Firma, która w branży dystrybucji muzyki „zjadła ostatnie zęby”, legenda, ktoś, kto rozpoczął działalność u zarania dziejów (sprzedaży audio), czytaj całe 91 lat temu. HMV. Ta wielce zasłużona firma właśnie ogłosiła upadłość. W sklepach HMV można było kupić wszelkie multimedia: filmy, gry ale przede wszystkim muzykę. Od płyty winylowej, poprzez taśmy, kasety, kompakty, po… no właśnie cyfrowa dystrybucja z Internetu zdaje się była jednym z głównych elementów, które wpłynęły na losy firmy. Warto nadmienić, że pierwszy sklep HMV otwarto na Oxford Street w 1921 roku. Cóż, coś się kończy, coś się zaczyna. Zapewne niebawem kolejne, mocno kojarzone z tradycyjną dystrybucją, firmy ogłoszą bankructwo – względnie wybiorą ucieczkę do przodu, otwierając kramik internetowy. To – wydaje się – jedyna droga, do uzyskania rentowności, w czasach, w których coraz mniej ludzi zachodzi do (muzycznego) sklepu… mając wszystko na wyciągnięcie ręki, za maźnięciem palucha. Tak to się porobiło.