
Za siedem lat wpływy ze sprzedaży urządzeń do odbierania obrazów w trójwymiarze (kina domowe, telewizory, przenośne odtwarzacze, konsole do gier, komórki itp.) sięgną na świecie 67 mld dol. – wynika z najnowszych prognoz NPD DisplaySearch. Innymi słowy w 2020 roku praktycznie każde urządzenie wizyjne będzie zdolne do wyświetlania obrazu 3D. Adaptacja tej technologii napotykała do tej pory spore problemy. Przede wszystkim, początkowo, przemysł postawił na drogie i niepraktyczne technologie aktywne (ciężkie okulary migawkowe, drogie komponenty, kiepska jakość obrazu). Z biegiem czasu oddało się rzecz dopracować, jednak nie wyeliminowano głównych wad tej technologii. Bariera ceny, mało materiałów, ograniczony dostęp do treści (kanały z licznymi powtórkami) powodowały, że 3D traktowano jako ciekawostkę. Pojawienie się pasywnej technologii, mocno promowanej przez LG, zmieniło sytuację. Tanie, lekkie okulary, znacznie zredukowane problemy z wyświetlaniem obrazu trójwymiarowego przyczyniły się do popularyzacji 3D. Obecnie niemal każdy z wielkich producentów AV oferuje tego typu produkty (tech. pasywna).