Piędziesięciopięciocalowy przedmiot pożądania, piędziesięciopięciocalowy ekran z idealną czernią oraz niezwykle żywymi kolorami, piędziesięciopięciocalowy wyświetlacz z doskonałym czasem reakcji, piędziesięciopięciocalowy …i można by pewnie jeszcze długo wymieniać zalety tego telewizora. Oczywiście trudno zakładać że ten wielki organiczny panel z dnia na dzień zastąpi nasze LCDki oraz plazmy, jego cena będzie astronomicznie wysoka (31 calowy TV w tej technologii kosztuje około 8000 dolarów). Tak czy inaczej taki produkt może 0kazać się krokiem milowym na drodze wprowadzenia wielkich OLEDowych ekranów na rynek. Niezwykle cienka obudowa, praktyczny brak ramki podkreślają, że to co widać na obrazku to technologia jutra, to ultranowoczesny wyświetlacz, który miejmy nadzieję zrewolucjonizuje branżę wideo, pozwoli na uzyskanie niemalże referencyjnej jakości w domowych warunkach. Koreańczycy wykorzystali białe OLEDy, pozwalające na redukcję błędów, na lepszą rozdzielczość (do niedawna OLEDowe ekrany nie dysponowały rozdz. fullHD, a co najwyżej 720p) oraz wyświetlanie znacznie bardziej rozbudowanej w stosunku do LCD palety kolorów. Ten wyświetlacz ma zaledwie 5mm grubości, można na niego patrzeć pod każdym możliwym kątem bez utraty jakości. Zachwycający ekran, szkoda że na tego typu atrakcje dostępne za rozsądne pieniądze, przyjdzie jeszcze parę lat poczekać. OLEDowy HDTV zostanie zaprezentowany już za dwa tygodnie na CES 2012.