LogowanieZarejestruj się
News

Już niemal połowa rynku w Polsce należy do smartfonów

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
smartphones

Już niemal połowa rynku w Polsce należy do smartfonów. Obecnie mają 47% udziałów na polskim rynku. W takim tempie, jakie obserwujemy, tego typu sprzęt zdominuje rynek w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat. W ciągu ostatnich paru miesięcy (dane z pierwszego kwartału) odnotowano wzrost aż o 18% w stosunku do analogicznego okresu z zeszłego roku. Nie oznacza to całkowitego wycofania prostych telefonów, choć warto zauważyć, że takie modele coraz częściej będą oferowane przez wytwórców z Chin. Liderem rynku jest Samsung, który oferuje pełen przekrój urządzeń – od najtańszych, po te najbardziej zaawansowane. Na drugim miejscu jest zdeklasowana Nokia, dotychczasowy, wieloletni lider zestawień. Niestety dla fińskiego koncernu fakt powolnego wycofywania się z Symbiana w żaden sposób nie jest równoważony sprzedażą Lumii z Windowsem Phone 7. Obecna sprzedaż tych modeli to nadal margines rynku. Nasz rynek jest nieco płytszy od zachodniego, choć nadrabiamy w szybkim tempie zaległości.

Tym, co zasadniczo odróżnia nasz rynek od rynków zachodnich, jest sposób korzystania ze smartfona – w Polsce pełnię jego funkcji (a więc przeglądanie poczty, stron WWW czy korzystanie z aplikacji mobilnych) wykorzystuje tylko 17 proc. użytkowników. Takie wyniki uzyskał Interaktywny Instytut Badań Rynkowych w październiku 2011 roku podczas badania przeprowadzonego wśród internautów. To bardzo mało, można wręcz powiedzieć, że smartfony w Polsce są użytkowane w sposób niezgodny z przeznaczeniem ;-) Sporo osób nie ma wykupionego pakietu danych i korzysta ze smartfona tak, jak ze zwykłego telefonu – dzwoniąc oraz smsując. Brak pakietu danych nie oznacza kompletnego braku logowania się do sieci – wielu użytkowników posiada domowe sieci WLAN, jednak to nadal bardzo duże dysproporcje (wspomniane 17% to maksymalna liczba użytkowników). Do końca 2012 roku udział smart fonów na rynku na pewno przekroczy 50%.

Xperia Play bez aktualizacji do ICS

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
ics1

Przez fora użytkowników telefonów Sony (jeszcze z dodatkiem Ericssona) przetoczyła się prawdziwa burza. Powód wściekłości właścicieli smartfonów SE jest dość oczywisty – mimo zapewnień, Sony wycofało się z wsparcia dla wielu modeli z 2011 roku, w tym jednego z bardzo promowanych Xperia Play. Przypomnijmy, to telefon wyposażony w fizyczne kontrolery, który miał być Złotym Graalem każdego mobilnego gracza. Wygląda na to, że właściciele tego modelu będą musieli pogodzić się z koniecznością korzystania z obecnego Androida 2.3. Cała sprawa jest o tyle bulwersująca, ponieważ firma wcześniej taki upgrade zapowiadała, co więcej dostępna była developerska beta z nowym Androidem wreszcie wystarczy rzut oka na specyfikację, by zadać sobie pytanie: dlaczego nie? Xperia Play to telefon z solidną konfiguracją, wiele innych, słabszych smartfonów otrzymuje ISC. Jednym z powodów takiej decyzji Sony mają być problemy ze stabilnością. Cóż, użytkownicy tego modelu nie zostawiają na koncernie suchej nitki, uważając że zostali ordynarnie oszukani. Niestety Sony po raz kolejny daje amunicję tym, którzy od lat krytykują fatalną politykę wsparcia (dział mobilny), polegającą na bardzo długim czasie oczekiwania na aktualizacje (często cały rok, w przypadku obecnego upgrade to bodaj 7 miesięcy) oraz – jak wyżej – braku nowych wersji oprogramowania dla całkiem nowych, świeżych modeli.

