LogowanieZarejestruj się
News

Po raz pierwszy muzyka z sieci przegoniła w sprzedaży fizyczne nośniki

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
streaming-audio

Takie wyniki podaje RIAA. Chodzi zatem o rynek amerykański, o dane z końca 2011 roku. Muzyka sprzedawana na kompaktach ponownie zanotowała gorsze wyniki – sprzedaż spadła o 8.5% (CDA). Widać natomiast wielki powrót czarnej płyty – oczywiście winyl nie stanie się jakąś konkurencją dla plików czy kompaktów, jego udział na rynku to niecałe 2%, ale chodzi tutaj o dynamikę wzrostu tego niszowego nośnika. W zeszłym roku czarna płyta zanotowała wzrost aż o 34.2%. Nie dziwi zatem fakt wypuszczania przez producentów audio coraz to nowych modeli gramofonów – rośnie popyt na tego typu sprzęt i w sumie tylko się cieszyć, bo zazwyczaj osoby dokonujące takich zakupów to świadomi użytkownicy, którzy cenią sobie jakość dźwięku. Jednak, jak już wspomniałem, chodzi tutaj o dodatkowe urządzenie odtwarzające muzykę (na marginesie reedycje płyt oraz całkiem nowe czarne krążki niewątpliwie stymulują rosnącą popularność płyty winylowej). Zazwyczaj kupujący je klienci, mają w domu elektronikę, nowoczesne zestawy stereo. Coraz częściej jest to sprzęt pozwalający na odtwarzanie muzyki z sieci, a w prawie 100% przypadków pozwalający na odtwarzanie audio z plików.

Sprzedaż muzyki z pliku wzrosła w zeszłym roku o 11.2%. W przypadku społecznościowych serwisów muzycznych, takich jak Spotify, Rdio, czy MOG także odnotowano znaczący wzrost zainteresowania – w sumie przybyło ponad 300 000 abonentów, a liczba zarejestrowanych użytkowników przekroczyła 1.8 miliona. Procentowo wzrost wyniósł 8.5, wartość tego segmentu rynku w 2011 wzrosła do  $241 milionów. Nie ulega żadnej wątpliwości, że streaming (głównie nakręcany przez wszędobylskie handheldy) postrzegany jest jako przyszłość branży, jeden z najdynamiczniej rozwijających się sposobów dystrybucji treści. Zresztą wystarczy popatrzeć na lawinowo rosnącą liczbę wytwórni, które udostępniają swoje katalogi takim serwisom, jak wyżej wymienione (najpopularniejsze w Stanach) – obecnie jest już ich ponad 200, w tym wiele niewielkich, niszowych, czy wręcz stworzonych na własne potrzeby przez artystów. Daje to nadzieję na sprawiedliwszy podział zysków, na zmiany w branży, które powinny przynieść zbawienny skutek także dla nas – konsumentów.

Muzyka z pliku po raz pierwszy popularniejsza od płyty kompaktowej

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
ipod-vs-cd

Stało się… ostatnie wyniki podane przez Nielsena (rynek amerykański) są jednoznaczne w swej wymowie. Płyta CDA przegrywa definitywnie z plikami pobieranymi za pośrednictwem Internetu. Oczywiście już dawno kompakt został zdeklasowany przez (głównie) mp3, które jest od wielu lat ściągane na domowe komputery za pomocą p2p. Jednak tym razem chodzi o oficjalny obieg, o dystrybucję. Płyty odnotowały w zeszłym roku spadek o 5%, a muzyka z pliku ma obecnie 50.3% udziałów na rynku, co oznacza że CDA po raz pierwszy musiało ustąpić pola plikom pobieranym przez iTunes, Google Music, sklep muzyczny Amazona i tym podobne miejsca.

Warto nadmienić, że badający przyjęli następującą metodologię pomiaru: jako album uznano każde 10 pobranych z sieci utworów. Ten moment przypada niemalże w 11 rocznicę debiutu jabłkowego iTunes, które zapoczątkowało zmiany w sposobie dystrybucji muzyki. Dzisiaj wiele osób zadaje sobie pytanie kiedy firmy fonograficzne porzucą fizyczny nośnik na rzecz wirtualnej dystrybucji? Niektórzy mówią że nastąpi to już w bieżącym roku. Na rynku mają się uchować specjalne, kolekcjonerskie edycje, które sprzedają się względnie dobrze. Te zmiany mogą mieć poważne konsekwencje odnośnie sposobu prezentowania własnych dokonań przez muzyków. Do łask wracają mini albumy, single, specjalne edycje, coraz częściej zamiast tradycyjnego albumu otrzymujemy muzyczną aplikację, zestaw piosenek oraz klipów, materiał zawierający liczne przeróbki, miksy oraz projekty, składanki koncepcyjne etc. które normalnie nigdy nie doczekałyby się wydania, względnie musiałyby poczekać na jakąś rozszerzoną reedycję. Od siebie dodam, że mam nadzieję iż zmiany będą dotyczyły także jakości (gęste formaty) oraz zmiany podejścia do rejestracji/wydawania muzyki – w końcu skończy się okropna wojna na to co gra głośniej, skończy się masakrowanie nagrań przez realizatorów, byle tylko było głośniej, jeszcze głośniej (i bez sensu).

