Toshiba Europe GmbH prezentuje dwie nowe linie telewizorów. Serie RL838 i TL838 / 868 dostępne w bardzo atrakcyjnych cenach wyposażone są w najmodniejsze funkcje nowoczesnych telewizorów – obsługę sieci domowej, dostęp do treści internetowych oraz wyświetlanie obrazu 3D. Telewizory tych serii oferują wszystkie funkcje Smart TV, zapewniając dostęp do treści multimedialnych z Internetu. Dodatkowo seria TL korzysta z technologii aktywnej przełony (Active Shutter) do wyświetlania obrazu 3D wysokiej klasy.
W skład linii RL838 wchodzą modele o przekątnych ekranu 80 cm (32″) i 102 cm (40”), natomiast w skład linii TL 838 / 868 modele 80 cm (32″), 102 cm (40”) oraz 117 cm (26”). Nowe serie będą dostępne w Europie od września 2011 r.
MHL to nowy standard złącza służącego do przesyłu obrazu i dźwięku na ekran telewizora. Po co wymyślać coś nowego, jeżeli dopiero co zadomowił się na rynku port mini HDMI? Okazuje się, że za nowym standardem przemawia jedna, wcale nie błaha rzecz… handheld podłączony do odbiornika będzie mógł czerpać energię z telewizora, co pozwoli na odtwarzanie materiałów wideo bez obawy o pojawienie się czarnego ekranu z migającą ikonką przekreślonej baterii. Faktycznie to udogodnienie przemawia wyraźnie za nowym rozwiązaniem. Oczywiście MHL jest kompatybilne z HDMI, mamy zapewnioną obsługę obrazu i dźwięku w rozdz. 1080p z HDCP. Jednym z pierwszych modeli smartfonów, który będzie wyposażony w taki port będzie HTC EVO 3D. Jeżeli chodzi o odbiorniki to MHL trafi do HDTV Toshiby. W nowe złącze wyposażone będą Regzy WL800A w rozmiarze 46 oraz 55 cali. Ciekawe czy nowe rozwiązanie przyjmie się na rynku. W przypadku coraz częstszego podłączania telefonów oraz (kto wie czy nie przede wszystkim) tabletów do HDTV ładowanie akumulatora w handheldzie wydaje się wręcz koniecznością. W końcu wielu producentów dotykowych płytek widzi w swoich urządzeniach odtwarzacze / konsole / terminale współpracujące z TV.
Toshiba Europe GmbH wprowadza na rynek pierwszy na świecie telewizor 3D z dużym ekranem nie wymagający używania specjalnych okularów. Model 55ZL2 ma ekran o przekątnej 139 cm (55″) i nie wymaga okularów do uzyskania efektu 3D. Ponadto 55ZL2 to pierwszy na świecie telewizor do użytku domowego wyposażony w ekran o poczwórnej rozdzielczości Full HD (tzw. Quad Full HD). Dzięki ekranowi Quad Full HD obraz 3D może być oglądany przez dużą grupę widzów, a dodatkowo wyświetlacz prezentuje obrazy 2D w rozdzielczości czterokrotnie wyższej niż Full HD. Model ten wyposażono w wydajną, wieloprocesorową platformę CEVO-ENGINE, która pozwala również na korzystanie z wielu dodatkowych, innowacyjnych funkcji. Personal TV pozwala konsumentowi na personalizację ustawień telewizora, a wśród funkcji Smart TV znajdziemy m.in. nagrywanie audycji telewizyjnych na dyskach USB i dostęp do Toshiba Places. Jest również funkcja Autokalibracji, która pozwala uzyskać studyjną jakość obrazu. Telewizory 55ZL2 pojawią się na rynku niemieckim w grudniu 2011 roku, zaś daty premier w innych krajach europejskich będą systematycznie ogłaszane.
