LogowanieZarejestruj się
News

Cyfrowa telewizja i LTE mogą się nawzajem zagłuszać

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
logo_02

W Polsce to jeszcze śpiew przyszłości, bo na razie pasmo 800 MHz, na którym spotka się w przyszłości łączność LTE i cyfrowa telewizja naziemna, jest zajmowana przez wojska i telewizję analogową, ale o tym że problem na pewno się pojawi, informuje BBC, w kontekście wdrożenia nowych technologii na wyspach. Telewizja cyfrowa działa już w Wielkiej Brytanii od kilku lat, obecnie trwają przygotowania do sprzedaży pasma 800 MHz na potrzeby operatorów telekomunikacyjnych, którzy w całej Europie, właśnie na tym paśmie wdrożą wspólną komunikację 4G w standardzie Long Term Evolution. Według szacunków instytucji, które zajmują się usankcjonowaniem tego przetargu, nabywca tych częstotliwości będzie musiał przygotować ponad 100 mln funtów, na filtry i alternatywny dostęp do telewizji dla ponad 900 000 gospodarstw domowych, które z powodu bliskości nadajnika LTE będą borykały się z zakłóceniami w odbiorze telewizji naziemnej.

Pasmo 800 MHz jest najbardziej atrakcyjne dla operatorów ze względu na zasięg jaki oferuje, teoretycznie nadajnik LTE w tym paśmie pozwala na współprace z urządzeniami odległymi nawet o 20 km. Zastosowanie tego pasma w znaczący sposób wpłynie na możliwości pokrycia całego kraju dostępem do LTE, a dodatkowej motywacji dodaje fakt, że właśnie na paśmie 800 MHz mają uzgadniać swoje częstotliwości LTE wszystkie kraje, tak aby w rejonach przygranicznych nie występowały zakłócenia. Niestety w taki sposób nie da się rozwiązać problemu zakłóceń z odbiorem kanałów telewizji cyfrowej w paśmie 800 MHz, w Polsce również ten problem się pojawi, ale w kontekście przetargów na nowe częstotliwości, które rozpoczną się w 2013 roku, jak wyłączymy telewizje analogową, nikt nie mówi o zabezpieczeniu dostępu do telewizji mieszkańcom, którzy sąsiadują z nadajnikami operatorów telekomunikacyjnych.

W Wielkiej Brytanii, planowane jest dostarczenie 900 000 abonentów specjalnego filtra, który będzie oczyszczał sygnał telewizyjny z zakłóceń LTE i wyeliminuje wszystkie przekłamania obrazu. Ponadto 10 000 domostw, które znajdują się najbliżej nadajników, będzie musiało skorzystać albo z oferty operatorów kablowych albo satelitarnych, bo zastosowanie filtra w ich przypadku nic nie da. Zwycięzca przetargu będzie musiał zapewnić tym ludziom dostęp do telewizji w inny sposób. Mało tego, jest jeszcze grupa około 500 domów, które nie będą mogły z powodów zakłóceń lub położenia na odległych terenach wiejskich skorzystać z kablówki czy satelity, im operator ma zapewnić telewizję w inny sposób, albo zrekompensować stratę kwotą 10 000 funtów.

Zakłócenia fal radiowych stają się naprawdę poważnym problemem w nowoczesnych państwa i rozwój technologii wcale nie zbliża nas do poprawy sytuacji. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że niektóre kraje dbają w tym przypadku o swoich obywateli, a u nas nie dość, że kampania informacyjna w kwestii DVB-T została rozpoczęta bardzo późno, świadomość nowej technologii wśród mieszkańców Polski jest bardzo niska, a telewizja analogowa już niedługo przestanie całkowicie działać w niektórych rejonach kraju. Gdy do tego dojdą zakłócenia w odbiorze telewizji cyfrowej, która reklamowana jest jako przynosząca znacznie lepszą jakość obrazu, to może się okazać, że władze będą miały znacznie większy problem niż ACTA…

Dodaj komentarz