Na zlecenie instytucji unijnych przeprowadzono szeroko zakrojone badania w kilku wybranych krajach (konsumenci z Francji, Niemiec, Włoch, Hiszpanii oraz Wielkiej Brytanii). Sprawdzano ile osób legalnie nabywa muzykę w sieci, w jaki sposób najchętniej korzysta ze zbiorów zgromadzonych w Internecie oraz jak często sięga po nielegalne, pirackie źródła. Wyniki nie są specjalnie odkrywcze. Po pierwsze bogatsi kupują, biedniejsi ściągają nielegalnie muzykę z Internetu, po drugie coraz częściej wybieramy streaming, a prawdziwymi wielbicielami słuchania muzyki strumieniowanej z sieci są Francuzi. Poza nimi, nieobjętą badaniami nacją, która można powiedzieć przerzuciła się z fizycznych nośników oraz nielegalnych źródeł na strumieniowanie są Szwedzi.
W sumie przebadano 25 tysięcy osób. Dostrzeżono ciekawe różnice w zachowaniu internautów z różnych krajów. Hiszpanie ponad dwa razy częściej zaglądali na strony z piracką muzyką niż przykładowo Niemcy. Włosi – 1.4 razy. Dodatkowo Włoscy internauci najrzadziej pojawiali się na legalnych stronach z muzyką. Brytyjczycy i Francuzi wchodzili na pirackie strony 43 proc. częściej niż Niemcy (widać, że Niemcy jednak najmniej odczuwają skutki kryzysu). W Polsce na razie nikt nie przeprowadził szeroko zakrojonych badań z tego zakresu. Na pewno duża część Internatów ściąga muzykę z sieci, jednak przez ostatnie dwa lata mogło sporo się zmienić w tym zakresie – pojawiły się liczne źródła legalnej muzyki (sklepy, serwisy, rozgłośnie sieciowe). Może ktoś w końcu przeprowadzi tego typu badania także u nas?