Po muzyce przyszedł czas na filmy. W tym momencie polskie iTunes oferuje mniej więcej to samo, co brytyjski / niemiecki odpowiednik. Na razie nie ma dostępu do zlokalizowanych wersji językowych, to znaczy nie ma polskich napisów. Zapewne niebawem takowe pojawią się w filmach, jednak przestrzegamy, że obecnie materiały można oglądać wyłącznie w angielskiej wersji językowej. Warto nadmienić, że filmy występują w dwóch wersjach: SD o jakości zbliżonej (gorszej) do DVD oraz HD, z tym że jest to wersja przypominająca jakościowo to co można oglądać w ramach streamingu z sieci (720p). Prawdopodobnie pod koniec roku pojawi się wideo w lepszej jakości (1080p). Ceny jak na nasze warunki dość wysokie. Generalnie wypożyczenie kosztuje mniej więcej dwa razy więcej niż w wypożyczalni (8zł vs 16zł ~ 2.99-3.99€), przy zakupie płacimy około 70zł (13.99€). W przypadku wersji HD koszt jest wyższy zazwyczaj o 1€. Poza długim metrażem, w sklepie znajdziemy ciekawe krótkometrażówki oraz dokumenty. To właśnie krótki metraż oraz dokument jest moim zdaniem czymś, co zasługuje na uwagę. W przypadku filmów wysoka cena oraz taka sobie jakość (warto poczekać na wersje 1080p w przypadku oglądania na HDTV, na laptopie ujdzie) raczej zniechęcają do wypożyczania / zakupów. Tak czy inaczej widać, że Apple ostro wzięło się za polski rynek: ostatnimi czasy wprowadzono (przypomnijmy) Apple On-Line Store, iTunes z muzyką, iBook Store oraz tytułowy market z filmami. Czego brakuje? W sumie z kontentu seriali oraz usług chmurowych dla muzyki (dla wideo jeszcze nie ma) wraz z iMatch (faktyczną legalizacją zbiorów za 24.99€ rocznie). Zabawa z Apple TV nabiera zatem większego sensu, ciekawe kiedy skrzynka oficjalnie trafi do dystrybucji w naszym kraju? Aktualizacja: Apple TV jest już dostępny w polskim Apple On-Line Store.