są tego najlepszym potwierdzeniem. W tym wypadku mamy do czynienia z dość specyficznym produktem, stworzonym na potrzeby realizatorów dźwięku, DJ-ów, ludzi który słuchając zarabiają. Nie oznacza to rzecz jasna, że TMA-1 nie mogą kupić sobie ci, którzy słuchają wyłącznie dla przyjemności. Nie ma problemu, wystarczy wysupłać 200€, aby stać się posiadaczem tytułowych słuchawek. Tym, co przykuwa uwagę jest design. Piękne połączenie czerni z żółcią, bardzo praktyczny, zwijany kabel (kiedyś takie harmonijkowe kable były standardem… dlaczego na Boga zrezygnowano z tego praktycznego udogodnienia, nie wiem), impedancja 32 ohm, 40mm przetworniki, zniekształcenia poniżej 0.3%, czułość na poziomie 110dB – tak to w skrócie wygląda. TMA-1 to konstrukcja dynamiczna, zamknięta, osoby miksujące ucieszy zapewne prosty, ale skuteczny patent: zagięcie końcówki przewodu o 90 stopni co ma zapobiec przypadkowemu wypięciu słuchawek z miksera. Fool`s Gold to znana wytwórnia założona przez DJów z Brooklyn`u. No to miksujemy…

» Czytaj dalej

Słuchawkowy high-end: FOSTEX TH900 & HP-A8

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
timThumb

To prawdziwa gratka dla tych, którzy wolą, preferują muzykę z nauszników, tudzież lepsza połowa utrudnia, czy wręcz uniemożliwia odsłuch za pomocą wymarzonych, hipotetycznych kolumn (których nie kupimy, bo są ważniejsze wydatki). Można kupić najnowszy model 009 Staksów, prawdopodobnie najlepszych na świecie słuchawek w ogóle (elektrostaty), można też spróbować czegoś innego… tym czymś są tytułowe FOSTEX TH900 uzupełnione przez dedykowany wzmacniacz/pre-amp HP-A8. Na początku przyszłego roku do sprzedaży trafią flagowe słuchawki dynamiczne z 50-milimetrowymi przetwornikami, umieszczonym w nausznikach pokrytych elegancką emalią. Wraz z nimi pojawi się 32-bitowy wzmacniacz słuchawkowy, który można będzie wykorzystać także jako przetwornik cyfrowo-analogowy. Wspomniane 32 bity to nie przejaw jakiejś megalomanii, a chęć zaoferowania sprzętu który podoła temu co przyniesie przyszłość. Studyjne mastery, absolutnie najwyższej jakości materiał, rejestrowany jest w 32 bitach (z częstotliwością 385kHz). Owszem, dzisiaj nie znajdziemy (jeszcze?) takich nagrań na rynku, ale to zapewne kwestia czasu. Częstotliwość próbkowania w tym wypadku wynosi 192 kHz, co jednakowoż nie stanowi ograniczenia funkcjonalnego, bo obecnie większość gęstych plików rejestrowana jest w 24 bitach z próbkowaniem 96kHz. Poza tym w komplecie otrzymamy solidne trafo, tryb asynchroniczny (USB) oraz reprodukcję plików DSD!!! Wygląda na to, że SACD czeka renesans, czekamy na pierwsze pliki audio DSD dostępne w dystrybucji. Będzie to znakomite uzupełnienie dzisiejszej oferty, dodatkowo być może stanie się impulsem do rozwoju formatu. Być może niektóre wytwórnie uznają, że warto zainwestować w wysoką jakość i będą wydawały muzykę w DSD? Ciekawe czy HP-A8 trafi na rynek jako osobny produkt. Pewnie tak, co oznacza że będzie to prawdopodobnie pierwsze urządzenie zdolne do odczytu wspomnianego formatu, znanego wielbicielom płyt SACD. Producent nie ujawnił ile będzie kosztować wspomniane combo.

