Microsoft zdaje sobie sprawę ze zmian, które zachodzą obecnie w branży. Firma, która od lat oferuje oprogramowanie dla PC, która jest związana z komputerami od początku swojego funkcjonowania, od jakiegoś czasu przygotowuje się na nieuchronne przeobrażenia. Po pierwsze dotyczą one sposobu korzystania z elektroniki użytkowej, po drugie związane są z tworzeniem spójnych ekosystemów obejmujących wiele urządzeń, po trzecie coraz częściej liczy się usługa, kontent, a kwestia platformy oraz sytemu nie stanowi aż tak istotnego, z punktu widzenia użytkownika, czynnika. Widoczna „demokratyzacja”, rozumiana jako rozpowszechnienie, liczne ułatwienia, coraz prostsze interfejsy pozwalają ludziom o znikomej wiedzy informatycznej na swobodne korzystanie z dobrodziejstw sprzętu, Internetu. To wielka korzyść dla gospodarki, prawdziwa rewolucja, która dokonuje się od kilku lat, a obecnie nabiera gwałtownego przyspieszenia. Piszę o tym w kontekście najnowszego pomysłu Microsoftu, usługi zaprezentowanej na tegorocznym E3. Rzecz nie sprowadza się tylko do gier – co warto podkreślić, choć SmartGlass pokazano na największych targach gier. Chodzi tutaj w skrócie o  realizację w praktyce idei „wszystko na dowolnym ekranie”. Obecnie mamy do czynienia ze znaczącym wzrostem liczby urządzeń wyposażonych w ekrany,  z których korzystamy na co dzień. Konkurencja (Apple) ma swoje AirPlay, które jednakowoż ma pewne ograniczenia wynikające z takiej, a nie innej koncepcji całego jabłkowego ekosystemu (kwestia zamkniętości). W przypadku SmartGlass otrzymujemy większą swobodę…

SmartGlass pozwala na łączenie bezprzewodowe konsoli Xbox 360 z urządzeniami z Windows 8, Windows Phone oraz z Androidem i iOS-em. Jak widać dzięki darmowej aplikacji, będzie można wykorzystać potencjał drzemiący w konsoli Microsoftu – a jest tego sporo, bo jak napisałem nie tylko chodzi tutaj o gry (te muszą być dostosowane do tego przez developera), ale także dodatkowych usług, serwisów oferowanych w ramach xboksowego Live. Dzięki SmartGlass będzie można współdzielić treści między urządzeniami (wspomnianymi powyżej – ekranami), w podobny sposób, jak się to robi za pomocą wymienionego wcześniej AirPlay. Przykładowo, oglądamy sobie film, wypożyczony za pomocą Xboxa, na ekranie telewizora, ale trzeba nagle wyjść z domu. Zamiast kończyć projekcję bierzemy tablet i oglądamy dalej, np. w pociągu. Proste? Proste.

Poniżej znajdziecie szczegółowe informacje dotyczące SmartGlass wraz z naszą oceną tego, co zaprezentował Microsoft…

SmartGlass obsługiwać ma kompatybilne z usługą gry i multimedia. Rodzi to pytanie, czy wzorem jabłkowego AirPlay pojawią się inne aplikacje (także rozszerzające multimedialne funkcje, niekoniecznie związane z uniwersum Xboksa) dostosowane do przesyłu obrazu i dźwięku. Być może stanie się tak w przyszłości, wraz z pojawieniem się Windowsa 8, nowymi typami urządzeń, mocno promowaną przez Microsoft ideą inteligentnego domu. Na razie MS zademonstrował dwie gry kompatybilne z usługą: opartą na książce/serialu „Grę o Tron” oraz „Halo 4”. Obie aplikacje pokazują, w jaki sposób można wykorzystać dodatkowy ekran – w pierwszym przypadku SmartGlass uzupełnia informacje na ekranie o dodatkowe treści, jak na przykład mapę pokazującą, gdzie aktualnie rozgrywa się akcja, w Halo są to wszelkie dane na temat ekwipunku, kondycji bohatera etc.

To jednak tylko jeden z małych elementów możliwej integracji usług, serwisów w ramach SmartGlass. Oglądając ulubioną drużynę przeanalizujemy na dodatkowym ekranie jej skład, ustawienie, parametry zawodników, dowiemy się o sukcesach oraz porażkach etc. Daje to w praktyce nieograniczone możliwości prezentowania różnorodnych treści bez zaśmiecania „głównego ekranu”, czytaj telewizora. Oczywiście z takiej okazji na pewno skorzystają reklamodawcy, można spodziewać się (w przyszłości) wykorzystania SmartGlass do prezentowania treści marketingowych.

Dodatkowo nowa technologia Microsoftu to szybka, oparta na najnowszej wersji IE przeglądarka dedykowana konsoli. Za jej pośrednictwem będzie można znacznie wygodniej nawigować na ekranie telewizora. Sterowanie będzie możliwe za pomocą dowolnego handhelda lub kontrolera Kinect. Warto nadmienić, że wspomniany na koniec Kinect znacząco rozszerza interakcję użytkownika z elektroniką użytkową, a integracja nowych usług i serwisów pozwoli wykorzystać potencjał budowanego przez Microsoft ekosystemu. Rewolucja w salonie? Wielokrotnie słyszeliśmy o tym, wielu producentów w ten sposób zapowiadało swoje „rewolucyjne” rozwiązania. Może po prostu nie warto używać takich określeń, szczególnie w odniesieniu do – jakby nie patrzeć – specyficznego produktu, jakim jest Xbox (gdzie grupa użytkowników jest jasno określona, w której to grupie nie mieszczą się ludzie z zasady stroniący od gier). Tak czy inaczej, SmartGlass pokazuje, w jakim kierunku zmierza branża, widać jak ważna jest integracja elektroniki użytkowej, która prowadzi do powstania nowej jakości. To niewątpliwie jest rewolucja, a produkt Microsoftu idealnie do niej pasuje.