Zapowiadali, zapowiadali i w końcu wprowadzili. CoctailAudio to – przypomnę – młodziutka, koreańska marka (Novatron), do tej pory znana z jednego konkretnie urządzenia: odtwarzacza sieciowego, muzycznego serwera X10. Bardzo udany, pierwszy produkt doczekał się aż dwóch recenzji (czytaj tutaj i tu) na łamach naszego portalu. Jego możliwości, względnie niewysoka cena, bardzo dobre wsparcie zwróciły uwagę wielu recenzentów… sprzęt doczekał się wielu pochlebnych recenzji, opinii. Przed dwoma laty pisałem o przygotowaniach nowego modelu, mocno różniącego się od budżetowego X10. Miał to być „high-end”, znakomicie wyposażony, wykonany z wielką dbałością komponent audio, który będzie mógł konkurować z dużo droższymi urządzeniami tego typu (Aurender, Naim, Olive, Linn…). Ambitne zadanie, ambitny cel. I oto jest – nowy, znakomicie wyposażony, wykonany w typowy dla droższych urządzeń audio sprzęt, który mamy nadzieję niebawem przetestować. X30 prezentuje się intrygująco, bo mamy tutaj kompletny system audio. To wzmacniacz, serwer plików, odtwarzacz sieciowy, nagrywarka ze źródeł cyfrowych oraz analogowych, jest nawet możliwość podpięcia TV i wykorzystania ekranu telewizora do nawigowania, a to wszystko w cenie pozostawiającej daleko w tyle wymienionych powyżej konkurentów. Urządzenie ma bowiem kosztować zaledwie 4500 złotych. To 2-3 razy mniej od najtańszych, dużo gorzej wyposażonych modeli konkurencji! Poniżej, w rozwinięciu informacja prasowa, wyłącznego dystrybutora marki CoctailAudio w Polsce – firmy Human Media…
Informacja prasowa
Firma Human Media, wyłączny dystrybutor marki CocktailAudio w Polsce, wprowadza do sprzedaży najnowszy model sieciowego odtwarzacza muzycznego o symbolu X30. Spełniając oczekiwana najbardziej wymagających użytkowników cyfrowych systemów audio producent rozwinął konstrukcję starszego modelu X10, tworząc system all-in-one o niespotykanej na rynku funkcjonalności. Ponadprzeciętną jakość wykonania i atrakcyjny wygląd połączono z zaawansowanym technologicznie wnętrzem oraz wysokiej jakości komponentami odpowiadającymi za przetwarzanie sygnałów i brzmienie odtwarzacza.
CocktailAudio X30 wykorzystuje przetworniki Burr-Brown i procesor audio-wideo Sigma Designs, posiada wysokiej jakości podwójny układ zasilania, oscylatory TCXO w układzie zegara oraz sztywną metalową obudowę o szerokości 43cm z dużym kolorowym wyświetlaczem LCD i szczelinowym czytnikiem płyt Audio-CD. Urządzenie może działać jako samodzielny system audio z podłączonym głośnikami lub jako zaawansowane źródło dźwięku w zestawie z cyfrowymi lub analogowymi systemami Hi-Fi. Sprzęt umożliwia odtwarzanie materiałów muzycznych w wielu popularnych formatach, obsługuje pliki wysokiej rozdzielczości, pozwala na wykonywanie kopii płyt CD-Audio, ma funkcję nagrywania sygnału z zewnętrznych źródeł analogowych i cyfrowych. Wbudowany dysk twardy o pojemności do 4TB może być instalowany przez użytkownika i pomieści zawartość kilkudziesięciu tysięcy płyt CD. Za katalogowanie i szybki dostęp do zbiorów odpowiada funkcja bazy danych, wspomagana informacjami o albumach i wykonawcach, które mogą być pobierane z internetu. Dla posiadaczy smartfonów i tabletów producent przygotował opcję kontroli urządzenia przez przeglądarkę WWW.
