Informacja współgra z wiadomościami na temat najbliższych aktualizacji (Windows Blue… Windows 8.1) systemów operacyjnych MS. Między innymi zostaną udostępnione mniejsze rozdzielczości ekranu, co współgra z zapowiedziami wprowadzenia mniejszych wintabletów na rynek. Zdaniem WSJ prace nad nowym wariantem Surface są już mocno zaawansowane. Co ciekawe, nowe urządzenie pojawi się prawdopodobnie pod marką Xbox (?), co jednakże wcale nie oznacza że będzie dedykowane graniu. MS widząc ogromną popularność, jaką cieszą się tablety Nexus 7 oraz iPad Mini zdaje sobie sprawę, że brak takiego urządzenia we własnym portfolio to strzał we własną stopę. Nowość będzie wyposażona w wyświetlacz o rozdzielczości (to informacje nieoficjalne) 1024x768px. Wiadomość zbiega się z bardzo kiepskimi danymi dotyczącymi sprzedaży komputerów osobistych. Te ostatnie sprzedają się fatalnie – spadek globalnie ma wynosić aż 13.9% (dane podawane przez IDC). Oczywiście na takie wyniki wpływ ma kryzys, szczególnie widoczny w Europie, ale… jednym z kluczowych elementów jest kanibalizacja PC przez handheldy. To trend nie do powstrzymania, coś co przyczynia się do trwałych zmian na rynku. Nie dziwi zatem determinacja Microsoftu, który widzi w Surface swoją przyszłość, widzi że musi całkowicie zmienić model biznesowy (zamiast sprzedawać oprogramowania w pudełkach, udostępniać je w abonamencie, a nawet za darmo, w chmurze, czerpiąc zyski z usług, z tworzonego obecnie ekosystemu). Czy nie jest jednak ciut za późno na te zmiany? Za późno dla Microsoftu?
Google nieco nas zaskoczyło. O nowym wyglądzie sklepu mówiło się od paru tygodni, z tym że większość wiadomości sugerowała, że nowa odsłona pojawi się najwcześniej pod koniec kwietnia, na początku maja. Nowy Google Play pojawił się jednak wcześniej. Od wczoraj można już z niego korzystać. Wygląd znacznie uproszczono. Wg. mnie trochę aż za bardzo. Zamiast ciemnego tła, jest tło jasne, białe, w ogóle bieli jest tutaj sporo… dużo niewykorzystanej przestrzeni. Wg. twórców ma być czytelniej, nawigacja ma być prostsza, całość trochę mi się kojarzy ze zmianami przeprowadzonymi w App Store przez Apple w chwili wprowadzenia iOS 6. Fakt, nowy interfejs jest prosty, dość przejrzysty a pewnie o to głównie chodziło twórcom nowej odsłony. Jednak czy jest atrakcyjniejszy? Wizualnie? Nie powiedziałbym. Z nowego sklepu mogą korzystać wszyscy użytkownicy androidowych urządzeń, pod warunkiem że w ich handheldzie zainstalowana jest wersja oprogramowania z numerkiem co najmniej 2.2.
To jeden z najbardziej rażących braków. Windows RT nie ma sztandarowego klienta poczty MS. Dla wielu osób, szczególnie tych planujących zastosowanie tabletów z mobilnym systemem Microsoftu w pracy, to podstawowa kwestia, która może warunkować zakup urządzenia. MS zdaje sobie z tego sprawę, stąd intensywne prace mające na celu jak najszybsze wprowadzenie Outlooka do RT. Niestety na razie całą przygodę z tabletowymi okienkami można podsumować jednym słowem: porażka.
Producenci tabletów z tym systemem właśnie obniżyli ceny produkowanych przez siebie urządzeń. I nie robią tego raczej w ramach promocji, tylko po prostu chcą pozbyć się magazynowych zapasów. Dell obniżył cenę modelu XPS dość zachowawczo – jedynie o 50 USD, do 449 USD (za model 32 GB), Asus swojego VivoTab RT 32 GB przecenił znacznie mocniej. Teraz kosztuje 382 USD podczas gdy niedawno kosztował blisko 600. Lenovo IdeaPad Yoga 11 kosztuje teraz 599 USD, czyli o 200 mniej niż w momencie premiery. Jak widać sprzedaż w ogóle nie idzie. Ludzie tego nie kupują. Samsung w ogóle zrezygnował z produkcji oraz promowania swoich tabletów z tym systemem.
