Autor: Antoni Woźniak
|
Kategoria: Aktualności, IPTV, Tablety, Technologie, Telewizja, VOD
|
| Źródło:
slashgear
Czym jest TVii? Według mnie tym, czym powinno być SmartTV. Co prawda w obecnym wariancie jest to wyraźnie amerykocentryczna usługa, dla Europejczyka w dużej mierze kompletnie bezużyteczna, ale… pewnie ta sytuacja długo się nie utrzyma i w innych lokalizacjach będzie można korzystać z możliwości jakie oferuje TVii. Na czym polega rewolucja? W skrócie, na umiejętnym połączeniu treści serwowanych przez nadawców tradycyjnej TV z IPTV oraz serwisami VOD. Niby nic nadzwyczajnego, ale jak popatrzymy w jaki sposób Nintendo podeszło do tematu, to zauważymy że właśnie taki, prosty (bardzo) w obsłudze, scentralizowany (nowy kontroler konsoli z dużym ekranem dotykowym pełni funkcję głównego sterownika) pozwala w końcu na faktyczną realizację idei inteligentnego odbiornika TV, który przeistacza się w prawdziwe centrum rozrywki, multimedialnego huba. I tak, jak w przypadku konkurencji słyszeliśmy o podobnych sprawach od dawna, tak zawsze pozostawało wrażenie dużego niedosyty – co tu dużo mówić, to o czym mówili marketingowcy było zwyczajnie na wyrost. W przypadku TVii jest wg. mnie inaczej. Całość koncentruje się na profilach (mamy więc przeniesienie społecznościowego modelu, co moim zdaniem idealnie pasuje do obecnych czasów), na indywidualizacji ustawień (wspomniane profile, Mii, ulubione) z jednoczesnym współdzieleniem treści – a tych jest bardzo wiele… mamy ogromne zbiory multimedialne (Netflix, Hulu Plus, Amazon Instat) Video na wyciągnięcie ręki, mamy wszelkie udogodnienia związane z EPG/PVR (integracja z set-top-boksem TiVo DVR), mamy wreszcie serwisy sieciowe oraz interaktywne kanały tematyczne (IPTV). Wszystko to obsługiwane z GamePada, w ramach bardzo prostego w obsłudze interfejsu. Dodajmy opcję kontroli naszego sprzętu AV za pośrednictwem ww. kontrolera WiiU i właściwie spójny, rozbudowany a jednocześnie banalnie łatwy w użytkowaniu system SmartTV gotowy.
Naprawdę jestem pod wrażeniem tego, co się udało Japończykom z Nintendo osiągnąć. Pozostaje czekać na rozwój tej obiecującej platformy, przede wszystkim na wprowadzenie lokalnych wariantów (niestety, to już taka przypadłość rynku nadawców TV, gdzie linie graniczne wyznaczają wysokie mury, czytaj: licencje, ograniczenia… koszmar. Na marginesie, Steve Jobs mówił w kontekście biznesu telewizyjnego, że jest to jeden z najtrudniejszych tematów z jakim przyszło mu się zmierzyć, planując strategię Apple dotyczącą tego rynku. Czy jest na widnokręgu jakaś konkurencja? Patrząc na to co robi Microsoft oraz Sony, przynajmniej na razie Nintendo takiej konkurencji nie ma (producenci RTV ze swoimi SmartTV, obawiam się, że chyba nigdy nie stworzą czegoś na kształt TVii). Sony koncentruje się na sprzedaży treści cyfrowych (marzy im się iTunes w ramach PSN), MS natomiast rozwija swoje Live głównie w kontekście budowy ekosystemu z systemami operacyjnymi najnowszej generacji oraz hardwarem (tablety, smartfony oraz to co wyewoluuje z PC). Telewizja nie jest na razie w kręgu zainteresowań (mam tu na myśli telewizję, nie serwisy sieciowe, VOD – to akurat jest ważną częścią Live). Z naszego, europejskiego podwórka, pewne nadzieje na realizację idei SmartTV daje UPC ze swoją platformą Horizon. Jeżeli będzie to docelowo to, co myślę to taki produkt ma szansę stać się referencyjnym rozwiązaniem na rynku. A gdyby tak jeszcze Nintendo dogadało się z Holendrami i stworzyło (jak z TiVo) hybrydę obsługiwaną za pośrednictwem WiiU/TVii to… otrzymalibyśmy coś podobnego, a może nawet dużo lepszego od Amerykanów. Poniżej materiał wideo prezentujący TVii.
» Czytaj dalej