To już koniec. Oficjalnie ostatnim modelem z Symbianem będzie Nokia 808, telefon który kojarzy się z superkamerą, technologią PureView. Teraz będzie kojarzył się także z końcem rozwoju Symbiana – systemu, który był dla Nokii wszystkim, aż do chwili gdy stery przejął Steven Elop. Wybór Windowsa Phone, uśmiercenie własnych rozwiązań stanowiło credo nowego zarządu i – można powiedzieć – w końcu się dokonało. Od teraz jedynymi smartfonami będą Lumie z WP, Symbian zaś (który doczeka się jeszcze jednej, lub dwóch aktualizacji) zniknie całkowicie z rynku. Warto przy okazji powiedzieć, że mimo braku jakiejkolwiek promocji, Symbian sprzedawał się całkiem nieźle, szczególnie w porównaniu z Windows Phone – w zeszłym roku sprzedano 2.2 miliony telefonów z tym systemem, czyli mniej więcej połowę z tego, co udało się sprzedać Nokii z zainstalowanym mobilnym systemem Microsoftu.
, inaczej – jesteśmy konsekwetni i oto kolejny news niezbyt optymistycznie nastrająjący. Co to oznacza dla zwykłego zjadacza chleba? Biorąc pod uwagę kiepską kondycję największych labelów (same są sobie winne!) oraz krysysowe prognozy raczej nic dobrego, choć z drugiej stron zmiany w branży, rosnąca sprzedaż przez Internet, popularyzacja nowych form słuchania muzyki (serwisy, dostęp do kolekcji z chmury) dają jakieś nadzieje. Te, głównie związane są z niezależnymi twórcami, wytwórniami, które (co najważniejsze) chcą zaryzykować, są otwarte na nowe projekty, dają dostęp tym, którzy nie mają co liczyć na przychyle spojrzenie wielkich labelów.