Microsoft na razie nabrał wody w usta i mówi tylko o gigantycznej pracy jaka stoi przed nimi odnośnie RT (to akurat prawda). Jednak nie komentuje kiepskich wyników, nie obniża ceny swoich Surface (a wg. mnie powinien to zrobić jak najszybciej, skupiając się na promowaniu RT – model PRO został znacznie cieplej przyjęty przez rynek). Na pewno rozszerzenie możliwości systemu o kluczowe programy będzie pomocne, ale najważniejszym zadaniem MS jest przekonanie klientów co do sensowności zakupu sprzętu z tabletowymi okienkami. Na razie to się nie udało, jak już ktoś chce tabletu z Windowsem, wybiera Surface albo któryś z modeli opartych na Atomie (niektóre bardzo udane, gwarantują znacznie lepsze możliwości niż urządzenia z Win RT).
Pamiętacie Playbooka? Nie? Cóż, mało kto pamięta pierwszy i jedyny model tabletu, który wypuściła na rynek firma RIM (obecnie BlackBerry). Kanadyjczycy chcą niebawem powrócić z nowym urządzeniem wyposażonym w nowy system operacyjny BB10. Firma oficjalnie cieszy się z rynkowego przyjęcia nowego produktu (smartfon Z10), tyle że trudno jednoznacznie powiedzieć – czy nie jest to nieco na wyrost. Z miliona sprzedanych Z10 (niektórzy mówią o mniejszej liczbie – 700-750 tysięcy, tyle miało trafić do klientów) można by się cieszyć, gdyby nie fatalne wyniki platformy. Odpływ ważnych klientów, zmniejszające się udziały… stop, miało być o tablecie. Na razie nie wiadomo jak będzie prezentowało się nowe urządzenie. Nieoficjalnie mówi się o dwóch modelach – większym oraz mniejszym, być może wyposażonym w możliwość dzwonienia (a więc mówimy tutaj o phablecie). Poza tym w przyszłym roku miałby trafić model wyposażony w fizyczną klawiaturę. Firma chce wprowadzić sprzęt jeszcze w tym roku. Prywatnie trzymam kciuki za Jeżynki, ale generalnie czarno to wszystko widzę…
W poprzednim newsie wspomniałem o świetnie sprzedającym się, androidowym szlagierze: Nexusie 7. Tablet niewątpliwie odniósł rynkowy sukces, nie dziwi zatem informacja o bliskim wprowadzeniu następcy. Nowy Nexus 7 ma trafić na rynek w najbliższe wakacje (sporo tych premier… iPhone 5S, być może nowy, retinowy iPad mini, wielki eksperyment pt. X Phone, kolejne urządzenia z serii Galaxy w rozmiarze maksi i mini…). W środku ma się znaleźć układ Qualcomma, który zastąpi chip NVIDII Tegra 3. Oznacza to dłuższy czas działania na baterii – to jeden z głównych postulatów obecnych użytkowników N7, którzy nie są do końca zadowoleni z długości działania na akumulatorze (od siebie dodam, że oprócz baterii, ostatnio problemy sprawiają nowe aktualizacje – widzę znaczącą różnicę, in minus, w wydajności, porównując Androida 4.1 z Androidem 4.2… niestety). Cena? Nie powinna przekroczyć pułapu 200 dolarów, tzn. nowy model nie będzie droższy od starego. Ten pewnie stanieje do poziomu 149$ (niektórzy spekulują, że taka będzie właśnie cena nowego modelu – wg. mnie chodzi tutaj raczej o przecenę obecnego na rynku N7). Rywal, jabłkowy iPad mini w nowej odsłonie, prawdopodobnie ukaże się w zbliżonym terminie. Raczej nie liczyłbym na cenę w okolicach 200$ – szczególnie, że nowość Apple ma otrzymać Retinę, a to na pewno przełoży się na wzrost kosztów produkcji.
Nowe aktualizacje MS wprowadzą pewne zmiany w obsługiwanej specyfikacji sprzętu. Obecnie mówi się przede wszystkim o wprowadzeniu 7 calowych modeli tabletów wyposażonych w Windowsa 8/RT. To właśnie urządzenia w tym rozmiarze są obecnie najpopularniejsze, najlepiej się sprzedają. Nie dziwi zatem obniżenie obsługiwanej rozdzielczości ekranu (do 1024x768px). Pozwoli to producentom wprowadzić tanie tablety z tańszymi wyświetlaczami. Ekrany o wysokiej rozdzielczości to najkosztowniejszy element sprzętu, obecny trend polegający na wprowadzaniu wyświetlaczy o bardzo wysokim współczynniku ppi winduje ceny urządzeń… na razie widać to głównie w przypadku smartfonów. Microsoft chce ułatwić życie partnerom, dając im możliwość zaoferowania tanich urządzeń (świetna sprzedaż taniego Nexusa 7 daje do myślenia).
