LogowanieZarejestruj się
News

Jeszcze ściślejsza współpraca Samsunga z Sharpem

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
images

Obie firmy od jakiegoś czasu blisko współpracują odnośnie technologii wyświetlaczy ciekłokrystalicznych. Generalnie Samsung ma kapitał do zainwestowania, a Sharp swoje, unikalne rozwiązania (takie jak, będące jednym z elementów współpracy, ekrany EGZO). Koreańczycy zdecydowali się zainwestować kolejne pieniądze, całkiem spore pieniądze. Sharp otrzyma 112 milionów dolarów. Samsung w ten sposób otrzyma ponad 3% udział (z prawem głosu) w japońskiej spółce, dodatkowo zapewni sobie bezproblemowe dostawy wyświetlaczy do produkowanych przez siebie handheldów, notebooków oraz telewizorów o bardzo dużej przekątnej ekranu. Wspomniane wyświetlacze EGZO mają się znaleźć w małych oraz średnich panelach LCD (zapewne chodzi tutaj głównie o monitory).

Samsung GALAXY Express

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
i8730

Nowy multimedialny smartfon Samsung GALAXY Express to nowoczesne urządzenie dające użytkownikom dostęp do szybkiej sieci 4G LTE. Samsung GALAXY Express to nowoczesny multimedialny smartfon zaprezentowany przez Samsunga na Mobile World Congress w Barcelonie. Urządzenie jest adresowane do użytkowników ciekawych świata, chcących przekraczać kolejne granice, ponieważ pozwala optymalnie wykorzystać możliwości szybkich sieci 4G LTE. Szybszy streaming multimediów i pobieranie danych, błyskawiczne wyświetlanie stron internetowych, płynna i pozbawiona zakłóceń komunikacja tekstowa i wizualna to główne zalety szybszego dostępu do sieci. Smartfon bez trudu poradzi sobie z wyzwaniami codzienności za sprawą wyjątkowych parametrów, niezawodnej łączności, intuicyjnej obsługi i wytrzymałej baterii.

» Czytaj dalej

Brak sensu? „Gramofon” z Bluetooth

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
gramovox

Moda na retro ma także swoje kuriozalne oblicze. Przykładem absurdalnego produktu jest niewątpliwie gramofon z modułem Bluetooth (tzn. mówimy tutaj o stacji BT z wielgachną tubą). Gramovox – tak się zwie tytułowy obiekt – wykonano z naturalnych materiałów, co niestety oznacza jedno… będzie to zapewne urządzenie drogie, ale może to i lepiej, bo od razu cena zawęzi krąg odbiorców do grupy łatwowiernych audiofilów (czyli takich, którzy na temat technologii cyfrowych, grania z plików wiedzą tyle, co nic). Dlaczego jestem negatywnie nastawiony do tego urządzenia? Odpowiedź jest prosta… Bluetooth jako system transmisji dźwięku nie sprawdzi się w przypadku takiej konstrukcji, gdzie mamy szerokopasmową tubę, która wymaga naprawdę wysokiej jakości reprodukcji, a tego BT po prostu zaoferować nie może. Nie dość, że zazwyczaj ten standard bezprzewodowy naznaczony jest piętnem kompresji stratnej to jeszcze jest najbardziej cyfrowym (w tym sensie, że najdalej mu do analogowego brzmienia) sposobem grania muzyki z handheldów. A to właśnie przenośna elektronika ma być głównym źródłem dla tego „gramofonu”. Na razie nie są znane szczegóły dotyczące specyfikacji opisywanego urządzenia. Jak dotrę do jakiś konkretnych informacji na ten temat, uzupełnię niniejszy wpis.

