Czekamy na dostawę (rozchodzi się jak ciepłe bułeczki i nic dziwnego, o czym kapkę niżej), jak tylko do nas trafi szybko sprawdzimy możliwości najtańszego (śmiesznie taniego) odtwarzacza przenośnego hi-res firmy FiiO. X1, bo o nim tutaj mowa, to według mnie bardzo prawdopodobny następca takich legendarnych, popularnych playerów jak iPod Classic (właśnie zaprzestano jego produkcji) czy Sansa Clip. Tyle, że w tym wypadku mamy coś dysponującego znacznie większymi możliwościami, znacznie lepszym potencjałem. Odtwarzanie hi-resów (24/192) we wszystkich popularnych formatach to oczywiście pierwsza z rzeczy, które wyróżniają tego grajka na tle wspomnianych odtwarzaczy, ale to dopiero początek. Aluminiowa, solidna obudowa, bardzo dobry, czytelny interfejs, kółko nawigacyjne (yes, yes, yes!) oraz slot dla kart microSD, pozwalający na umieszczenie 128GB muzyki to rzeczy, których naprawdę nikt by się nie spodziewał po urządzeniu kosztującym… 99 dolarów! W Polsce X1 kosztuje 399zł, co nadal jest ceną nie tyle atrakcyjną, co okazyjną wręcz. Takiego odtwarzacza, w takiej cenie jeszcze nie było. Szczerze powiedziawszy nie widzę dla tego malucha konkurencji, a wręcz uważam że stanowi on bardzo poważne zagrożenie dla wszelkich DAPów na rynku – zarówno tych tańszych (co oczywiste), jak i droższych.
Dlaczego? Ano dlatego, że kupując transport pod postacią X1, możemy zawsze wpłynąć na jego brzmienie, podłączając na wyjściu liniowym jakiś zewnętrzny wzmacniacz. Ktoś mógłby powiedzieć, że lepiej byłoby wyprowadzić dźwięk w domenie cyfrowej, ale ja się z tym nie do końca zgadzam. Już tłumaczę. Miałem styczność z wieloma mobilnymi DAC/AMPami, poza nielicznymi wyjątkami brzmiały one gorzej od mobilnych wzmacniaczy. Rzecz jasna mówię tutaj o sprzęcie przenośnym, który dysponował niezłymi przetwornikami, na tyle dobrymi, by wyprowadzenie zer i jedynek nie dawało jakiejś wyraźnie zauważalnej zmiany. Co innego wzmacniacz. Te w smartfonach, tabletach, a także wielu grajkach są rachityczne, kiepskie, mają zasadniczy wpływ na to co usłyszymy podpinając słuchawki. I tutaj faktycznie przydaje się wyprowadzenie dźwięku w domenie analogowej na zewnętrzny amp. Bardzo dobrze obrazował w czym rzecz Matrix Portable – praktycznie, poza okazjonalnym podpinaniem iPada, grał u mnie właśnie jako wzmacniacz z iPodem oraz iPhone’em. To akurat przykład przeciętnego DACa w połączeniu (akurat częściej jest odwrotnie) z świetnym wzmacniaczem. Innymi słowy nic nie stoi na przeszkodzie, by nowego, taniutkiego jak barszcz playera FiiO podpiąć pod któryś z firmowych wzmacniaczy (z E12 może potencjalnie zdeklasować wiele drogich DAPów) lub np. coś z oferty iFi Audio. Na pewno przetestujemy taką możliwość u nas, szczególnie, że w dość zgodnej opinii pierwszych użytkowników X1 od strony cyfrowego źródła jest niemalże bezbłędny, ale przydałby mu się lepszy „napęd”. Dla mnie to w ogóle interesujący produkt, bo po pierwsze generalnie uważam że w DAPach wyjścia cyfrowe, bateria gniazd wyjściowych, są zazwyczaj zbędne, po drugie interfejs dotykowy w takim urządzeniu uważam za problematyczny, znacznie lepiej wg. mnie sprawdzają się przyciski, a najlepiej (cóż, przyzwyczajenia) – kółko.