Od drugiej połowy marca w ofercie Human Media dostępne są nowe tablety marki NextBook. Urządzenia wykorzystują najnowsze wielordzeniowe procesory i wydajne układy graficzne, wyposażone są ekrany dotykowe wysokiej rozdzielczości i pojemne baterie. Urządzenia marki NextBook od 2 lat sprzedawane są na rynku amerykańskim, oraz w wybranych krajach Europy Zachodniej. Tablety charakteryzuje wysoka jakość wykonania i niezawodność oraz atrakcyjny stosunek możliwości do ceny. Jako pierwsze do oferty trafią dwa modele serii Premium, z ekranami HD 7 i 8″, w następnych tygodniach dodane zostaną nowe modele serii Trend, zaprezentowane na targach Cebit 2013, z ekranami 7,8 i 10″. Nietypowe są proporcje ekranów w niektórych modelach – dla zwolenników formy przyjętej przez Apple (zarówno w ekranach Retina, jak i HD) gdzie mamy do czynienia z wyświetlaczami 4:3, producent proponuje modele dysponujące dokładnie takimi proporcjami. Poniżej obrazek z aktywnym linkiem do oferty (wystarczy w niego kliknąć)
Niestety Microsoft nie ma powodów do zadowolenia. Wręcz przeciwnie, sprzedaż tabletów Surface jest bardzo kiepska. Model RT sprzedawany jest już od pół roku, a niestety nadal nie jest w stanie przekonać do siebie większej grupy klientów. Do tej pory w ręce użytkowników trafiło zaledwie 1 milion urządzeń, z przewidywanych (przez Microsoft) i zamówionych 3 mln Surface RT. Nieco (ale tylko nieco) lepiej ma się sprawa z Surface PRO, który od lutego został sprzedany w liczbie pół miliona egzemplarzy. Przy zachowaniu takiego tempa (co niestety dla firmy z Redmond wcale nie jest takie pewne) uda się sprzedać 2-3 miliony egzemplarzy. Tak czy inaczej firma musi być mocno rozczarowana takim przyjęciem jednego ze swoich sztandarowych produktów. Niestety potwierdzeniem kiepskiego przyjęcia przez rynek nowości MS są informacje napływające od największych partnerów firmy – przedstawiciele Acera, Asusa oraz Fujitsu, producentów tabletów wyposażonych w najnowszą platformę spod znaku Microsoftu, potwierdzają, że sprzedaż tych urządzeń wygląda bardzo mizernie. Do tego partnerzy handlowi MS bardzo krytycznie odnoszą się do Windowsa 8, porównując go (niekoniecznie sprawiedliwie) do Windowsa Vista – najgorzej przyjętego systemu operacyjnego w historii firmy. Te opinie są pewnie wypadkową spadającej sprzedaży komputerów PC (co wiąże się nie tyle z nowym Windowsem, a rosnącą presją ze strony handheldów, w tym głównie tabletów).
Przez najbliższy tydzień użytkownicy androidowych urządzeń będą mogli korzystać z obniżek na wybrane aplikacje, darmowych bonów zakupowych, a to wszystko z okazji obchodów 1 rocznicy otwarcia nowej odsłony internetowego sklepu Google. Równo rok temu, 6 marca 2012 roku androidowy market przemienił się w obecny Google Play. Warto sprawdzić promocje, śledzić ruchy cenowe, zobaczyć czy jakaś aplikacja na której nam najbardziej zależy przypadkowo nie będzie oferowana przez te parę dni z dużą zniżką. W sumie akcja potrwa tydzień, a z tego co zapowiadali developerzy, można oczekiwać wielu atrakcyjnych ofert. Poniżej klip przygotowany przez Google, z którego możemy dowiedzieć się o paru przecenach…
Okazuje się, że wprowadzenie do sprzedaży iPada Mini było przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Pamiętacie sceptycyzm Steve Jobsa odnośnie małych tabletów? Cóż, legendarny CEO Apple widać mylił się w tej sprawie. Dowodem na to jest wyśmienita sprzedaż małego iPada. Obecnie 60% wszystkich tabletów Apple, które trafiają do klientów to iPad Mini, który w ten sposób zdetronizował modele 9.7 calowe (warto zaznaczyć, że firma z Cupertino sprzedaje dwa modele większych tabletów – iPada 2 oraz iPada 4). Firma chce w tym roku sprzedać 88 milionów tabletów, z czego aż 55 milionów mniejszego modelu. Z 33 milionów większych iPadów, znaczna część sprzedaży przypadnie nowemu iPadowi 5, który jak mówi się nieoficjalnie będzie wyglądał podobnie do sprzedawanego obecnie modelu mini. Ten ostatni także przejdzie kurację odmładzającą, choć tutaj zdania są podzielone. Niektórzy mówią o szybkim wprowadzeniu urządzenia wyposażonego w ekran Retina, inni powątpiewają w szybką premierę, nie bez racji tłumacząc, że obecna wersja sprzedaje się świetnie i Apple nie musi się spieszyć (koszt wysokorozdzielczego wyświetlacza na pewno wpłynie negatywnie na zysk firmy, bo wątpliwie żeby nowy model był droższy od starego).