CocktailAudio X30 został zaprojektowany jako wszechstronne centrum muzyczne all-in-one i jednocześnie jako wysokiej jakości odtwarzacz plików audio, w którym wykorzystano szereg bezkompromisowych rozwiązań technicznych w połączeniu z zaawansowanym oprogramowaniem i niezwykle rozbudowaną funkcjonalnością. Urządzenie może pełnić rolę samodzielnego odtwarzacza muzycznego, do którego podłączone są głośniki napędzane wbudowanym cyfrowym wzmacniaczem 2x50W z niezależnym układem zasilania. W konfiguracjach z zewnętrzną końcówką mocy czy przetwornikiem DAC wzmacniacz można wyłączyć i traktować X30 jako cyfrowe lub analogowe źródło sygnału.
CocktailAudio X30 jest w stanie odtwarzać muzykę z płyt CD oraz plików zgromadzonych na różnych komputerowych pamięciach i nośnikach danych. Użytkownik w prosty sposób może zainstalować wewnątrz obudowy dysk twardy 2.5” lub 3.5” (SSD lub tradycyjny) o pojemności nawet 4TB, który pomieści zawartość tysięcy płyt CD lub albumów zapisanych w wysokiej rozdzielczości. Obsługiwane są wszystkie najpopularniejsze formaty i kodeki audio, zarówno w standardowej jakości, jaki w wysokiej rozdzielczości hi-res (do 24b/192kHz) i bezstratnych formatach FLAC HD oraz WAV HD. Urządzenie pobiera dane także z dysków i pamięci USB, przez sieć z komputerów i serwerów DLNA i Samba oraz przez internet – z radia internetowego oraz różnych serwisów muzycznych. Do dyspozycji użytkownika jest także klasyczne radio FM.
Wbudowany szczelinowy czytnik płyt służy do odtwarzania płyt CD-Audio oraz CD-R i DVD-R z plikami oraz szybkiego wykonywania kopii płyt CD. Funkcja kopiowania płyt i ich katalogowania to jedna z ważniejszych funkcji sprzętu, a użytkownicy z pewnością docenią wygodę i szybkość nowej metody dostępu do swoich dużych katalogów muzycznych, bez utraty jakości i bez obaw o zużywanie nośników optycznych. Kopiowane płyty mogą być zapisywane w wybranym przez użytkownika formacie (WAV, FLAC, OGG lub MP3), uzupełnianie o okładki i opisy utworów pobierane bazy danych FreeDB. Nagrania są natychmiast katalogowane w wewnętrznej muzycznej bazie danych oferującej kilka trybów przeglądania i grupowania zbiorów oraz funkcje wyszukiwania. Tekstowe opisy utworów skatalogowanych w bazie danych mogą być uzupełniane i zmieniane przez użytkownika.
Urządzenie posiada analogowe wejścia audio, które pozwalają na wykonywanie kopii nagrań ze starszych źródeł – gramofonów, magnetofonów itd. i cyfrowy zapis nagrań nawet w rozdzielczości 16bit/192kHz. Cyfrowe wejścia audio umożliwiają natomiast bezstratne nagrywanie dźwięku ze źródeł cyfrowych, z opcją zmiany częstotliwości próbkowania (na niższą lub wyższą) w zakresie 44-192kHz.
X30 może pracować także jako serwer muzyczny dla innych odtwarzaczy i sprzętów zainstalowanych w domu. Wbudowane serwery pracujące w standardzie UPnP/DLNA oraz Samba umożliwiają strumieniowe przesyłanie plików audio do innych zgodnych urządzeń oraz na zdalny dostęp do dysku odtwarzacza z poziomu komputerów PC pracujących w tej samej sieci komputerowej. Na liście serwerów znajduje się także FTP odpowiadający za szybkie transfery plików do i z odtwarza, także poza siecią domową.
