Bardzo byłem ciekaw nowych monitorów od Pylon Audio. Poprzedni model nie jest już oferowany, w katalogu mieliśmy lukę… do teraz. Nowe kolumny korzystają z dokładnie tych samych przetworników, co opisane u nas 25-ki (patrz test). O wrażeniach z odsłuchu będzie za parę dni, na razie nowiutkie, wprost z fabryki, monitory grają niezobowiązująco. Wspomnę tylko, że grają z podobną manierą, co więksi, podłogowi bracia. Uwagę od razu po podłączeniu i puszczeniu pierwszych dźwięków przykuwa mocny, sprężysty bas… mięsisty, obfity. Same głośniki prezentują się dużo lepiej od poprzedników. Otrzymałem do testów wersję w wybarwieniu mleczny dąb. Bardzo ładnie to wygląda, robota stolarska pierwsza klasa i choć konstrukcja „paczek” nawiązuje do poprzedniczek, to nowe Perły są wg. mnie dużo ładniejsze. Wpływ na to ma jakość okleiny, zastosowane przetworniki …prezentuje się to naprawdę dobrze. To wybarwienie może być ciekawą alternatywą dla koloru biały fortepianowy, szczególnie gdy komuś zależy na „drewienku”, odwzorowaniu słoi. Z białym wystrojem (patrz zdjęcia) koresponduje to wyśmienicie. Dodatkowo, te całkiem spore monitory, w takim wybarwieniu skutecznie nam „znikają”, znikają w tym sensie że wyglądają bardzo ładnie, a jednocześnie nie przytłaczają wielkością (podstawowe Perły są spore, co tu dużo mówić).
Poniżej krótka fotogaleria:
Nowe Pearl Monitor
Nowe Perły w komplecie…
Nowe Perły, stare Perły
Dwa pokolenia Pereł, 25-ki oraz stare oraz nowe monitory
W starych było 6Ω, w nowych jest 8… to może podpiąć pod lampkową amplifikację? Sprawdzę
No to słuchamy
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.