Według najnowszych przecieków ze ścisłego kierownictwa Panasonica, które publikuje Reuters, już niedługo ogłoszone zostanie zamknięcie produkcji w największej świecie fabryki paneli plazmowych, Amagasaki No. 3, która rozpoczęła swoją działalność zaledwie 2 lata temu, w grudniu 2009. Obecnie powstaje tam miesięcznie 330 000 paneli o rozmiarach od 42 do 150 cali. Jeśli Panasonic faktycznie zrezygnuje z ich produkcji, to zapewne fabryka całkiem przestawi się na panele LCD. Planowane jest również zamknięcie fabryki Mobara w prefekturze Chiba, która zajmuje się produkcją paneli LCD. W wyniku tych dwóch operacji pracę straci w Japonii kilka tysięcy ludzi, część przejdzie pewnie na emeryturę, a część będzie mogła odejść dobrowolnie inkasując odprawy.
Panasonic swoją decyzję ma umotywować ciągłymi stratami na rynku telewizorów, coraz gorzej idzie mu konkurencja szczególnie z koreańskim gigantem, firmą Samsung, i z tego powodu powoli przegrywa wojnę cenową. Jeśli dział telewizorów nie zacznie przynosić zysków, możliwe, że spuścizna po Pioneerze, twórcy legendarnych już plazm Kuro, którą przejął Panasonic, ponownie będzie na sprzedaż. Dla wszystkich miłośników plazm z pewnością nie byłoby to dobrą wiadomością. Więcej powinniśmy się dowiedzieć pod koniec miesiąca, 31 października odbędzie się konferencja prasowa, na której zostaną opublikowane wyniki finansowe spółki i pewnie dowiemy się jak dotkliwe straty generuje dział TV.
Aktualizacja 21.10.2011
Otrzymałem oficjalne stanowisko firmy Panasonic, która dementuje podane powyżej informacje. Pełna treść oficjalnego oświadczenia jest bardzo krótka:
Panasonic, jak każdy producent elektroniki, stale monitoruje efektywność procesów produkcji, aby umacniać swoją pozycję lidera na rynku telewizorów plazmowych i LCD. Informacje zawarte we wspomnianym artykule nie pochodzą od Panasonic i firma ich nie potwierdza.
Jednym słowem, informacje nie są oficjalne i na ich potwierdzenie bądź zaprzeczenie będziemy musieli jeszcze trochę poczekać