Nowy, już opóźniony, system operacyjny Kanadyjczyków – BlackBerryOS 10 – będzie niekompatybilny z dotychczasową infrastrukturą. To bardzo poważna, kto wie czy nie najpoważniejsza zmiana jaką ma zamiar wprowadzić RIM do swoich sztandarowych produktów. Nowa platforma będzie potrzebowała dedykowanego serwera zarządzającego. Specjaliści Research In Motion oficjalnie potwierdzili, że BES 5.0.3 nie będzie współpracował z platformą BlackBerry 10. Jednocześnie zapowiedziano, iż wkrótce zostanie udostępniony Service Pack 4 dla tego popularnego serwera, a firma będzie wspierać BES 5 przynajmniej do końca 2015 r., czyli …dość krótko. Po tym terminie terminale BB staną się de facto bezużyteczne. Widać, że RIM stawia wszystko na jedną kartę – albo BB10 wypali, to znaczy dźwignie firmę z tarapatów w jakich się znalazła, albo będzie przysłowiowym gwoździem do trumny.
Firmy, które będą chciały skorzystać z nowych możliwości BlackBerry 10 i jednocześnie pracować ze starszymi urządzeniami mobilnymi RIM, będą musiały utrzymywać do zarządzania swoją flotą mobilną dwa serwery (BlackBerry Device Service dla platformy BB 10 i BlackBerry Enterprise Server dla rozwiązań serii BB6, BB7). Bardzo to skomplikuje życie użytkownikom, na pewno wpłynie negatywnie na koszty, w sytuacji zachowania ciągłości wykorzystania platformy Kanadyjczyków. Analitycy przewidują, że wielu po prostu zrezygnuje z terminali BB, wybierając alternatywny produkt: duże szanse ma Microsoft ze swoim ekosystemem opartym na Windows 8 (Windows Phone 8 oraz RT) z zaawansowanymi mechanizmami zarządzania i bezpieczeństwa. MS wraz z Nokią bardzo mocno podkreślają zalety swojego rozwiązania. Zapewne Android, jako oprogramowanie Open Source, platforma zdecentralizowana, nie jest w oczach instytucji, biznesu idealnym wyborem. Jednak poza MS jest jeszcze Apple z iOS, który przynajmniej w dziedzinie tabletów całkowicie zdominował (póki co) rynek instytucjonalno-biznesowy. Innymi słowy konkurencja rozpycha się nogami i łokciami, co zresztą widać po słabnących udziałach RIM na rynku.
Research In Motion z całą pewnością próbuje utrzymać się na rynku rozwiązań mobilnych dla biznesu i odpowiadać na coraz większe zagrożenie płynące z innych platform systemowych (Android, iOS, Windows Phone). BlackBerry Enterprise Service 10 może być dobrym wyborem dla firm, które nie chcą rezygnować z produktów Research In Motion, a jednocześnie chciałyby mieć uniwersalne narzędzie do zarządzania flotą urządzeń mobilnych, pochodzących od różnych producentów. Przedsiębiorstwa, które już teraz mają wdrożone zaawansowane aplikacje Mobile Device Management mogą zaś niechętnie patrzeć na najnowszą propozycję Research In Motion, całkowicie modernizującą wewnętrzne systemy IT. Mobile Fusion (które zastąpi BES, wprowadzi między innymi zarządzanie via www) jest ciekawym rozwiązaniem, problem polega na tym, że firma może nie być w stanie zawalczyć o swoją pozycję. Kolejne przesunięcie premiery (obowiązująca obecnie data to styczeń 2013) będzie prawdopodobnie oznaczało koniec firmy, przynajmniej w obecnym kształcie.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.