Nie znamy jeszcze wielu szczegółów, w tym odpowiedzi na kluczowe pytanie – czy będzie to tylko inteligentne radio, czy nowa usługa typu serwis streamingowy? Poza tym niejasne jest czy najnowszy produkt będzie w jakiś sposób powiązany z iTunes Match. Niektórzy wskazywali, że radio internetowe Apple mogłoby zadebiutować wraz z iTunes 11 (inne informacje przesuwają datę premiery na pierwszy kwartał 2013). Najnowsza wersja jabłkowego kombajnu teoretycznie miała pojawić się jeszcze w tym miesiącu, jednak – co symptomatyczne – nawet słowem nie wspomniano o 11-ce podczas ostatniej konferencji. Nowy software ma wprowadzić wiele nowości i usprawnień, niewykluczone że jego debiut będzie powiązany ze startem nowego serwisu/radia sieciowego. Firmie będzie jednak dość trudno przekonać do siebie klientów, którzy od dawna korzystają z tego typu usług. Spotify, Pandora czy Sirius mają bardzo ugruntowaną pozycję na kluczowym, rodzimym rynku. Być może Apple będzie po prostu chciało rozszerzyć możliwości Match, jednocześnie oferując osobom które nie wykupiły abonamentu dostęp do stworzonego przez siebie radia internetowego.

Ciekawe w jaki sposób spece z Cupertino będą chcieli przekonać do siebie konsumentów. W pewnym sensie nowa usługa będzie konkurencją wobec sieciowego kramiku iTunes z muzyką. Z drugiej strony i tak takowa istnieje, więc może lepiej zaoferować coś swojego, dodatkowo na tym zarabiając (reklamy, abonament?). Według mnie, przymiarką do nowego produktu było bardzo nagłośnione, bezprecedensowe wydarzenie jakie można było śledzić (i nadal można obejrzeć/posłuchać) we wrześniu… mam tu na myśli iTunes Festival. Kilkudziesięciu czołowych wykonawców muzyki popularnej być może daje przedsmak tego, co zaserwuje Apple w najbliższym czasie. Cóż, najbogatsza firma świata może sobie pozwolić na rozmach, wprowadzenie do hipotetycznego katalogu usługi streamingowej nie tylko całego katalogu iTunes, ale także wielu występów, festiwali, wydarzeń na wyłączność…