Jak to z nośnikami audio było: winyl, CDA, pliki na jednym wykresie

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
1980

Bardzo ciekawy materiał poglądowy, pokazujący jak to wyglądało na przestrzeni ostatnich 30 lat (a więc w czasie, w którym, patrząc na początek l.80 debiutował pierwszy format cyfrowy audio, muzyka zapisana na płycie kompaktowej). Komentarz? Jak widać gusta klientów na pstrym koniu jeżdżą, bo widać tu wyraźnie, że w przypadku czarnego krążka mieliśmy do czynienia ze „zmartwychwstaniem”, płyta CD zaś miała chyba już swoje 5 minut i wyraźnie traci. Oczywiście niewykluczone, że tak jak z winylem, także CDA (a może nawet SACD, które prawie zniknęło, ale teraz znowu robi się w pewnych kręgach popularne, duzi producenci nadal wypuszczają sprzęt odtwarzający tego typu nośnik) będzie jeszcze kiedyś notowało lepsze wyniki, odbije się od dna. Z tym dnem może nie przesadzajmy, na razie to nadal najpopularniejszy sposób dystrybucji muzyki, ale w takim tempie dość szybko może dojść do detronizacji kompaktu na rzecz plików dostępnych do ściągnięcia z sieci. To właśnie muzyka z pliku jest na fali wznoszącej i dzisiaj większość branży uznaje że to jest właśnie przyszłość audio. Należy tylko się cieszyć z triumfu downloadów, bo wiąże się to z rozwojem całego segmentu – nowe urządzenia odtwarzające, magazynujące, DACi, a wszystko z wyraźnie dominującym stereo. Czasy fascynacji dźwiękiem wielokanałowym mamy już za sobą, co nie oznacza, że taka muzyka pozbawiona jest sensu (vide koncerty czy niektóre, głównie niszowe realizacje), jednak to właśnie dwa kanały są dziś na topie. 30 sekundowa animacja uzmysławia nam jakie zmiany zachodziły w branży, można je prosto porównać z tym co w danym momencie królowało na rynku: w latach 80 CDA było ekskluzywne, winyl tracił, popularnym nośnikiem była kaseta magnetofonowa. Ta ostania zupełnie straciła na znaczeniu w l.90, kiedy to kompakt zdominował rynek i tak przez kilkanaście lat CDA królowało, a następcy: SACD oraz DVD-A przeszły – można powiedzieć – zupełnie niezauważone. Dzisiaj coraz częściej wybieramy pliki, bo to wygodne, ale przede wszystkim daje możliwość uzyskania znacznie lepszej jakości od tej oferowanej przez poczciwą płytę kompaktową (16/44kHz).

» Czytaj dalej

Najnowszy Naim UnityServe

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
naim_uniti_serve_m_max

Naim to jedna z firm, które podążają swoją drogą, swoimi ścieżkami. Produkty tego producenta wyróżnia nie tylko specyficzny, oryginalny design, ale także rozwiązania techniczne, których na próżno szukać u konkurencji. I nie chodzi tutaj tylko o nietypowe złącza przyłączeniowe, ale szereg technologii, które Naim konsekwentnie stosuje w swoich produktach. Do niedawna można było określić firmę mianem konserwatywnej, ale od paru sezonów na rynek trafiają produkty, które są najlepszym dowodem zachodzącej w branży audio rewolucji, cyfrowej rewolucji z Internetem w tle. Najnowszy Naim UnityServe jest tego najlepszym dowodem.

» Czytaj dalej

Sieciowy odtwarzacz muzyczny CocktailAudio X10

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
CA_X10_03

W połowie czerwca 2011 do oferty Human Media trafi nowe urządzenie, które można określić jako sieciowy serwer muzyczny. Zakres jego zastosowań i funkcjonalności jest dużo szerszy niż sugeruje to nazwa. Urządzenie jest przystosowane do pracy samodzielnej lub jako cyfrowe źródło w zestawie z rozbudowanymi systemami HiFi. Umożliwia odtwarzanie plików muzycznych w wielu popularnych formatach, pozwala na wykonywanie kopii i na odtwarzanie płyt CD-Audio oraz na odsłuch internetowych stacji radiowych, a nawet zgrywanie muzyki z taśm oraz płyt winylowych do postaci cyfrowej. Wbudowany dysk twardy o pojemności do 2TB może pomieścić zawartość 30 000 płyt CD. Za katalogowanie i szybki dostęp do zbiorów odpowiada funkcja bazy danych wspomagana informacjami o albumach i wykonawcach, które mogą być pobierane z internetu. Wbudowany kolorowy wyświetlacz LCD o przekątnej 3.5″ zapewnia wygodny dostęp do zasobów i ustawień urządzenia.

» Czytaj dalej