To, że możliwości technologiczne Sony są ogromne, że jest to najbardziej (nadal) zaawansowana technologicznie firma IT na świecie chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Nawet przy uwzględnieniu kryzysu, kiepskiej kondycji finansowej koncernu, nie należy Japończyków lekceważyć. To właśnie Sony wprowadzało kluczowe innowacje, najbardziej awangardowe rozwiązania na rynek. Nie zawsze kończyło się to sukcesem, wręcz częściej to inni odcinali (potem) kupony, ale trzeba oddać Sony, że to one zazwyczaj było pierwsze. Nie dziwi zatem informacja o przygotowywanej przez Japończyków niespodziance. I to nie byle jakiej – w Las Vegas Sony ma pokazać pierwszy na świecie wielkoformatowy telewizor OLED dysponujący rozdzielczością 4K. To wyraźne nawiązanie do koreańskiej konkurencji, która co prawda pokazała swoje zachwycające, duże OLEDy, jednak mimo upływu kilkunastu miesięcy nie udało się tych odbiorników wprowadzić do szerokiej dystrybucji. Koreańskie telewizory niewątpliwie bliskie są rynkowej premiery (LG już w ograniczonej liczbie, rozpoczęło na rodzimym rynku sprzedaż swojego odbiornika), jednak to TV dysponujące rozdz. 1080p.
Co więcej, wielu analityków wskazywało, że coś co kosztuje 10 000 dolarów i nie jest zdolne do wyświetlania obrazu 4K, może okazać się niebawem kompletnym anachronizmem, marketingowym niewypałem. Cóż, trudno polemizować, szczególnie jak się popatrzy na obecne tendencje na rynku, gdzie o rozdzielczości >1080p jest bardzo głośno, gdzie duża część nowego sprzętu mniej lub bardziej jest gotowa do pracy z obrazem 4K. Na poprzednim CES, alternatywą dla koreańskich OLEDów ze strony Japończyków, miał być Crystal LED TV – telewizor z pełnym podświetlaniem matrycy. Co prawda rzecz nie przeistoczyła się w gotowy produkt rynkowy, ale to chyba właśnie Sony miało rację, stawiając wtedy w opozycji do drogich OLEDów „starą”, zmodyfikowaną technologię ciekłokrystaliczną. Dzisiaj mówi się przede wszystkim o wielkoformatowych odbiornikach LCD dysponujących rozdz. 4K, gdzieś tam na marginesie jest mowa o plazmach dysponujących panelami >1080p, a OLEDy… ciągle się spóźniają. Czy model Sony będzie zapowiedzią produktu rynkowego, a nawet jeżeli odpowiedź na to pytanie jest twierdząca, to czy Sony uda się lepiej niż w przypadku pierwszego oledowego telewizora (miniaturowy, 11 calowy XEL-1)? Najbliższa przyszłość pokaże…