Poza podstawowymi funkcjami odtwarzania i katalogowania zbiorów, X30 oferuje również szereg funkcji ułatwiających codzienne korzystanie z urządzenia. Użytkownik może tworzyć i zapamiętywać playlisty oraz tworzyć kolejkę bieżącego odtwarzania dokładając do niej na zapas kolejne pliki czy albumy. Po ustawieniu zegara dostępne jest programowanie nagrywania z radia internetowego lub FM oraz funkcja wyłączania i włączania urządzenia o zadanych porach dnia (w tym funkcja budzika). Opcja resume-play po ponownym uruchomieniu sprzętu wraca do odtwarzanych wcześniej utworów. Zakładki (bookmarks) dla utworów muzycznych pozwalają na szybki skok w wybrane miejsce wybranego nagrania, a lista ulubionych stacji radiowych pomaga w nawigacji po tysiącach dostępnych rozgłośni. Nie zabrakło także opcji odtwarzania plików bez przerw (gapless), niezbędnej przy odsłuchu nagrań koncertowych.
Do kontroli pracy odtwarzacza wykorzystywany jest pilot i kolorowy ekran 5” o rozdzielczości 800×480 punktów, który umieszczono na froncie obudowy (obraz można też alternatywnie przełączyć na TV, przez złącze HDMI). Ekran wyświetla ustawienia, listy plików oraz okładki płyt, a także zdjęcia (JPG) i pozwala na wygodną graficzną lub tekstową nawigację po zbiorach. Producent przewidział opcję zmiany wielkości liter wyświetlanych na ekranie, tak aby zapewnić komfortową obsługę niezależnie od odległości w jakiej siedzi słuchacz. Na froncie urządzenia umieszczono dwie wciskane gałki (głośność oraz nawigacja), kilka podstawowych przycisków kontroli odtwarzania, jedno ze złącz USB, jedno z wejść AUX-IN oraz regulowane złącze słuchawkowe. Metalowa, bardzo solidna, obudowa odtwarzacza wykonana została w całości z metalu, front wykonano z grubego na 8mm płata aluminium, całość może być wykończona w kolorze czarnym lub ciemno-srebrnym.
Alternatywną formą kontroli działania urządzenia jest wykorzystanie komputera PC lub urządzeń mobilnych (tablet/smarfon) z przeglądarką WWW. Interfejs WWW pozwala na wygodne budowanie playlist, edycję oraz kontrolę bieżącego odtwarzania plików, edycję opisów utworów i przypisanych grafik. X30 obsługuje także standard DLNA DMR, który pozwala na strumieniowe przesyłanie do niego muzyki przez sieć, z urządzeń mobilnych.
Bogaty zestaw złącz w jakie wyposażono CocktailAudio X30 obejmuje 3 cyfrowe wyjścia audio (optyczne, koncentryczne oraz AES/EBU XLR) pracujące w pełnym zakresie do 24b/192kHz z opcją upsamplingu, parę stereofonicznych wyjść analogowych oraz dwa cyfrowe i dwa analogowe wejścia audio. Kolejne złącza obejmują trzy porty USB dla nośników danych lub karty WiFi, szybkie złącze sieci LAN 1Gbit, złącze HDMI do podłączenia TV oraz złącze anteny FM. We wnętrzu urządzenia znajdziemy podwójny układ zasilania (dla wzmacniacza oferującego moc 2x50W oraz osobny dla układów cyfrowych). W konstrukcji wykorzystano bardzo stabilne oscylatory TCXO, za konwersje sygnałów audio odpowiadają wysokiej jakości przetworniki DAC Burr-Brown PCM1792A, sterowanie powierzono wydajnemu procesorowi Sigma Designs 700Mhz.
X30 miał swoją premierę na targach IFA w Berlinie (6-11 września 2013), do sprzedaży w Polsce trafi w połowie października. Cena detaliczna urządzenia, bez dysku twardego, wynosi 4500 zł, w sklepach będą też oferowane zestawy z dyskami twardymi o wybranym rozmiarze i pojemności. Do urządzenia można dokupić kartę sieci bezprzewodowej w cenie 70 zł (jednak przy pracy w trybie serwera dla zewnętrznych urządzeń zalecane jest korzystanie z połączenia kablowego LAN). Produkt objęty jest 24-miesięczną gwarancją.