Tutaj to wszystko, wraz z bardzo ładnym, funkcjonalnym interfejsem występuje, do tego solidna obudowa, bardzo kompaktowe rozmiary, wysoka jakość wykonania. Czego chcieć więcej? Moim zdaniem X1 może zawojować rynek, stać się potencjalnym następcą legendarnych, bardzo popularnych odtwarzaczy Apple, SanDiska oraz irivera. Nie ma tutaj mowy o sieci, to – w odróżnieniu od zbędnych wyjść/wejść cyfrowych, istotne udogodnienie (niestety mające bardzo negatywny wpływ na czas pracy na baterii), jednak można sobie stosunkowo prosto poradzić z tym brakiem. Opublikuję krótki test prawdziwego odkrycia, moduły BT z aptX, który zamienił moje Momentum w najlepsze słuchawki bezprzewodowe, jakie kiedykolwiek miałem na głowie. Dwa takie moduły, pracujące w trybie – jeden odbiornik, drugi nadajnik – mogą przemienić każde urządzenie audio w sprzęt zdolny do współpracy z bezprzewodowymi nausznikami. Wierzcie mi, naprawdę warto rzecz wypróbować! O tym jednak przeczytacie jutro wieczorem… Poniżej skrócona specyfikacja tytułowego DAPa…
Parametry
- Pasmo przenoszenia: 20Hz – 20 kHz
- Maksymalna moc wyjściowa: 120 mW/16ohm
- Waga: 108 gramy
- Wymiary: 96,5 x 57 x 13,5 mm
- Pojemność baterii: 1700 mAh
- Zawartość opakowania: kabel micro USB, czarny silikonowy pokrowiec, folia na ekran
- Strona przedmiotu: Fiio X1
Komentarze Czytelników
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
1)”moduły BT z aptX, który zamienił moje Momentum w najlepsze słuchawki bezprzewodowe, jakie kiedykolwiek miałem na głowie. Dwa takie moduły, pracujące w trybie – jeden odbiornik, drugi nadajnik – mogą przemienić każde urządzenie audio w sprzęt zdolny do współpracy z bezprzewodowymi nausznikami” – to znaczy nie tylko DAPa ale i słuchawki zamienione są w bezprzewodowe ? Bo Momentum (moje kochane Momki..mam zarówno Black jak i MOE) bezprzewodowe nie są.
2) WY cyfrowe są potrzebne…. A jak zechcę takie X1 podpiąć do dobrego DACa i puszczać muzykę przez wzmacniacz stacjonarny na kolumny ? Ale czy będzie on następcą iPoda 5G/6G ? On tak wygląda ale czy tak dobrze będzie grał ? FiiO to określona szkoła grania, jego X3 w ogóle mi się nie podobał, X5 trochę słuchałem, specjalnie nie zachwycił… No ale AK120 zawyża poziom
AD 1. Tak właśnie sobie zmodowałem Momentum… kabel bez pilota + Saturn BT a jako źródło gra obecnie iPod Touch z WiMPem HiFi (offline). Rzecz jasna w takim przypadku najsłabszym elementem jest iOS, który obsługi kodeka aptX nie ma, a od 7 daje „aż” 256kbps via bluetooth. Tak czy siak wiele przyjemności daje taki zestaw, a jw. można jeszcze znacznie lepiej rzecz rozwiązać, m.in. przez połączenie point to point dwóch takich modułów (analogowo we/wy, konwersja na cyfrowy sygnał, przesłanie sygnału via BT z kodekiem aptX) co definitywnie uniezależnia nas od wyposażenia słuchawek, źródła w odpowiednie moduły. W ten sposób można każdy sprzęt przemienić w bezprzewodowy, sam moduł działa kilkanaście godzin, wystarczająco długo aby cała zabawa miała sens. Jak wspomniałem moduły mogą pracować w dwóch trybach, jako nadajnik oraz odbiornik. GENIALNA sprawa!
AD.2 Cóż, ktoś skażony AK nie będzie łaskawym okiem spoglądał na inne playery, szczególnie te budżetowe. Brak cyfrowego wyjścia to ograniczenie, fakt, ale w nawiązaniu do iPoda to przede wszystkim sprzęt na wynos, audio-jack -> słuchawki, każda inna konfiguracja byłaby tylko marginalnym dodatkiem, jakiś promil użytkowników by z tego korzystał. W końcu to nie jest wysokiej klasy źródło do sparowania z dużym stereo. Dlatego nie uważam braku cyf. wy. za wadę, to rozsądny wybór, szczególnie patrząc przez pryzmat fantastycznie skalkulowanej ceny. Co by nie mówić o iPodzie (mam Classica, a X1 przez chwilkę miałem w rękach) to jest to inna liga. Za to FiiO należą się gromkie brawa.
AK120 II – nadal czekamy na obiecany sprzęt. Coś mocno nam się to opóźnia niestety…