Zaskakujące pod pewnymi względami, bo jakby na całą sprawę popatrzeć na chłodno to po pierwsze wyniki wcale nie są takie dziwne, po drugie rozmijanie się werbalizowanych potrzeb klientów z ich faktycznymi potrzebami wynikającymi z analizy korzystania z pakietów danych jest dość proste do wytłumaczenia. Zacznijmy jednak od wyników. Okazuje się, że 2GB paczka danych, która jest swoistym standardem na rynku (niestety jeszcze nie u nas, choć Polska w wielu dziedzinach mobilnych usług przoduje vide bankowość elektroniczna), rzadko kiedy jest wykorzystywana w pełni przez klientów. Zazwyczaj konsumpcja danych jest sporo mniejsza, nawet osoby z tzw. nielimitowanym dostępem, raczej nie przekraczają tego pułapu. Generalnie, przy korzystaniu z Internetu oraz poczty na smartfonie oraz tablecie, nawet dość intensywnym, nie jesteśmy w stanie zużyć więcej niż 2GB. Inaczej sprawa się ma z wideo oraz muzyką. Tutaj faktycznie trzeba większej ilości danych w ramach abonamentu. I tak, przykładowo pół godzinne słuchanie w streamingu muzyki oraz typowa aktywność (Internet+mail) w ciągu miesiąca może zredukować 2GB paczkę do zera.

W przypadku wideo, co oczywiste, potrzeby są jeszcze większe. Skąd więc mniejsze zużycie? Na razie serwisy streamingowe to nowość, biorąc pod uwagę wszystkich użytkowników handheldów, liczba osób korzystających regularnie z takich usług jest stosunkowo niewielka. To się jednak szybko zmieni, gdy tylko takie serwisy się spopularyzują. Wtedy wspomniane 2GB będzie niewystarczające. Ciekawe, co zrobią w takiej sytuacji operatorzy, czy podwyższą limity, czy też będą liczyli na wyższe zyski z tytułu zwiększonej konsumpcji danych na smartfonach oraz tabletach? Wspomniane wyniki pokazują także, że 3GB to wartość, przekraczana marginalnie, nawet przez tych, którzy korzystają z sieci 3G/4G dość intensywnie. Poza tym wiele osób, także na zewnątrz, stara się używać hotspotów WiFi (bezpłatnych) co dodatkowo redukuje zapotrzebowanie. Wydawać by się mogło, że nielimitowany dostęp via 3G/4G to fanaberie, ale jw sytuacja może niebawem ulec zmianie.