Więcej informacji o urządzeniu: http://www.cocktailaudio.pl/
Komentarze Czytelników
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Mam urządzenie x 10 kupione pod wpływem recenzji. X 10 jest po prostu przereklamowanym plastykowym pudełkiem.
Błędy oprogramowania w postaci nieodtwarzania niektórych plików muzycznych to problem pierwszy, drugi poważny problem urządzenie reaguje na inne piloty amplitunerów.
Nie będę rozpisywał się na temat błędów pracy kiepskiego CD, oraz zawieszania się urządzenia w najmniej oczekiwanym momencie. Na pilocie nie wszystkie przyciski działają (mają przypisane funkcje), powolna praca w wyszukiwaniu odpowiedniego menu. I jeszcze by się znalazło trochę bubelków. Wiec nowe urządzenie X 30 pewnie powiela błędy poprzednika, Producent winien najpierw wyeliminować stare błedy X10 potem budować nowe urządzenie. Bo dlaczego mam zapłacić za X30 4 tyś kiedy straciłem zaufanie do firmy. A i recenzje nie są rzetelne, bo nie mówią o błędach oprogramowania mimo że wgrałem najnowszą wersję. Chciałbym potestować X30 ale strach kupować przed rozczarowaniem.
Cóż, mam całkowicie odmienną opinię na temat tego urządzenia od Pańskiej. W sumie X10 był u mnie ponad pół roku, więc dobrze poznałem urządzenie i moje wnioski z jego użytkowania są JEDNOZNACZNIE POZYTYWNE. Szczerze powiedziawszy, czytając Pański post, odniosłem wrażenie że chodzi o dwa różne urządzenia.
Oto garść faktów:
- sprzęt zrippował u mnie całą kolekcję moich płyt (ponad 200 krążków). Ani razu nie doświadczyłem złej pracy napędu, proces przegrywania na dysk twardy był szybki, bezbłędny. I – co warte podkreślenia – takie możliwości urządzenie miało na początku swojej drogi rozwoju, tzn. gdy testowałem sprzęt z wczesną wersją fw. (pierwsza recenzja). Jak wspomniałem w pierwszym art. poświęconym X10, napęd absolutnie nie nadaje się do odtwarzania kompaktów, o czym wyraźnie informuje producent, o czym jednoznacznie poinformowałem czytelników. To typowy, szczelinowy RW do zgrywania CDA i z tego zadania wywiązuje się bardzo dobrze.
- Oferowane przez producenta wsparcie NIE MA ODPOWIEDNIKA, patrząc na innych producentów radyjek internetowych, tanich odtwarzaczy streamingowych etc. Oczywiście to nie Sonos, czy Logitech (do chwili uśmiercenia SB), ale Novatron bardzo dobrze wywiązuje się z supportowania X10 i naprawdę nie rozumiem, jak można zarzucać coś tutaj producentowi. To zwyczajnie niesprawiedliwe.
- Nasze, krajowe, zlokalizowane wsparcie, polska strona poświęcona całościowo tylko temu produktowi z pełnym opisem funkcjonalności, dokumentacją, fw, licznymi dodatkami etc. to, przepraszam, mało? Można tylko sobie życzyć, aby inni producenci (oraz dystrybutorzy – tak piszę tutaj o polskim dystrybutorze, firmie Human Media, która zawsze przykłada dużą wagę do odpowiedniego wsparcia posprzedażowego swojego asortymentu, czego dowodem są osobne strony Xtreamera czy właśnie wspomniana powyżej witryna X10) przykładali tyle uwagi do należytego supportu sprzętu. W sumie, poza pierwszą, fabryczną wersją fw, pojawiło się 12 aktualizacji, ostania z marca br. Wystarczy popatrzeć na kolejne wersje, na ilość rozszerzeń, nowych funkcjonalności, dodatków by wyrobić sobie opinię na temat jakości wsparcia.
- W trakcie bardzo intensywnego użytkowania urządzenie zawiesiło się DWA razy. I to, z tego co pamiętam, wtedy gdy X10 trafił do nas po raz pierwszy.
