Legendarna marka Castle, przejęta ostatnio przez koncern IAG, powraca na rynek. W serii Classic dostępne są m.in. Howardy S3 – kolumny bardzo ciekawe od strony konstrukcyjnej. Przypomnijmy, że model S2 był jednym z najoryginalniejszych produktów brytyjskiej marki w drugiej połowie lat 90. Podobnie jak pierwowzór, wspomniana powyżej wersja S2, kolumny wykorzystują dwa woofery, z których jeden promieniuje na wprost i jest umieszczony na górze przedniej ścianki, zaś drugi – w stronę sufitu. Głośniki są dość małe (150 mm) – i całe kolumny są mniejsze (1000 x 210 x 335 mm), ale – jak twierdzi producent – bas schodzi do niskich 32 Hz. Jest to zasługa obudowy ćwierćfalowej. Takie możliwości oznaczają jedno – niskich tonów nie zabraknie, w przypadku wykorzystania zestawu do odsłuchu ścieżki dźwiękowej z jakiegoś filmu nie będzie najmniejszego problemu z niskim zakresem, nie trzeba będzie posiłkować się dodatkowym subwooferem.
Wyróżnikiem kolumn podczas odsłuchu jest wypełniająca pomieszczenie odsuchowe stereofonia – po tych konstrukcjach możemy spodziewać się bardzo przestrzennego brzmienia. Ogromną zaletą jest względna niewrażliwość kolumn na sposób ustawienia oraz charakterystykę pomieszczenia – to znaczy te wszystkie rzeczy nie są pomijalne (rzecz jasna), ale ich wpływ jest znacznie mniejszy niż w przypadku typowych konstrukcji z tunelem bassrefleksu. Membrany wooferów wykonano z włókien węglowych, a kolumny mają być dość łatwym, bo 8 omowym, obciążeniem dla wzmacniacza (to kolejna zaleta, szczególnie dla kogoś planującego wykorzystanie S3 także jako kolumn do kina – dogadają się z każdym amplitunerem (te urządzenia nie zawsze potrafią poradzić sobie z często spotykanym obciążeniem 4 omowym). Nie oszczędzano nie tylko na wykończeniu (do wyboru 8 naturalnych oklein), lecz także na komponentach w zwrotnicy. Użyto najlepszych kondensatorów ICW oraz zacisków WBT. Cena produktu to 9900zł.