Gigant internetowy właśnie zapowiedział, że nie będzie przygotowywał żadnych nowych aplikacji dla najnowszych okienek Microsoftu. Firma skupi się na swojej, androidowej platformie oraz będzie skutecznie wspierać produkty stworzone z myślą o konkurencyjnym iOS. Google chce najpierw sprawdzić jaki jest potencjał nowego ekosystemu MS, czy opłaca się inwestować czas, ludzi i pieniądze we wspieranie oprogramowania, które na razie pozostaje sporą niewiadomą. Google poczeka i sprawdzi jak to jest z tym wzrostem popularności Windowsa. Dopiero wtedy, gdy dane będą satysfakcjonujące, dające szansę na zarobek, twórca konkurencyjnego Androida zdecyduje się na wprowadzenie do microsoftowego sklepu nowych aplikacji, opartych całkowicie, lub częściowo na tym, co znamy z innych platform (chodzi m.in. o Google Drive oraz inne programy/usługi z uniwersum giganta internetowego).
Rusza nowy cykl e-szkoleń dla osób zainteresowanych tworzeniem oprogramowania dla nowej mobilnej platformy Microsoftu. Warto nadmienić, że Polacy znajdują się w czołówce developerów tworzących aplikacje dla Windows Phone. Nowa platforma daje dużo większe możliwości zaistnienia w porównaniu z Google czy Apple, gdzie w marketach znajdziemy setki tysięcy aplikacji, gdzie trudno się przebić z oryginalnym pomysłem (bo często dublujemy coś, co już się w markecie pojawiło). Kursy tego typu cieszą się ogromnym zainteresowaniem – to bardzo dobre kompendium wiedzy na temat tworzenia oprogramowania dla platform mobilnych.
Kursy można znaleźć na stronach MSDN, oraz na Channel 9, gdzie w formie podcastów są kursy dotyczące tworzenia aplikacji dla systemu Windows 8, projektowania interfejsu aplikacji dla systemu Windows 8 w praktyce, a także projektowania aplikacji w stylu Windows 8. Dodatkowo twórcy mogą zapoznać się z wytycznymi projektowania aplikacji zgodnych z nowym interfejsem Windows 8.
Niestety tablety z desktopowym Windowsem 8 nie będą działały 8-10 godzin. Czas ich działania nie będzie się niczym różnił od typowych komputerów mobilnych (średniaków pod względem czasu działania na akumulatorze) – nie przekroczy 4-5 godzin. To jak na tablet bardzo mało, także w przypadku komputerów to w sumie jakieś niezbędne minimum. Trzeba pamiętać, że Surface PRO od strony obsługi (dotyk plus klawiatura) niczym się nie różni do wersji RT, co więcej sprzęt zapewne często będzie użytkowany z odpalonym Modern UI. Innymi słowy będzie to typowy tablet, o większych możliwościach obliczeniowych, większej mocy, ale jednocześnie znacznie krótszym czasie działania na baterii. Wyniki są – powiedzmy sobie szczerze – mocno rozczarowujące. Tablet to nie jest sprzęt, który należałoby co chwila podpinać do gniazdka. W takiej sytuacji sens takiego produktu wydaje się wątpliwy…
Microsoftowy laptop zaklęty w tablecie, pojawi się na rynku już niebawem – a dokładnie na początku stycznia 2013 roku. Sprzęt będzie kosztował w podstawowej konfiguracji 899 dolarów. W tej cenie otrzymamy ultramobilne urządzenie, będące w praktyce pecetem z dotykowym ekranem (fullHD), procesorem Intel Core i5, 2GB pamięci RAM. Informacje o premierze podajemy z jednym zastrzeżeniem – Microsoft nie potwierdził dokładnej daty debiutu rynkowego tego wariantu Surface. W odróżnieniu od obecnie sprzedawanego wariantu, wyposażonego w system w wersji RT, nowy tablet otrzyma normalny, desktopowy wariant Windowsa 8. Wraz z tabletem otrzymamy klawiaturkę (bez dopłaty w wersji Touch Cover). Poza tym w specyfikacji widnieje port USB 3.0 (pełnowymiarowy i w pełni funkcjonalny, gotowy do podpięcia dowolnych peryferiów) oraz Mini Display Port pozwalający na podłączenie ekranu 2560 x 1440px. To ważne, bo w przyszłym roku ma nastąpić wysyp wysokorozdzielczych monitorów (4K). Za 999$ kupimy wersję ze 128GB pamięci.