» Czytaj dalej

Klasyczne słuchawki Rocking Residence Flow

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
RRF

Klasyczny wygląd, niezbyt wygórowana cena wynosząca 149 złotych… pozostaje zapytać o walory brzmieniowe i ewentualnie udać się do sklepu. Wygląd rzecz ważna, a Rocking Residence Flow trudno odmówić uroku. Te klasyczne nauszniki (linia vintage) są naprawdę ładne, niewielka cena oznacza niestety pewne kompromisy odnośnie zastosowanych w konstrukcji RRF materiałów. Flow to klasyczne słuchawki nauszne, wyposażone w pełny, wygodny (regulowany) pałąk. Zastosowano w nich 40-milimetrowe głośniki, charakteryzujące się impedancją na poziomie 32 Ω oraz reakcją na częstotliwość w zakresie 20 – 20 000 HZ. Na kablu umieszczono pilota do regulacji głośności, który ma wbudowany mikrofon i umożliwia odbieranie połączeń telefonicznych (w zestawie nabywca znajdzie przejściówkę TRRS, dzięki której słuchawki bez problemu współpracują ze zdecydowaną większością dostępnych telefonów i smartfonów – m.in. iPhone, BlackBerry, Nokia oraz HTC). Jak widać jest to model przystosowany do odsłuchów na zewnątrz, do współpracy z telefonami oraz mobilnymi grajkami.

» Czytaj dalej

HTC + Dr Dre = Sensation XE

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
sensationxe2011-09-21600px-21

Telefony muzyczne kojarzą nam się głównie z Sony. Marka Walkman sugerowała nabywcy, że jego nowy telefon/smartfon wyróżnia się na tle innych modeli unikalnymi walorami brzmieniowymi, względnie dobrej jakości słuchawkami dodawanymi w komplecie. HTC widząc rozwój (bardzo dynamiczny) różnego rodzaju usług streamingowych audio, rosnącą popularność rozgłośni internetowych, wreszcie coraz większą konsumpcję muzyki w pliku postanowiło wypuścić swój model „muzycznego” telefonu. Sensation XE to nieco zmodyfikowany model Sensation, z szybszym CPU (1.5GHz vs. 1.2GHz). Poza tym współpraca z niezwykle modnym ostatnimi czasy, producentem nauszników, firmą Dr Dre zaowocowała dodaniem w oprogramowaniu specjalnego profilu, który ma rzecz jasna poprawić brzmienie. Czy tak jest w istocie, to osobna kwestia, jednak nie da się ukryć że dodawane w komplecie słuchawki są naprawdę niezłej jakości. Pierwsze testy wskazują, że owszem profil (działa z dołączonymi słuchawkami, z innymi współpracuje połowicznie, albo w ogóle) wprowadza dość radykalne zmiany w brzmieniu, ale zdania na temat sensowności tego „ulepszacza” są podzielone. Jeden z recenzentów mówi wprost, że przypominają mu się czasy, kiedy używał prostego odtwarzacza AIWA, w którym włączona była funkcja podbicia basów. Efekt był podobny. Nie, żeby korekcja w urządzeniu o raczej nie najlepszych walorach sonicznych, była czymś złym… dobra equalizacja może być całkiem niezłym rozwiązaniem, ale jak widać trzeba wiedzieć jak to zrobić. Dzisiaj (z tego co widzę) na rynku znowu zaczyna dominować superbass, podbicie dolnych rejestrów, które potrafi być dla muzyki zabójcze. Nawet bardzo fajne, zrecenzowane przez nas słuchawki Klipscha (Image One), są potwierdzeniem tej obserwacji – ma być bombastycznie i jest, a to że przy okazji gdzieś ucieka sens, logika to już mniejsza… Poza tym możliwości ustawienia dźwięku porównano do tych znanych z komputerowego WinAmpa (EQ), generalnie da się na tym Sensation XE słuchać niezobowiązująco muzyki, co jednak głównie jest zasługą słuchawek (Beast), nie telefonu. Ten prezentuje się całkiem nieźle, dodano czerwone akcenty, poza tym zamiast 8GB karty microSD trafia do nas 16GB pamięć, co pozwoli nabywcy zmieścić dyskografie wszystkich ulubionych zespołów w eMPe trójach. HTC, reklamując swój najnowszy produkt, mówi coś o „muzyce w jakości stworzonej przez wykonawcę”. O kurcze…

