LogowanieZarejestruj się
News

Telewizory coraz rzadziej służą do oglądania telewizji

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
mgMEDIA-LG-Smart-TV

Takie wyniki przynoszą najnowsze badania Nielsena. Chodzi o rynek północnoamerykański, który jest jak barometr w przypadku RTV – zazwyczaj globalne zmiany w tym segmencie mają początek w Ameryce. To tam wprowadza się najnowsze rozwiązania z dziedziny technologii telewizyjnych (HDTV, EPG, PVR, VOD, obecnie serwisy sieciowe w ramach smartTV), zmiany, rewolucje wprowadzone w Stanach następnie trafiają na inne rynki. Z całą pewnością powodem takiej sytuacji jest umiejscowienie największych wytwórni filmowych, całego przemysłu rozrywki (mam tutaj na myśli głównie kino, ale także telewizję – vide najpopularniejsze seriale) w USA. Wyniki badań są jednoznaczne – coraz więcej osób zaprzestaje oglądania tradycyjnej telewizji, przekładając nad sztywną ramówkę ofertę internetową (smartTV), liczne serwisy wideo. Do tego spada sprzedaż telewizorów (aż o 8%!), co także tłumaczone jest faktem coraz chętniejszego konsumowania treści (umownie) telewizyjnych na mniejszych ekranach handheldów. Sukces, który niewątpliwie odniósł iPad firmy Apple, przyczynia się do głębokich przeobrażeń na rynku – wiele osób korzystana z możliwości indywidualnego oglądania filmów czy seriali, a nawet programów telewizyjnych na małym ekranie. W takiej sytuacji, co zrozumiałe, duży odbiornik nie ma w praktyce zastosowania. Czy oznacza to zmierzch „tradycyjnej” telewizji? Nie, nie oznacza, bo po pierwsze sama telewizja ewoluuje (ponownie sieć, interaktywność), po drugie odbiorniki dzisiaj oferują dostęp do Internetu, stanowią multimedialne centrum rozrywki, często służąc np. jako monitory do gier, względnie jako „ekran kinowy”, do oglądania jakiegoś filmu w szerszym gronie oraz korzystania z różnorodnych serwisów sieciowych.

W I kwartale tego roku przynajmniej raz w miesiącu tradycyjną telewizję w Stanach oglądało 283,3 mln osób – o 1,8 proc. mniej niż rok wcześniej, podczas gdy zyskiwało zwolenników wideo oglądane na innych urządzeniach, nośnikach. Przykładowo serwisy wideo na smartfonach/tabletach oglądało prawie 36 mln Amerykanów, a wideo na komputerze – ponad 160 mln ludzi. Podczas gdy w I kw. 2008 r. dziennie statystyczny Amerykanin spędzał na oglądaniu tradycyjnej telewizji 4 godz. i 46 min., w I kwartale tego roku było to 4 godz. i 38 min. Może nie jest to ogromny spadek, ale zauważalny i –jak sugerują analitycy – także wyraźna tendencja, choć warto zauważyć, że wpływ na mniejszą oglądalność (tradycyjnego) sygnału mają nie tylko podane powyżej czynniki. Jeszcze niedawno mówiło się o tym, że Internet zabija telewizję, że ludzi po prostu nie mają czasu spędzać czasu przed telewizorem, wybierając globalną sieć. Nie jest łatwo rozgraniczyć te dwie sprawy, bo w wielu przypadkach mamy do czynienia z równorzędnym korzystaniem z obu mediów. Prawdopodobnie, w przypadku pasywnej telewizji, świadomy udział „oglądającego” jest niewielki, czy wręcz żaden, jednak trudno to jednoznacznie zweryfikować.

W Polsce sytuacja przedstawia się odmiennie. U nas nadal na pierwszym miejscu jest telewizja, która dominuje, mimo postępującego nasycenia rynku nowoczesnymi technologiami cyfrowymi (konsole, handheldy, szybki dostęp do sieci). Jedynie wśród grupy najmocniej „zainfekowanej” cyfrowymi nowinkami, osób często korzystających z mobilnego Internetu (handheldy), którą część branży w Polsce określa mianem „cyfrowego plemienia”, „jedynie” 75%  osób ogląda treści wideo na ekranie telewizora.

Dodaj komentarz