Nieoficjalne wieści z Microsoftu: będzie aktualizacja do Windows Phone 8

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Windows-Phone-Apollo

A jednak? Ostatnio sieć obiegły niepokojące plotki o braku wsparcia dla obecnych telefonów z Windowsem Phone 7.5, które miałyby nie otrzymać aktualizacji Apollo (Windows Phone 8) , co niewątpliwie rozeźliłoby wszystkich użytkowników mobilnych okienek. Microsoft strzeliłby sobie w ten sposób w stopę, bo trudno oczekiwać aby taka decyzja spotkała się ze zrozumieniem klientów, rynku… Na szczęście pojawiły się nowe informacje, na razie nieoficjalne, mówiące o upgrade dla wszystkich telefonów z WP. Ich źródłem miałby być rzecznik firmy. Warto dodać, że Apollo ma wnieść sporo nowości, będzie to wariant uwzględniający wszelkie uwagi oraz spostrzeżenia dotyczące Windowsa Phone, dodatkowo system zostanie ściśle zintegrowany z Windowsem 8 (złośliwi powiedzą że jak najbardziej, a nawet odwrotnie). Miejmy nadzieję, że najnowsze informacje okażą się prawdziwe, dotychczasowi użytkownicy Windowsa Phone nie zostaną „na lodzie”…

Od teraz Windows Phone Marketplace wymaga WP 7.5

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip

Taki wymóg na szczęście nie oznacza dla użytkowników okienkowych smartfonów jakiejś katastrofy. Dzięki standardowej konfiguracji hardware każdy telefon z WP może być z powodzeniem zaktualizowany do wymaganej od dzisiaj wersji systemu. Microsoftowi bardzo zależy na ujednoliceniu wersji OS, dla poprawy wydajności (7.5 pozwala na znaczne obniżenie wymagań w stosunku do sprzętu, działa – z tego co zauważyliśmy – znakomicie) oraz bezpieczeństwa. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że Microsoft szybko rozwieje wątpliwości dotyczące aktualizacji obecnych na rynku modeli okienkowych smartfonów, gdy na rynek trafi Windows Phone 8. Jeżeli firmie zależy na szybkim wzroście popularności systemu, nie powinien zostawiać obecnych właścicieli telefonów z Windows Phone na lodzie. Podsumowując, jeżeli masz smartfona z WP, chcesz pobierać aplikacje z Marketplace, zaktualizuj sobie telefon do najnowszego wariantu OSa.

Nokia ma problem, Finlandia ma problem…

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Nokia logo

Przez ostatnie pięć kwartałów Nokia straciła 2,1 miliarda €. Zasoby kapitałowe firmy oceniane są na około 4,9 miliarda  €. Jak widać w takim tempie firma szybko straci płynność finansową. Analitycy mówią o zmniejszeniu stanu posiadania gotówki w tempie 2 miliardy € po upływie kolejnych trzech kwartałów. W 2014 roku firmie może zabraknąć pieniędzy pod wykup swoich obligacji. Warto nadmienić, że w 2007 roku (ważna data – to właśnie wtedy Apple wypuścił iPhone, a Nokia przez parę lat ignorowała zmiany jakie zachodzą na rynku) Finowie dysponowali 10 milardami gotówki, dzierżyli pierwsze miejsce w segmencie mobilnej telefonii, nikt nie podejrzewał, że za parę lat firma będzie na równi pochyłej.

Na razie mariaż z Microsotftem generuje straty. Nadzieje na szybkie nawiązanie walki z Androidem oraz iOSsem okazały się płonne. Co gorsza nowe Lumie nie tylko nie zdobyły uznania na rynku, ale dodatkowo ujawniły że ten element ekosystemu Microsoftu (mobilny OS) czeka jeszcze długa, wyboista i niepewna droga. Na razie udziały Windowsa Phone oscylują wokół paru procent, nie pomaga niezdrowa z punktu widzenia innych producentów kwestia promowania wyrobów Finów przez Microsoft. W wyniku takiej polityki producenci wycofują się, względnie zamrażają plany dotyczące wypuszczania nowych modeli z WP. Być może MS dąży do sytuacji w której na rynku jest tylko kilka modeli smartfonów z WP, stara się powielać model biznesowy Apple. Dla Nokii to być, albo nie być. Ostatnio udało się zwiększyć sprzedaż smartfonów Lumia. W tym roku uda się sprzedać ok. 20 milionów smartfonów, w przyszłym Nokia liczy na 46 mln. Dla Finlandii kłopoty Nokii są problemami całego kraju. Kryzys na razie omijał to państwo, ale perspektywy są kiepskie – społeczeństwo się starzeje, maleje eksport, może niebawem okazać się że z kraju postrzeganego jako innowacyny, z gospodarką opartą na nowoczesnych technologiach, pozostanie tylko wspomnienie.

