LogowanieZarejestruj się
News

W testach: amplituner Onkyo TX-NR609

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Onkyo 609_1

Trafił do nas najnowszy amplituner firmy Onkyo, model TX-NR609. To jedna z najciekawszych jednostek centralnych kina domowego z tegorocznej serii, dysponująca siedmioma końcówkami mocy, jednym z najbardziej zaawansowanych procesorów obrazu Marvell Qdeo (ze skalowaniem do rozdzielczości 4K), aż 6 gniazdami HDMI w standardzie HDMI 1.4v (z kanałem zwrotnym audio ARC) oraz solidną sekcją audio (tryb Pure – wyłączenie sekcji wizyjnej, stosowana przez Onkyo w wysokiej klasy HiFi technologia WRAT, 24/192 DAC, 32 bitowy DSP, pełna obsługa dźwięku 24bit/96KHz ze wszystkich złącz cyfrowych). A to tylko wierzchołek możliwości tego urządzenia. Jak przystało na amplituner AD 2011 sprzęt może streamować muzykę z komputera lub dysku sieciowego NAS za pośrednictwem LANu, pozwala na pełną obsługę iPoda/iPhone bez konieczności podpinania stacji dokującej, umożliwia słuchanie radia internetowego (a nawet obsługuje sieciowe serwisy muzyczne). Na pudle znajdziemy całą baterię certyfikatów, zgodności oraz kompatybilności (z THX / THX Plus 2 na czele). Do tego, jak napisali w instrukcji, amplituner ma być bardzo „user frendly”. Czy tak jest w istocie, przekonam się podczas testów. Rzecz jasna sprawdzę jak tytułowy produkt radzi sobie w przypadku odsłuchów wielokanałowych (tutaj nie spodziewam się większych problemów) oraz w stereo. Jest tu praktycznie wszystko, czego dusza (uszy i oczy) zapragnie, może poza wyjściami/wejściami analogowymi dla dźwięku 7.1, jakimś wyjściem cyfrowym audio czy bardziej rozbudowanymi możliwościami zasilenia obrazem i dźwiękiem kolejnych stref (choć i tak jest nieźle).

To wszystko, co wymieniłem powyżej, znajdziemy w droższych modelach (709, 809…). Sensacyjna niewątpliwie jest cena tego amplitunera, ale w sumie mówimy o zjawisku dotyczącym całego segmentu – ceny pikują w dół i kompletnie wyposażony w dekodery, procesory, sieć, możliwość zasilenia 8 kanałów model można kupić za około 2000 złotych (teoretycznie 2400 złotych, w praktyce można znaleźć miejsca gdzie kosztuje o ponad 400zł mniej). Tradycyjnie Onkyo stara się zaoferować tego typu sprzęt w bardzo atrakcyjnych, konkurencyjnych cenach.

Z pierwszych oględzin wynika, że gdzieś trzeba było szukać oszczędności i wobec faktu wyposażenia urządzenia „we wszystko” zabrakło na lepszej jakości materiały, gniazda przyłączeniowe etc. Cóż, w tym wypadku wygląd nie jest podstawową sprawą, liczą się możliwości, ale jak wyżej od razu widać, że na tym elemencie zaoszczędzono. Na szczęście klasyczny wygląd (może nieco nudny, ale pozbawiony wodotrysków, dziesiątek przycisków, pokręteł oraz portów) oraz funkcjonalne rozwiązania (vide gniazda) wywołują pozytywne odczucia. Poniżej kilka zdjęć z cyklu „wypadło z pud(e)ł(k)a”…

 

Dodaj komentarz