- Nie wiem o jakich plikach Pan pisze, w kontekście braku obsługi. Ja mogę tylko napisać, że wraz z wprowadzaniem nowych możliwości do fw producentowi udało się nawet dodać wsparcie dla hi-resów (w takim urządzeniu wg. mnie nie jest / było to konieczne, ale firma postawiła sobie takie zadanie przed sobą, a dokładnie postanowiła wywiązać się z obietnicy, bo od chwili wprowadzenia sprzętu na rynek mowa była o wsparciu dla plików > 16/44). Pamiętam, jak rozmawialiśmy na ten temat z dystrybutorem, jak zmieniono opisy specyfikacji (kiedy okazało się, że hi-resów X10 nie odtwarza). Jak widać, producent postanowił wywiązać się z obietnicy, wprowadzając taką funkcjonalność do urządzenia. Pytanie – ile firm przykłada taką wagę do tego, co często (bezpodstawnie) widnieje w specyfikacji, na pudełku? Pytanie retoryczne. U mnie nie było żadnych problemów z plikami FLAC/WAV (bo takie głównie posiadam) granymi z NASa (o skompresowanych nie ma co się rozwodzić, gra to wszystko bezproblemowo), w tym materiałami zapisanymi w gęstych formatach (do 24/96 – downmiks działa, choć zapewne nie z każdym materiałem powyżej 24/96).
- Przyciski na pilocie są nadmiarowe. Czy to wada? Ok, dla Pana to istotne uchybienie, wg. mnie pilot po prostu mógłby być bardziej ergonomiczny, zawierać dużo mniej przycisków. Nie zapominajmy jednak, że w kilku aktualizacjach wprowadzano nowe komendy dla przycisków (przykładowo bardzo przydatną funkcję wysuwania płyty z napędu – tego w obsłudze z pilota mocno brakowało). Dodatkowo dzięki webowemu interfejsowi, można sobie tak X10 skonfigurować, jak nam to najbardziej pasuje, odpowiada.
- Interferencje z innymi urządzeniami? Mam dwa aplitunery: Onkyo oraz NADa. W przypadku obu urządzeń takich problemów nie zauważyłem, oczywiście nie wyklucza to pojawienia się problemów z urządzeniami innych marek. Zazwyczaj pomaga przeprogramowanie sterownika w przypadku amplitunera (większość nowoczesnych jednostek ma w opcjach menu zaszytą możliwość wyboru kanału dla pilota zdalnego sterowania).
- Nie stwierdziłem jakiś większych spowolnień podczas nawigacji, choć tutaj zgodzę się z Panem częściowo – urządzenie mogłoby być bardziej responsywne (na to liczę w przypadku X30 – na superpłynną pracę). Tak czy inaczej, jego codzienna obsługa nie powodowała żadnej irytacji. Szybki dostęp do zbiorów na NASie, szybki dostęp do ulubionych stacji internetowych z rozgłośniami Linna na czele, możliwość zrippowania (bardzo szybkiego i bezproblemowego – co jeszcze raz podkreślam – z całym opisem płyt oraz okładkami!) to cechy rzadko spotykane, a w tej cenie wręcz brak takich produktów. Dlatego też podtrzymuję wszystko to, co napisałem na temat X10 i jak widać bronię tego urządzenia, bo wg. mnie w pełni na to zasługuje. W tej cenie po prostu nie ma dla tak uniwersalnego sprzętu alternatywy. To bardzo dobry, dodatkowy mini system na biurko, do sypialni, a dodatkowo świetne rozwiązanie dla kogoś kto dysponuje dużą kolekcją krążków CDA i chce je w końcu przenieść do plików. Co więcej, jak pokazałem w pierwszej recenzji bardzo dobre efekty w zgrywaniu można także osiągnąć zgrywając taśmy, zapewne da się to także zrobić w przypadku płyt winylowych. Konwersja A/C działa bardzo dobrze, jakość ripów była porównywalna ze źródłem (wysokiej klasy Walkman, jeden z najlepszych modeli jakie miało w ofercie Sony).