Mało wartościowych aplikacji dla Windowsa Phone? MS ma rozwiązanie

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
microsoft-migrating-android-apps-windows-phone-0

To rozwiązanie jest teoretycznie bardzo dobre, proste, pozwalające szybko skrócić dystans do konkurencji. W teorii rzecz wygląda bardzo zachęcająco: chodzi o usługę pozwalającą na odpalanie pod WP7 wybranych aplikacji stworzonych pierwotnie pod Androida oraz iOSa. Rzecz działa następująco: kupujemy sobie telefon z WP (migrujemy z innego systemu), po odpaleniu marketu mina nam rzednie, po pierwszym „wow”, słychać jęk zawodu. I właśnie w tym momencie nadciąga kawaleria pod postacią wspomnianego serwisu, pozwalająca na korzystanie z programów, które są dostępne na konkurencyjnych platformach, a których nie ma na Windowsa Phone. Genialne? Na obrazku usługa przedstawia się bez zarzutu, ale po pierwsze konkurencja może gwałtownie zaprotestować – w końcu to w pewnym sensie kanibalizm, po drugie klient może nie być chętny do płacenia drugi raz za to samo (aplikacje nie pobiorą się automagicznie, trzeba będzie za nie raz jeszcze zapłacić). Firmie z Redmond bardzo zależy na popularyzacji swojego systemu, zdaje sobie sprawę z ogromnego dystansu jaki dzieli ją od Google oraz Apple. Stąd różnego rodzaju akcje promujące (przykładowo akcja polegająca na sprawdzeniu jak szybko działa telefon z WP w porównaniu z telefonem działającym na innej platformie w paru typowych zadaniach), upusty czy jw próby przyciągnięcia konsumentów na zasadzie „będziesz miał wszystko czego używasz, lubisz”. Pytanie, czy firmie uda się przeforsować opisany system, czy migrując do WP faktycznie będziemy mogli korzystać z tego wszystkiego, do czego przyzwyczailiśmy się użytkując inny mobilny system operacyjny?

» Czytaj dalej

Szef AT&T: Windows 8 spowoduje wzrost sprzedaży telefonów z Windows Phone

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
lumia900

Pewnie takie same nadzieje związane z premierą Windowsa 8 ma Microsoft. Na taki właśnie efekt liczy bardzo mocno Nokia (dla niej jest to jakby nie patrzeć „być albo nie być). Nie da się ukryć, że nowy system z Redmond ma być najbardziej „mobile friendly” wersją desktopowych okienek. Zresztą trafi on na ekrany tabletów – MS nie przewiduje instalowania Windowsa Phone (7 oraz przyszłego wariantu z cyferką 8) na dużych, dotykowych płytkach. Zdaniem szefa AT&T mobilnemu Windowsowi pomoże promocja kafelków, jednego z głównych elementów interfejsu, które to kafelki pojawią się w nowym Win 8. Poza tym nowe okienka mają być mocno zorientowane na obsługę za pomocą dotyku o wraz z wersją mobilną, usługą Live (Xboksem) stanowić spójny ekosystem. Na razie telefony z WP7 sprzedają się mocno średnio, właściwie jedynym modelem odnoszącym umiarkowany sukces jest nowa Lumia 900.