» Czytaj dalej

Słuchawki Philips i O`Neill

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Philips bend

Słuchawki dla osób aktywnych fizycznie. To najnowsza propozycja Philipsa oraz firmy O`Neill, sprzęt który dzięki wytrzymałej konstrukcji zniesie trudy biegów przełajowych, joggingu oraz jazdy ekstremalnej na wrotkach, rowerze czy deskorolce. Najważniejszym kryterium była wytrzymałość, poza tym słuchawki musiały sprostać oczekiwaniom dotyczącym komfortu oraz ergonomii. To się chyba udało, bo z pierwszych recenzji wynika, że to bardzo udane połączenie, te słuchawki nie tylko fajnie wyglądają, dobrze „leżą”, są nad wyraz wytrzymałe, to jeszcze dodatkowo całkiem nieźle brzmią. Słuchawki „The Bend” i „The Stretch Scratch” zostały tak zaprojektowane, aby przetrwały nawet w najcięższych warunkach.  ”The Bend” to niezwykle wytrzymała konstrukcja, która sprosta wymaganiom sportowców uprawiających najtrudniejsze dyscypliny. Pałąk słuchawek, wykonany z tego samego materiału co najbardziej wytrzymałe gogle narciarskie, ściśle przylega do głowy. Jeśli słuchawki zostaną mocno ściśnięte lub upadną z dużej wysokości, dzięki mechanizmowi bezpiecznego mocowania, nauszniki nie połamią się pod wpływem nacisku, tylko odczepią się od pałąka. Słuchawki „The Stretch Scratch” to najnowszy produkt z gamy The Stretch. Zapewniają dynamiczną jakość dźwięku, a pałąk TR55LX wygina się w każdym możliwym kierunku. Przewód słuchawek jest wykonany z materiału, który nie ulega naciskom ani się nie wykręca. Zastosowano w nich również zupełnie nową estetykę: nauszniki w kolorze okrycia wierzchniego zaprojektowano tak, aby z czasem się wycierały, podobnie jak spód bardzo zjeżdżonej deski. To najlepszy sposób, abyś na zawsze zapamiętał swoje obicia i zadrapania.

» Czytaj dalej

Bezstratna, bezprzewodowa transmisja dźwięku Sennhaisera

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
RS220

Ale „ponaobiecywali”. Kto konkretnie i co? Ano Sennhaiser w swojej najnowszej serii słuchawek bezprzewodowych obiecał ni mniej ni więcej tylko bezstratną transmisję dźwięku. Innymi słowy ma być tak, jakbyśmy najnowsze SENNHEISER RS 220 wpięli kabelkiem bezpośrednio do wzmacniacza. Producent podkreśla, że jakość dźwięku uzyskiwana przez te słuchawki jest porównywalna z jakością najlepszych słuchawek przewodowych. Cóż, nie to że nie wierzę, ale chciałbym to usłyszeć na własne uszy ;-) Aby zredukować zakłócenia podczas transmisji danych, Sennheiser posługuje się technologią DSSS (Direct Sequence Spread Spectrum), która – w skrócie – polega na tym, że informacje są przekazywane jednocześnie na różnych częstotliwościach. Zalety? Jeśli w jednym paśmie pojawiają się zniekształcenia, w innych sygnał ma ciągle oryginalną wartość. Dzięki odpowiednim algorytmom, inteligentnie zostają wybrane te częstotliwości na których nie występują zakłócenia transmisji. Słuchawki są wyposażone w baterię zapewniającą 6-8 godzin pracy w odległości nawet do 100 metrów od stacji przekaźnikowej, która ma wejścia analogowe, optyczne i koaksjalne. Nieźle. A może nawet świetnie? Pojedyncza stacja pozwala na jednoczesną obsługę dwóch par RS 220. Podstawowe parametry „nauszników”: pasmo przenoszenia 16-22 000 Hz, dynamika – 106 dB, waga słuchawek – 329 g. Pierwsze bezprzewodowe słuchawki, które będzie można bez obaw polecić bardzo wymagającym melomanom? Zobaczymy… czy raczej usłyszymy.

» Czytaj dalej