Chiński producent PC (nie tylko, o czym poniżej) jest wyraźnie na fali wznoszącej. To jedyna firma z branży komputerowej, która odnotowuje wzrost (i to znaczący) obrotów. Apetyt Lenovo na tym się jednak nie kończy. Od kilkunastu miesięcy producent jest silnie zaangażowany w promocję swoich handheldów na rodzimym rynku. Azja jest na razie polem ekspansji, na którym Lenovo sprzedaje smartfony oraz tablety, uzyskując coraz lepsze wyniki. Firma chce wejść na rynek amerykański oraz do Europy, choć zdaje sobie sprawę z ogromnej konkurencji oraz trudności w przebiciu się z ofertą na tak wymagających rynkach. Widać jednak, że szefostwo Lenovo podchodzi do sprawy pragmatycznie – „tu nie liczą się tylko, czy w ogóle technologie, tu liczy się moda, trendy, styl…”.
Faktycznie sposobem na wyróżnienie się jest zaproponowanie niebanalnej formy, atrakcyjnego designu, jednocześnie akceptowalnego na północnych rynkach. Lenovo udowodniło, że świetnie to rozumie – jego produkty, jego komputery (a to sprzęt wcale nie łatwy do zaprojektowania od strony oryginalnego, ładnego designu) prezentują się świetnie. Niewykluczone więc, że uda się powtórzyć tę sztukę z handheldami. Lenovo jest już na drugim miejscu odnośnie urządzeń mobilnych w Chinach (na pierwszym jest Samsung, Apple spadł na szóste). Bardzo dobrze idzie także sprzedaż na innych rynkach wschodzących – w Indiach, Rosji oraz Indonezji. Niebawem więc przybędzie w Europie poważny konkurent producentom handheldów.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.