WSJ: nowy iPhone z większym ekranem

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
iphone 5

Tym razem informacje o większym wyświetlaczu pojawiły się w WSJ ( także Reuter opublikował takiego newsa). Kolejne plotki o urządzeniach z logo jabłka stają się cokolwiek nużące, jednakże w tym przypadku informacje wyglądają na dość prawdopodobne: w czerwcu rusza produkcja nowego iPhone, zamówiono u producentów wyświetlacze, mowe ekrany dysponują większą przekątną. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami nowy smartfon Apple otrzyma 4″ panel dotykowy. Pamiętamy zalew wiadomości przed premierą iPhone 4S (który miał być rzekomo zupełnie inny niż finalnie pokazany model), te wszystkie wyssane z palca plotki? Warto zachować ostrożność, być może na WWDC Apple powie coś o nowym telefonie, choć bardzie prawdopodobne jest zademonstrowanie nowych MacBooków oraz iMaków.

Topowy LG Optimus 4X HD trafia do Polski

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
LG-Optimus-4X-HD

Cztery X w nazwie oznacza cztery rdzenie. Jako że zazwyczaj nasze PC nie mają więcej niż 4 rdzenie, widać na tym przykładzie, że rozwój mobilnej elektroniki jest niesamowici szybki. Nie porównujemy, rzecz jasna, wydajności układu Core (x86) z Tegrą 3, którą zamontowano w tytułowym Optimusie, ale tempo oraz kierunek ewolucji procesorów dedykowanych handheldom bardzo przypomina to co działo się z CPU dla PC. Wielordzeniowe procesory, większa integracja (łączenie wielu jednostek wykonawczych w rwmach zintegrowanego SoC), zaawansowana grafika – chciałoby się napisać ” skąd my to znamy”.

Nowy „struś pędziwiatr” Koreańczyków trafia właśnie na polski rynek. Optimus 4X HD to telefon niezwykle bogato wyposażony. Specyfikacja obejmuje między innymi: 4.7 calowy panel dotykowy 720p HD IPS LCD, wspomniany wielordzeniowy układ NVIDIA Tegra 3 CPU oraz 2150mAh baterię (jest szansa, że popracuje przynajmniej dobę, choć liczymy na więcej  - do tej pory standardem były akumulatory o poj. około 1500mAh. Oczywiście telefon trafi do użytkownika z najnowszym systemem mobilnym Google – Android 4.0 Ice Cream Sandwich. U naszych operatorów opisany powyżej telefon pojawi się w cennikach na początku czerwca.

Przecieki na temat iOS6: API dla Siri, Siri w iPadzie, Google Mapy za burtą

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
siri_icon

Ostatnio pojawiło się sporo nieoficjalnych (rzecz jasna) informacji na temat nowej wersji systemu mobilnego Apple – iOS6. Na razie zmiany interfejsu pozostają tajemnicą, ale to co upubliczniono i tak wywołuje spore emocje. Jedną z najważniejszych informacji jest ta o wyrzuceniu z systemu map Google. Do tej pory był to jeden z najważniejszych, kluczowych składników systemu. Mapy to nie tylko nawigacja, ale wiele powiązań z aplikacjami (geolokacja, usługi, funkcje…). Apple ostro konkuruje z Google i w sumie od jakiegoś czasu przygotowuje rozbrat z Mapami. Wprowadzenie nowej wersji iOS jest doskonałą okazją by przeprowadzić, w dużej mierze rewolucyjne, zmiany. Udostępnienie API Siri – usługi pozwalającej na obsługę telefonu za pomocą mowy – znacząco rozszerzy funkcjonalność tego, jak podkreśla samo Apple, sztandarowego produktu w ramach jabłkowego systemu dla handheldów. Innymi słowy dostęp do Siri uzyskają wszyscy chętni developerzy, technologia pojawi się w aplikacjach firm trzecich, co pozwoli na odkrycie nowych możliwości. Dla nas niestety na razie rzecz pozostaje średnio użyteczna – Siri nie obsługuje naszego języka. Nowy iPad otrzyma pełne wsparcie, o innych modelach (głównie mam tu na myśli „dwójkę”) nie ma w tym kontekście mowy. Apple planuje nowe wielkie centra danych pracujące na rzecz usługi. Poza tym firma chce jeszcze ściślejszej integracji iOS z iCloud. Ciekawe czy oznacza to chęć pozbycia się konkurencji (ostatnio Dropboks ma problemy w App Store)? Szczegółów o nowym systemie dowiemy się podczas konferencji WWDC 2012, która odbędzie się za około miesiąc.