Trzy wielkie firmy z branży elektroniki konsumenckiej postanowiły połączyć siły odnośnie produkcji matryc ciekłokrystalicznych. Nie chodzi tutaj o wielkie ekrany (nie jest to zatem, przynajmniej na razie, próba zmiany przez Sony partnera odnośnie HDTV), a o wyświetlacze o małej i średniej przekątnej. Dokładnie nowe przedsięwzięcie ma dotyczyć ekranów przeznaczonych dla smartfonów oraz tabletów. Ten segment został zdominowany przez Koreańczyków, którzy dzisiaj oferują większość małych wyświetlaczy. W odróżnieniu od telewizorów, handheldy gwarantują dużą produkcję, wysokie przychody – ten segment rynku notuje co roku wzrosty. Nic zatem dziwnego, że Japończycy dojrzeli do tego, by połączyć siły i powalczyć z LG oraz Samsungiem o intratne zlecenia (wśród kontrahentów na pierwszy plan, poza firmami producentami LCD, należałoby wymienić: Apple, Nokię oraz HTC). Połączenie sił przez rodzimych gigantów branży elektornicznej to część najnowszych działań jakie podejmuje się w Japonii, w celu rozruszania gospodarki dotkniętej od wielu lat piętnem stagnacji. Kryzys, katastrofalne trzęsienie ziemi, gigantyczny deficyt (szczęśliwie dla Japończyków, rząd głównie pożyczał u siebie) wymagają działań, mających na celu uzyskanie szybkiego wzrostu PKB oraz ogólnej poprawy nastrojów wokół japońskiej gospodarki. Warto nadmienić, że ostatnio jedna z agencji ratingowych obniżyła status Kraju Kwitnącej Wiśni. Tytułowa inicjatywa cieszy się poparciem japońskiego rządu oraz rodzimego biznesu… ciekawe czy oprócz wysokiej jakości i innowacyjności (o co, patrząc na wymienione firmy, można być spokojnym) uda się zaoferować produkty tanie, zdolne do konkurowania z Koreańczykami / Tajwanem?
Szczerze powiedziawszy nie bardzo rozumiem idee jaka przyświecała twórcom tego pomysłu. Trio najnowszych odbiorników plazmowych Koreańczyków to panele uzbrojone w bardzo wytrzymałą, odporną na zadrapania powłokę oraz dwa piórka, które służą do interakcji, pozwalając użytkownikom na dotykową obsługę… no właśnie nie tyle telewizora, co specjalnie przygotowanych aplikacji. W ogóle, aby skorzystać z PenTouch TV konieczne jest podłączenie do telewizora komputera PC. LG zaleca zastosowanie możliwie szybkiej, wydajnej maszyny z co najmniej dwurdzeniowym CPU (taktowanym na poziomie 2.5GHz) oraz 500GB wolnej przestrzeni na dysku. Takie dotykowe wyświetlacze znamy z telewizji, w studiach często korzysta się z dużych paneli dotykowych, które pozwalają na szybką nawigację oraz wybór dokładnie takich informacji, jakie zażyczy sobie w danym momencie prezenter. To całkiem sensowne rozwiązanie, jednak dom to nie studio, gdzie siedzi się obok ekranu. Rzecz jasna na chwilę można podejść do telewizora, pojeździć stylusem po ekranie wyszukując informacji na temat pogody, sprawdzając wpisy z kalendarza, najnowsze posty na Facebooku, czy też popatrzeć na najnowsze zdjęcia w galerii. Problem w tym, że to wszystko wolimy robić z perspektywy kanapy. To już lepszym rozwiązaniem jest/będzie integracja interfejsu dotykowego z telewizorem za pośrednictwem współpracującego z odbiornikiem TV tabletu. Stanie przed ekranem wydaje się dość karkołomne, mało wygodne i w sumie zupełnie niepraktyczne. W końcu spory HDTV to nie smartfon czy tablet. Dziwaczny pomysł, jeden plus że sprzęt nie jest specjalnie drogi, kosztuje odpowiednio $1099 za ekran 50 calowy oraz $2199 za 60″. W obu przypadkach zadbano o certyfikat THX zarówno dla obrazu 2 jak i 3D. Producent mówi coś o dedykowanym oprogramowaniu, w tym grach, które miałyby wykorzystywać wspomniane piórka.