Od momentu premiery Windows 8 trafił do 40 milionów użytkowników. Niezły wynik. Firma z Redmond nie jest jednak zadowolona ze sprzedaży tabletowego RT oraz Windowsa Phone 8. Konkurencja z Androidem oraz iOSem daleko z przodu, a widoków na znaczne zwiększenie udziałów na razie nie ma. Ludzie nie rzucili się do sklepów, aby zakupić okienkowy tablet, także sprzedaż telefonów idzie dużo poniżej oczekiwań. Dla Microsoftu to trudny moment, bo wiadomo że najlepszym momentem do przekonania klientów odnośnie nowych produktów jest czas premiery oraz okres zaraz po debiucie rynkowym. Steve Ballmer dał wyraz niezadowoleniu w związku z kiepską sprzedażą Windowsa RT – jego zdaniem przed firmą jeszcze bardzo dużo pracy. Ostatnie zmiany kadrowe w firmie nie są pozytywnym sygnałem dla akcjonariuszy oraz klientów. Partnerzy Microsoftu będą musieli przyjąć do wiadomości, że nowe produkty to takie być, albo nie być dla firmy z Redmond.
Wielu komentatorów podkreśla, że Microsoft postawił wszystko na jedną kartę – Windows 8 nie może ponieść klęski, bo to nie tylko kolejna wersja desktopowych okienek, ale cały wielki plan, strategia rozwoju na najbliższe lata. Tu nie ma miejsca na porażkę, bo przyszłość branży to sprzęt mobilny, to usługi chmurowe, to spójne ekosystemy oferujące wszystko, czego potrzebuje użytkownik. To nowy pomysł na dystrybucję (sieć), na zdefiniowanie roli i miejsca komputera w nowej rzeczywistości. Microsoft doskonale zdaje sobie z tego sprawę, stąd niebywała (patrząc na historię koncernu) mobilizacja, wprowadzanie nowych, innowacyjnych produktów. Chęć zaistnienia na rynku hardware, tak mocno krytykowana przez niektórych partnerów, jest próbą całościowego rozwiązania kwestii „co dalej”, „dokąd zmierzamy”. W sumie to chyba ostatni moment na podjęcie takich, odważnych, strategicznych decyzji. Niektórzy mówią, że jest już za późno. W ciągu najbliższych paru miesięcy przekonamy się, jak jest – czy Microsoftowi uda się nawiązać walkę z konkurencją (Android, iOS).
Poprawka ma zapobiegać restartowaniu się smartfonów z najnowszymi, mobilnymi okienkami (chodzi tu o aparaty Lumia firmy Nokia). Firma planuje wprowadzić aktualizację OTA w grudniu, jeszcze przed świętami. Trudno się dziwić pośpiechowi, w końcu każdy nabywca nowego smartfona z WP8 chciałby bezstresowo korzystać z nowego nabytku w okresie intensywnego komunikowania się z rodziną, najbliższymi, znajomymi… Informacja jest mimo wszystko pewnym zaskoczeniem. Niedawno pisaliśmy o tym, że MS chce właśnie w grudniu wprowadzić nową wersję ósemki dla wszystkich użytkowników. Wygląda na to, że najpierw pojawi się software naprawiający błędy (mamy jednak co do tego pewne wątpliwości: wspomniany, nowy wariant Apollo miał wprowadzić mechanizm OTA, którym na obecnym etapie urządzenia z WP8 nie dysponują).
Cóż, jest co poprawiać. Użytkownicy najnowszych mobilnych okienek skarżą się na niestabilność systemu, na drobne, ale irytujące błędy. Microsoft planuje wprowadzenie upgrade już niebawem. Wraz z (środową?) premierą Windows Phone 7.8 firma chce szybko odpowiedzieć na zgłaszane przez użytkowników uwagi oraz potrzeby. Jakie zmiany w Apollo wprowadzi MS? Po pierwsze poprawi sposób łączenia się przez WiFi (zdarza się, że telefony z ósemką rozłączają się bez powodu), po drugie poprawi się jakość audio, po trzecie zostanie wprowadzony mechanizm OTA (over the air)… obecnie trzeba podłączać telefon do komputera, co jest w dzisiejszych czasach kompletnym anachronizmem.
