Nintendo zaskoczyło wszystkich – spodziewaliśmy się zobaczyć nowe Wii 2, a sprytni Japończycy postanowili wykorzystać zainteresowanie jakim cieszą się tablety i przedstawili coś… co jest w skrócie „tabletem” przeznaczonym do rozrywki z możliwością gry na dużym ekranie HDTV. Poniekąd jest to Wii2, tyle że zupełnie inne niż to, którego się wszyscy spodziewali, całkiem nowa, oryginalna koncepcja systemu rozrywkowego. Cóż, gdy Wii trafiło na rynek też było zaskoczenie i niedowierzanie. Nie jest to urządzenie przypominające dzisiejsze dotykowe płytki, choć skojarzenia z tabletami są jak najbardziej na miejscu (rysik, duży ekran, funkcje). Dotykowy wyświetlacz ma 6.2 cala, całość przypomina powiększoną, kieszonkową konsolę. Po bokach zamontowano analogowe kontrolery (2 gałki), D-pada oraz przyciski. Do tego dochodzą wibracje oraz mikrofon, głośniczki, akcelerometr, żyroskop plus kamery z przodu i z tyłu. Ta hybryda nie ma być, jak głosi Nintendo, mobilnym urządzeniem do gier – to konsola, rozbudowany kontroler z cechami tabletu – wszystko w ramach jednego urządzenia. Sprzęt ma pozwolić na granie w gry z Wii (oraz innych systemów Nintendo), ale nie tylko na to. Generalnie Nintendo widzi w nowym produkcie urządzenie łączące parę funkcji, swoisty łącznik między tym co mobilne, a tym co stacjonarne. Gdy ktoś zapragnie skorzystać z HDTV, nie przerwiemy zabawy, tylko będziemy ją kontynuować na ekranie tabletu-kontrolera. WiiU będzie także drugim wyświetlaczem wykorzystywanym w niektórych grach (z Wii) oraz w całkiem nowych tytułach. Sprzęt jest kompatybilny z wszelkimi akcesoriami (także z kontrolerami ruchu). Warto dodać, że jest to produkt w pełni autonomiczny, znacznie szybszy, potężniejszy od Wii (m.in. CPU od IBMa, 45nm układ Watson). Jednak Nintendo podkreśla, że nie jest to nowy system mobilny, to uzupełnienie oferowanych przez firmę produktów rozrywkowych oraz nowa jakość w tym segmencie rynku. Dzięki WiiU będzie można zrealizować nowe pomysły w grach – jeden z graczy będzie przykładowo oglądał sztuczny świat z innej perspektywy, uczestniczył w rozgrywce, dysponując innymi, nowymi możliwościami. Brzmi interesująco? A to jeszcze nie wszystko…

Małe pudełko z czytnikiem to baza (czytnik plus główne układy), którą podłączymy do telewizora. Innymi słowy, nowa konsola składa się z dwóch uzupełniających się urządzeń. W przypadku pudełka pod HDTV wreszcie zamontowano nowoczesne złącze AV – HDMI, co (wraz ze znacznie lepszymi parametrami zamontowanych w środku układów CPU/GPU) zaowocuje znaczną poprawą grafiki względem Wii. Patrząc na nowe gry, które skorzystają z nowych możliwości, wyraźnie widać że tym razem Nintendo nie „odpuściło” sobie nowoczesnej oprawy. Jest więc wysoka rozdzielczość obrazu (tryb 1080p), wysokiej jakości grafika (widoczna na demach oraz wspomnianych tytułach). Patrząc na grafikę jest to poziom prezentowany przez obecne na rynku modele konkurencji: Xbox360 oraz PS3.

Jak powiedział jeden z przedstawicieli: „przeniesiesz grę do łóżka, gdy zechcesz, do dowolnego miejsca w domu, gdy tylko przyjdzie ci na to ochota”. Do tego nowe gry nie będą casualowe, będzie to rozrywka mocno różniąca się od tego co oferuje Wii (nowy Batman, nowy Assassin’s Creed, nowy Ghost Recon. Aliens: Colonial Marines, Tekken oraz Ninja Gaiden 3). Dodatkowo sprzęt będzie oferował przeglądarkę internetową, możliwości komunikacyjne oraz rozbudowane funkcje AR (rzeczywistości rozszerzonej). Całość komunikuje się ze sobą bezprzewodowo (zastosowano łącze o dużej przepustowości, umożliwiającej transfer wideo HD). Zdaniem Nintendo WiiU zmieni oblicze rynku rozrywkowego, tak jak wcześniej zmieniło je Wii oraz 3DS. Niewątpliwie firma podąża swoją ścieżką, a nowy produkt, jego funkcjonalność, wyglądają intrygująco i oryginalnie.