- Dodajmy do tego wszystkiego takie rzeczy, jak praca w trybie serwera dla systemu multiroom Sonos-a, bezproblemowa obsługa gapless, co w przypadku wielu producentów, w tym tych „pierwszoligowych” nadal stanowi problem nie do ogarnięcia, znaczne rozszerzenie bazy wyników dla informacji na potrzeby ripowania płyt, obsługa DRM (co znowu nie jest oczywiste w przypadku wielu konkurencyjnych urządzeń)…
Przykro, że się Pan rozczarował. W przypadku kiepskiej pracy CD (rozumiem, że napęd mocno u Pana grymasił) od razu reklamowałbym sprzęt. W końcu zawsze może się zdarzyć, że trafimy na egzemplarz z wadliwym napędem. Jak wyżej napisałem, u mnie nagrywarka sprawdzała się BEZ ZASTRZEŻEŃ, czego dowodem cała kolekcja krążków przeniesiona w plikach na NASa. Pisanie o X10 jako „po prostu przereklamowanym, plastykowym pudełku” jest krzywdzące dla tego sprzętu, i to bardzo krzywdzące. To tak, jakby napisać o Squeezeboksie Touch, że to taka plastikowa ramka z ekranikiem, a nie (jak to jest faktycznie) rasowe, wysokiej klasy źródło dźwięku w dowolnym, nawet high-endowym systemie. Szczególnie krzywdzące, że mówimy o sprzęcie, który kosztuje dużo mniej od najtańszych muzycznych serwerów (a tym X10 przecież, także jest) o podobnych możliwościach. Za ładne obudowy zapłacimy po prostu 5 razy więcej (choć jednocześnie nie twierdzę, że to porównywalny jakościowo sprzęt – bo tak absolutnie nie jest – X10 to budżetówka, to tanie audio). Innymi słowy, sam X10 to jeszcze stanowczo za mało, ale wraz z dobrej klasy dakiem oraz wysokiej klasy kolumnami aktywnymi (bądź zestawem wzm. + kolumny) X10 może być źródłem dźwięku w konfiguracji salonowej, jednak jw. naturalnym miejscem dla niego jest biurko/gabinet/sypialnia i wtedy można do niego podpiąć desktopowe, niewielkie kolumienki.
Mogę obiecać, że X30 przetestujemy bardzo uważnie, ale właśnie przez wzgląd na to jak DOBRE wrażenie pozostawił po sobie X10. X30 musi być rzecz jasna lepszy, dużo lepszy – to znaczy ma to być już nie budżetowe rozwiązanie, co oznacza oczywiste kompromisy odnośnie jakości brzmienia, a HiFi pełną gębą, do tego z perfekcyjnym (wspomniana responsywność) interfejsem. To ma działać bardzo szybko i (czego brakowało X10) prezentować się znakomicie także pod względem estetycznym. Czyli piękne menu, czytelny, szybki interfejs, ergonomia bez zarzutu. O funkcjonalność się nie martwię – producent pokazał, że jest w stanie wprowadzić całe mnóstwo udogodnień, nowych funkcji w fw. Oby tylko nie trzeba było na nie zbyt długo czekać, albo inaczej – oby X30 był sprzętem na tyle dopracowanym na starcie, żeby późniejsze fw stanowiło bardziej polerkę, niż znaczne zmiany w możliwościach urządzenia.
Zatem, nie wiem, skąd wniosek, że X30 „pewnie powiela błędy poprzednika”. Wg. mnie jest nadzieja, że będzie nie tylko równie dobrym, ale znacznie lepszym urządzeniem (4 krotnie wyższa cena = lepsze materiały, lepsze komponenty, większe możliwości). Ja, przeciwnie, nie straciłem zaufania, a wręcz producent potwierdził wysokie kompetencje w odpowiednim wsparciu dla swojego pierwszego, muzycznego produktu. I liczę na to, że będzie to po prostu świetny sprzęt.
Na zakończenie, odnośnie „nierzetelnych recenzji” – pozostawiam to bez komentarza. Niech wystarczą oba umieszczone u nas artykuły na temat X10 oraz moja odpowiedź na Pański post.