Wreszcie. Wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy i postanowił coś zrobić z nieakceptowalną sytuacją, w której użytkownicy telewizorów 3D różnych marek, mimo korzystania z tej samej technologii aktywnej, nie mogą oglądać obrazu 3D np. u znajomych bo ich okulary są niekompatybilne ze sprzętem innego producenta. Jest to niewątpliwie czystej wody idiotyzm, który powoduje sporą irytacje wśród konsumentów. A trzeba przy tym pamiętać, że okulary jako takie są bardzo kosztowne i raczej nikt nie będzie skłonny dokupować kolejne egzemplarze, bo jak przyjdą znajomi… Nowa inicjatywa zwie się “Full HD 3D Glasses Initiative.” Jej celem jest opracowanie jednolitego standardu dotyczącego komunikacji między okularami 3D a odbiornikami, takimi jak telewizory, projektory, etc za pomocą technologii XPAND (okularów aktywnych XpanD). Chodzi o standaryzację kodów RF, co pozwoli na swobodne korzystanie z okularów bez względu na to przed jakim sprzętem w danej chwili siedzimy. Nowe okulary zgodne z najnowszym standardem IR/RF trafią na rynek w 2012 roku. Będą one kompatybilne z telewizorami 3D wypuszczonymi na rynek w br. Omówiona powyżej inicjatywa to poniekąd odpowiedź na zarzuty konkurencji (promującej alternatywę w postaci technologii pasywnej), która między innymi krytykowała producentów aktywnych 3DTV za brak kompatybilności i związane z tym niedogodności dla klienta.
Niestety kryzys w Stanach oraz Europie ciężko doświadcza producentów elektroniki konsumenckiej. Konsumenci odkładają decyzje dotyczące zakupów na później, albo w ogóle rezygnują z wymiany starego sprzętu. Dotyczy to w szczególności telewizorów, czego dowodem niedawne decyzje producentów: Philips wycofał się z biznesu, Sony ogłosiło głęboką restrukturyzację oddziału odpowiedzialnego za Bravie… Firmy zmuszone są do znacznego obniżenia przyjętych założeń dotyczących sprzedaży odbiorników HDTV. I tak zamiast 40 milionów telewizorów, w tym roku LG sprzeda maksymalnie 32 miliony. Spadek o 20%. Podobnie o redukcjach wypowiadają się przedstawiciele Samsunga oraz Panasonica. Szczególnie martwi kiepska sytuacja makroekonomiczna w Stanach, kluczowym rynku zbytu oraz bardzo poważny kryzys strefy Euro, gdzie duża cześć państw na południu Europy zmaga się z widmem bankructwa. W dobie cięć i zwolnień raczej nikt nie planuje zakupów, choć trzeba przy tej okazji wspomnieć, że zmniejszająca się konsumpcja nie pomaga w naprawie gospodarki, stanowi jeden z elementów hamujących wzrost gospodarczy. Prawdopodobnie te wszystkie niezbyt dobre wiadomości będą miały wpływ na plany branży dotyczące wprowadzania nowych technologii – to właśnie Koreańczycy zapowiadali debiut dużych odbiorników TV OLED w przyszłym roku. Szanse na to maleją wraz z coraz gorszymi danymi na temat światowej ekonomii.
Panasonic w tym roku stawia na to… co mogliśmy zobaczyć w 2010. Będzie więc mocno akcentowane przywiązanie firmy do ekologii, do niskiego zużycia energii oraz odnawialnych sposobów jej pozyskania. Najnowsze technologie mają pozwolić na inteligentną dystrybucję energii w obrębie domostwa, a szerzej całej sieci energetycznej (projekt miasteczka wykorzystującego technologie japońskiego giganta). Poza tym w zakresie AV raczej nie należy oczekiwać żadnych większych rewolucji – będzie 152″ plazma 4K z 3D, poza tym tegoroczne modele telewizorów (może zdradzą jakąś garść szczegółów na temat przyszłorocznych nowości TV?), najnowsze kamery 3D, aparaty umożliwiające rejestrację trójwymiarowych obrazów etc. Innymi słowy znowu wszystko będzie się kręciło wokół trójwymiaru. Wygląda na to, że nowinki, ekrany przyszłości pokażą głównie (jak zwykle) firmy z Korei, reszta ograniczy się do tego, co jest już dobrze znane, tudzież produktów nowych, ale nie wyznaczających żadnych nowych trendów w technologii obrazu.
Sony może być zadowolone – w najważniejszych kategoriach to produkty tej właśnie firmy zdobyły tegoroczne wyróżnienia od dziennikarzy branżowych, typujących rokrocznie najlepsze produkty jakie trafiły na europejski rynek. Oczywiście nagrody European Imaging and Sound Association (EISA) mają swój wymiar marketingowy – informacja o zdobyciu tytułu produktu roku pozwala na wzrost zainteresowania oraz sprzedaży uhonorowanych produktów. W tegorocznej odsłonie, jury EISA wybrało: