LogowanieZarejestruj się
News

Konferencja Apple „We’ve got a little more to show you”: iPad Mini, iPad 4 gen &…

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
1b03bf51aacba350af651a81a62c3b3a

Typowo dla Apple początek dzisiejszego spotkania upłynął na typowym samozachwycie. Generalnie słupki pokazują ciągły wzrost zainteresowania produktami Apple, bez względu na segment wszędzie rośnie. Najpierw było co nie co o nowych aplikacjach. W nowej wersji iBooks (3.0) zobaczymy integrację aplikacji z Twitterem oraz Facebookiem. Będzie można zaznaczone fragmenty książek publikować na wspomnianych portalach społecznościowych. Była także mowa o nowym iBook Author, narzędziu pozwalającym na tworzenie własnych publikacji, które zostało bardzo ciepło przyjęte przez rynek. W końcu po Makówkach (patrz niżej) przyszedł czas na czwartą generację iPada. Apple postanowiło przedstawić zupełnie nowego iPada z dużym ekranem, następcę tabletu trzeciej generacji z ekranem Retina. Nowy model wyposażono w układ A6X (podobny do zastosowanego w nowym iPhone, własny chip Swift, o którym wspomnę przy okazji krótkiego rzutu okiem dotyczącego nowego smartfona Apple), niestety nowy chip LTE zdaje się że nadal nie jest globalny. Poza tym te same ceny oraz oczywiście nowe złącze dokujące.

Kolejna nowość to oczekiwany, mniejszy model iPada. Mini został wyposażony w dwurdzeniowy procesor A5, kamerę FaceTime HD i modem LTE. Ekran o rozdzielczości 1024×768 pikseli dysponuje przekątną 7.9″. Design wyraźnie nawiązuje do nowego iPhone. Wersja czarna prezentuje się nieźle, pytanie jak tam z rysami, zadrapaniami, jakością powłoki? Czas pracy ten sam co w większym modelu (10 godzin). Widać po prezentacji kogo Apple uważa za najpoważniejszego konkurenta. Bardzo dostało się tabletowi Nexus 7 – to Google tym razem było na celowniku. Cena? 329 dolarów za 16GB wersję z WiFi. Czytaj o całe 129 dolarów więcej od Nexusa 7. Oczywiście o tym Apple w swojej prezentacji nie powiedziało, ale warto pamiętać że to inaczej sytuowany produkt na rynku, odpowiednik androidowych modeli z większymi ekranami co obala większość argumentów „za” we wcześniej zaprezentowanym „porównaniu” z Nexusem 7. iPad Mini LTE od 459$ – drogo. Dostępne wersje to 16, 32 i 64 GB. Ciekawe, czy Apple jednak nie przeholowało z ceną w tym przypadku? Fajnie, że nadal będą sprzedawać iPada 2 za 399$.

Jako pierwszy z nowych produktów na konferencji zadebiutował nowy MacBook Pro z ekranem Retina. W skrócie – nowy PRO to po prostu pomniejszona wersja większej, 15 calowej Retiny. Układ portów ten sam, mniejszy ekran o identycznej rozdzielczości 2560 na 1600 pikseli, o 20% cieńsza obudowa. Zawiodą się Ci, którzy liczyli na niemożliwe  - umiejscowienie w mniejszym komputerze mocnej grafiki, którą zamontowano w 15″ modelu. Niestety w przypadku 13″ musi wystarczyć Intel HD4000 – integra, która bez problemu poradzi sobie z wyświetlaniem grafiki 2D w natywnej rozdzielczości, ale co oczywiste nie sprosta bardziej wymagającym zadaniom (o 3D, skomplikowanych animacjach można zapomnieć). Cena? Od 1699$, czyli o jakieś 500$ mniej niż za większy model. Potem na scenie pojawił się Mac Mini, odświeżony z nowymi układami Intela (Core i5/7) oraz USB 3.0. Na rynek trafią (od dzisiaj dostępne) wersje z SSD lub HDD. Cena od 599$. Następnie przedstawiono nowe iMaki, które nie były aktualizowane od ponad roku. Bez napędu CD, rzecz jasna cieńszy (jakżeby inaczej), z nowym designem (poprzednik jakby ładniejszy). W sumie poza zmianą wyglądu, ekranami o wyższej jasności (rozdzielczość fullHD dla 21.5″ oraz 2560 x 1440 pikseli dla 27″ modelu – to samo co w poprzedniej generacji), nowym, mniejszym komponentom, które posłużyły do do zmniejszenia grubości obudowy to stary iMac. Trudno tu mówić o jakieś szczególnej rewolucji (no, może poza pozbyciem się napędu CD). Dzięki hybrydowemu połączeniu dysku twardego z dyskiem flash (FusionDrive) będzie można elastyczniej korzystać z pamięci masowej w nowych iMakach. Ceny od 1300$ w górę. Z nowości w nowych makówkach, warto jeszcze wymienić grafikę NVIDII (Kepler).

 

Dodaj komentarz