» Czytaj dalej

Microsoft celuje w BlackBerry

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Logo_Microsoft

Jako że Android oraz iOS wydają się być całkowicie poza zasięgiem (chodzi zarówno o udziały, jak i potencjał sprzedażowy platform – Windows Phone niestety niczym szczególnym się tutaj nie wyróżnia), MS chce wymierzyć swoje marketingowe ostrze w Kanadyjczyków. BlackBerry po udanym debiucie smartfona Z10 oraz nowego BB OS 10, wyrasta na głównego przeciwnika. I trudno się dziwić, bo chodzi tutaj o specyficznego, bliskiego Microsoftowi klienta – o klienta korporacyjnego. Firmy, instytucje to bastion BlackBerry, miejsce w którym toczy się zażarta bitwa wszystkich głównych graczy. Do niedawna wydawało się, że przewagę mają rozwiązania systemowe, takie jak BlackBerry OS, jednak postępujący trend BYOD (zabierania i używania w pracy własnych handheldów) powoduje że dzisiaj wszyscy mają szansę na ten tłusty kawałek toru. Microsoft forsując swój ekosystem jest żywotnie zainteresowany, aby to jego platforma zdominowała ten segment rynku. Firma z Redmond ma mocne atuty po swojej stronie – dominację w systemach komputerowych, długoletnie stosunki partnerskie z biznesem, instytucjami. Pytanie, czy to wystarczy by przekonać użytkowników do zmiany platformy (BlackBerry często wdrażany był na poziomie danej firmy, instytucji, jako sprzęt służbowy)?

Nowa generacja kina domowego firmy Harman Kardon

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
bds2013

Na rynek trafiła właśnie kolejna, trzecia generacja systemów kina domowego BDS. Tym razem w skład serii wchodzi 5 modeli. Flagowy BDS877 (kosztujący 7300 zł), został przygotowany w konfiguracji 5.1. Jednostka centralna poza odtwarzaczem Blu-ray 3D, otrzymała moduł Bluetooth oraz obsługę AirPlay. Śnieżnobiały model BDS773W (6500 zł) dysponuje podobnymi możliwościami. Trzeci z systemów BDS775 (5300 zł) otrzymał nieco mniejsze głośniki oraz skromniejsze (brak Apple Airplay) możliwości. W sumie, za taką cenę można by oczekiwać mniejszej mocy, przy zachowaniu podobnej do ww. funkcjonalności (patrząc przez pryzmat markowych amplitunerów za 2-2.5 tysiące złotych, widać że dzisiaj wszelkie możliwe funkcje multimedialne dostępne są od stosunkowo niskiego pułapu cenowego). Można także wybrać któryś z systemów 2.1, które mogą okazać się dobrym kompromisem, dobrym wyborem dla osób które nie mają zamiaru rozstawiać (mówimy o systemie przewodowym) sześciu głośników w salonie. Harman Kardon przygotował systemy BDS477 (5600 zł) oraz BDS375 (4800 zł) w konfiguracji 2.1. Pierwszy z nich otrzymał AirPlay oraz lepsze głośniki, de facto jest to odpowiednik flagowego modelu, tyle że bez głośnika centralnego oraz tylnych kolumn efektowych.

» Czytaj dalej

Jabłkowy smartwatch z pełnym iOSem?

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
apple-logo-(black)

Takie nieoficjalne informacje pojawiły się ostatnio w sieci. Wyposażenie inteligentnego zegarka w pełną wersję iOSa na pewno ułatwi proces aktualizacji, pozwoli na implementację wielu funkcji, ale… stopień skomplikowania, a co za tym idzie, wysoka cena mogą poważnie wpłynąć na rynkowy debiut gadżetu. Co prawda Apple jest tutaj w nieco innej, chyba lepszej sytuacji niż Google – w przypadku Androida jego natura stanowi spore utrudnienie w przypadku takiego, dodatkowego, współpracującego z handheldem urządzenia. Przekonało się o tym Sony – jego produkt nie znalazł uznania wśród konsumentów, paru innych producentów także próbowało szczęścia, jednak bez powodzenia. Właściwie jedynymi udanymi debiutami w nowym segmencie inteligentnych zegarków są prostsze konstrukcje, oparte na niezbyt skomplikowanym oprogramowaniu, zdolne jednak do rozszerzenia funkcjonalności przez dodatkowe aplikacje (mam tu na myśli Pebble oraz produkty sygnowane przez Nike). Apple stoi jednak przed dylematem. Jeżeli nowa odsłona iOS wprowadzi radykalne zmiany, zegarek z pełnym systemem może jw. nie być najlepszym pomysłem. Obecna wersja iOSa bardzo dobrze „się skaluje” – jest obecna we wszystkich dotykowych handheldach, poza tym jej wariant stanowi firmware Apple TV. Kto wie, czy nie najlepszą drogą byłby powrót do poprzedniego iPoda Nano, oczywiście z pożądanymi zmianami konstrukcyjnymi? Pojawiły się również doniesienia na temat spodziewanej daty premiery zegarka – ta ma nastąpić jeszcze w tym roku, a dokładnie w okresie przedświątecznym.