Bardzo poważną, oczekiwaną rzeczą będzie centrum powiadomień – element którego zabrakło w chwili debiutu WP8 na rynku. Firmie nie udało się zakończyć prac nad Notification Center, jednak teraz notyfikacje są już gotowe, co oznacza że pierwsza aktualizacja ósemki otrzyma to ważne udogodnienie. Ciekawe, na marginesie, w jaki sposób MS zaprojektował ten element od strony funkcjonalnej? Jakby nie patrzeć idea interfejsu Windows Phone, żywe kafelki, prezentacja treści na ekranie głównym w jakiś sposób odpowiada funkcjom centrum notyfikacji (choć nie jest to, to samo!) Pytanie jak będziemy korzystać z NC? Czy będzie to rozwiązane tak jak u konkurencji (przewijany z góry pasek z informacjami), czy może MS postanowi wprowadzić coś oryginalnego?
Microsoft wyraźnie szuka sposobu dotarcia do masowego klienta. W dziedzinie oprogramowania wszystko odbywa się, niejako z automatu. W 90% pecetów preinstalowany jest Windows, poza tym w każdym sklepie komputerowym kupimy bez problemu pudełko z systemem operacyjnym MS. Firma zazdrości Apple osiągnięć handlowych – jednym z elementów są sklepy Apple Store, pozwalające na bezpośrednią sprzedaż wszystkich produktów z oferty. Stąd plany uruchomienia własnych placówek handlowych z asortymentem obejmującym najnowszy hardware firmy z Redmond. Poza Surface, Kinectem, Xboksem oraz akcesoriami być może w niedalekiej przyszłości do portfolio dołączy microsoftowy smartfon. O takich zamiarach pisze najnowszy Financial Times. Takie placówki to także prestiż, wizerunkowy strzał w dziesiątkę (szczególnie, gdy mówimy o dobrych lokalizacjach). Kiedy ruszy pierwszy sklep? Prawdopodobnie w połowie przyszłego roku.
Microsoft zapowiedział co najmniej czteroletnie wsparcie dla swojego tabletowego systemu. To dużo, czy mało? Z jednej strony dużo – cykl życia handheldów (kolejne generacje) jest wyjątkowo krótki. Z drugiej MS przyzwyczaił nas do bardzo długiego wspierania swoich systemów. Dotyczy to także mobilnych OSów (mam tu na myśli rodzinę Windows Mobile). Dla niektórych szokiem była zapowiedź rezygnacji dotycząca aktualizacji handheldów z Windows Phone 7 do wariantu WP8 (warto jednak pamiętać, że w przypadku wspomnianego Windows Mobile także nie było oficjalnie możliwości upgrade do Windows Phone). Cztery lata dla tabletowych okienek to znacznie więcej niż oferuje Apple – już po 2.5 roku od wprowadzenia na rynek, pierwszy iPad nie może liczyć na aktualizacje do najnowszych wersji iOSa (wsparcie zakończyło się w tym wypadku na wersji 5.1.1). Warto zaznaczyć, że obecnie standardowy czas wsparcia dla klientów indywidualnych oraz biznesowych wynosi 5 lat (dla całości oprogramowania desktopowego MS).
Użytkownicy smartfonów z WP7 czekają na zapowiadaną, dużą aktualizację systemu z numerkiem 7.8. Będzie to najpoważniejszy upgrade (miejmy nadzieję, że nie ostatni) poprzednika, dopiero co wprowadzonego na rynek, Windowsa Phone 8. Jak wiadomo, nie da się zakutalizować starszych, mobilnych okienek do nowej wersji systemu, jednak najnowszy wariant siódemki ma zawierać większość usprawnień wprowadzonych do WP8. Szczegóły owiane są na razie tajemnicą, na szczęście o tym, co wniesie 7.8 przekonamy się już niebawem. Prawdopodobnie zobaczymy m.in.: nowy ekran startowy (prezentujący więcej informacji, z kafelkami o różnych rozmiarach, taki sam jak zastosowany w WP8), Xbox Music Store oraz Xbox SmartGlass. Nieoficjalnie mówi się, że system mógłby zadebiutować jeszcze w tym miesiącu.