LogowanieZarejestruj się
News

Warner: rośnie sprzedaż muzyki z Internetu oraz popularność streamingu audio

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
digital_music_distribution

Usługi streamingowe, takie jak opisywany u nas niedawno w newsie, uruchomiony w Polsce Deezer, muzyka oferowana przez usługi, serwisy iTunes Match, Spotify, MOG itp. to obecnie najszybciej rozwijający się segment dystrybucji materiałów fonograficznych. Zasadnicza zmiana sposobu oferowania muzyki, odejście od klasycznej sprzedaży singli, pełnych albumów (fizyczne nośniki, w przyszłości być może także do pewnego stopnia pliki) na rzecz usług abonamentowych to w mojej opinii przyszłość tej branży. Trudno oczekiwać, że ludzie mając wybór: sklep z nagraniami vs nieograniczony (po opłaceniu abonamentu) dostęp do fonoteki, wybiorą sklep… owszem czasami byłoby tak, że wybralibyśmy zakup albumu, pod warunkiem zaoferowania przez sprzedającego znacznie lepszej jakości, ale tak (zazwyczaj) nie jest. Nawet lepsza jakość nie oznaczałaby, że taki, tradycyjny sposób dystrybucji, mógłby stanowić alternatywę, byłby moim zdaniem raczej dobrym uzupełnieniem wspomnianych powyżej serwisów. Na zasadzie wyboru: mam potrzebę zakupu czegoś o lepszej jakości, rzadkich albumów, specjalnych edycji (drogich) – idę czy raczej klikam do sklepu i kupuję.

Wzrost popularności streamingu (o 36%), oraz kupowania plików (o 17%), oznacza poważne konsekwencje dla całej branży. Ta musi już teraz zmienić model biznesowy, aby dostosować się do nowej sytuacji na rynku. Jeżeli tego nie zrobi, czeka nas fala bankructw, przejęć upadających labelów, upadek wielkich wytwórni. W sumie to bardzo dobra informacja dla nas, konsumentów, bo oto pojawia się szansa na znacznie zdrowsze, sensowniejsze budowanie rynku fonograficznego, w oparciu o realia a nie absurdalne wymagania wielkich korporacji, politykę uniemożliwiającą przeprowadzenie zasadnych zmian. To dobra wiadomość dla mniejszych wytwórni, niezależnych labelów, dla artystów, dla wszystkich tych, którzy zauważyli jak potężnym narzędziem jest w dzisiejszych czasach sieć. Internet pozwala całkowicie przemodelować to, co do tej pory stanowiło zabetonowany fundament, stworzony przez wielkie wytwórnie, uniemożliwiający, a przynajmniej utrudniający rozwój branży.

To także pewna recepta na piractwo, niektóre z serwisów streamingowych oferują dostęp za darmo – użytkownik zgadza się na otrzymywanie / oglądanie reklam. W ten sposób legalizuje się to, co od zawsze najbardziej oburzało wielkie koncerny – możliwość ściągania z Internetu muzyki za darmo. Taki model może w przyszłości sprawić, że mówienie o piractwie fonograficznym w sieci przestanie mieć jakikolwiek sens (przypomnijmy sobie, przy okazji, na czym polega usługa iTunes Match – to faktyczne zalegalizowanie prywatnej kolekcji, plików pobranych z Internetu). Jeżeli wielcy nie dostosują się do nowych realiów czeka ich to samo, co spotkało ostatnio EMI. Szczerze? Chyba nikt nie będzie specjalnie płakał… Innymi słowy dostosuj się, albo znikaj.

Dodaj komentarz