Co prawda chodzi tutaj o amerykańską sieć kablową (TWC – Time Warner Cable, biznes należący do wielkiej wytwórni filmowej), ale jest to dość ważna informacja, pokazująca rosnące znaczenie nowych usług multimedialnych, które stają się coraz popularniejsze i zaczynają stanowić realną alternatywę dla klasycznej dystrybucji opartej na kinie oraz na fizycznych nośnikach. VOD pod różnymi postaciami funkcjonuje od paru lat, obecnie jest już na tyle popularne, że opłaca się jak widać zrównać daty premier filmowych z kinem (co w przypadku nośnika fizycznego nigdy się nie udało). Ma to oczywiście jak najbardziej sens – w końcu taka forma dystrybucji pozwala na natychmiastowe udostępnienie materiału, bez konieczności kosztownego przeniesienia go na nośnik fizyczny, opracowania okładki, niezbędnych dodatków etc. Warto przypomnieć w tym miejscu o ogromnej popularności takich serwisów jak Netflix… dzięki temu wytwórnie filmowe mogą znowu zarabiać spore pieniądze, bez utyskiwania na malejącą sprzedaż DVD/BD oraz nielegalną dystrybucję w Internecie. To kolejna próba zaoferowania filmów dokładnie w tym samym czasie co w kinie. Universal także tego próbował, ale musiał się szybko wycofać, ulegając protestom właścicieli kin, którzy argumentowali, że tego typu usługa uderza bezpośrednio w ich biznes. Cóż, w dobie Internetu wydaje się, że nie ma przed taką formą dystrybucji odwrotu – w końcu z siecią wytwórnie i kina podobno (jak mówi branża) przegrały, więc może warto by było dla odmiany zaoferować coś, co skłoni ludzi do zakupu treści, a nie ściągania ich z Internetu? Jednym z pierwszych filmów będzie najnowszy obraz Larsa von Triera (na marginesie, ciekawe czy w końcu wyjdzie mu jakiś film, bo to co serwował ostatnimi czasy ociera się o groteskę …niestety niezamierzoną groteskę).
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.