Niestety kryzys w Stanach oraz Europie ciężko doświadcza producentów elektroniki konsumenckiej. Konsumenci odkładają decyzje dotyczące zakupów na później, albo w ogóle rezygnują z wymiany starego sprzętu. Dotyczy to w szczególności telewizorów, czego dowodem niedawne decyzje producentów: Philips wycofał się z biznesu, Sony ogłosiło głęboką restrukturyzację oddziału odpowiedzialnego za Bravie… Firmy zmuszone są do znacznego obniżenia przyjętych założeń dotyczących sprzedaży odbiorników HDTV. I tak zamiast 40 milionów telewizorów, w tym roku LG sprzeda maksymalnie 32 miliony. Spadek o 20%. Podobnie o redukcjach wypowiadają się przedstawiciele Samsunga oraz Panasonica. Szczególnie martwi kiepska sytuacja makroekonomiczna w Stanach, kluczowym rynku zbytu oraz bardzo poważny kryzys strefy Euro, gdzie duża cześć państw na południu Europy zmaga się z widmem bankructwa. W dobie cięć i zwolnień raczej nikt nie planuje zakupów, choć trzeba przy tej okazji wspomnieć, że zmniejszająca się konsumpcja nie pomaga w naprawie gospodarki, stanowi jeden z elementów hamujących wzrost gospodarczy. Prawdopodobnie te wszystkie niezbyt dobre wiadomości będą miały wpływ na plany branży dotyczące wprowadzania nowych technologii – to właśnie Koreańczycy zapowiadali debiut dużych odbiorników TV OLED w przyszłym roku. Szanse na to maleją wraz z coraz gorszymi danymi na temat światowej ekonomii.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.