Nowe odtwarzacze Blu-ray Samsunga

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
BD 3D Samsung

Dwa najnowsze odtwarzacze Blu-ray Samsung zostały wyposażone w tryb szybkiego startu, dzięki któremu czas ich uruchomienia to zaledwie 0,5 sekundy. Nowe modele umożliwiają też odtwarzanie filmów, muzyki i zdjęć bezpośrednio z zewnętrznej pamięci masowej. Nowe odtwarzacze zapewniają rozrywkę z bogatymi i wyrazistymi kolorami oraz ostrymi, realistycznymi obrazami. Wyświetlanie filmów zapisanych w rozdzielczości Full HD 1080p zapewnia dwa razy lepszą szczegółowość obrazu.

Samsung BD-F5500 zapewnia porywający obraz w jakości 3D Full HD. Dzięki niej oglądanie filmów w domowych warunkach staje się zupełnie nowym przeżyciem. Odtwarzacze Samsung BD-F5100 i BD-F5500 pozwalają na szybkie połączenie z Internetem i korzystanie z preinstalowanych aplikacji – użytkownicy mają natychmiastowy dostęp do popularnych serwisów, takich jak YouTube, Facebook, Flingo czy Accuweather (dostępnych w obu modelach) oraz Twitter i Flickr w modelu BD-F5500. Sugerowane ceny detaliczne: BD-F5100 – 299 PLN, BD-F5500 – 399 PLN.

» Czytaj dalej

Nowy numer TONEAudio do pobrania

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
TONEAudio 53

Darmowy, wysokiej jakości internetowy magazyn audio, a w nim między innymi wzmacniacze mocy high-end, cyfrowe integry oraz Explorer Meridiana (link/web) – opisywany na naszych łamach, wyczynowy DAC w formie nieco „spuchniętego” pendrive`a. Do tego hi-resowy odtwarzacz osobisty iRiver AK100 (to przenośne maleństwo gra muzykę z plików 24/192 – link/web). W sumie ponad 200 stron lektury. Warto podkreślić, że skład redakcyjny gwarantuje bardzo wysoką jakość publikacji. Podsumowując – sporo ciekawych tekstów, jak zwykle dużo o muzyce (recenzje, wywiady), naprawdę warto pobrać! Link do najnowszego wydania TONEAudio dostępny tutaj.

Strumieniowy transport od Ayona

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
NWT_right_RC

Mam mieszane uczucia odnośnie tego produktu. Gdy mówimy o odtwarzaczach sieciowych, kompletnym, autonomicznym źródle cyfrowym za kilkanaście tysięcy złotych, które umożliwia podłączenie innych urządzeń, dysponuje wysokiej klasy torem analogowym (wyczynowym przetwornikiem, a może bardziej wyczynowym know-how, oprogramowaniem etc.) to jestem w stanie zaakceptować fakt wydania znacznej sumy na zakup takiego urządzenia. W tym jednak przypadku mamy do czynienia z… transportem. Ten sprzęt wymaga dodatkowego przetwornika, wysokiej klasy przetwornika, który niekoniecznie będzie wbudowany we wzmacniacz (to obecny trend, ale nadal 95% wzmacniaczy to …po prostu wzmacniacze bez stopnia cyfrowego). Innymi słowy kupujemy coś, co może być z powodzeniem zastąpione przez dowolny komputer (tak, wiem, ten będzie dla niektórych półśrodkiem), albo dedykowany PC (dużo tańszy!) który, no właśnie, sprawdzi się często lepiej od takiego cyfrowego transportu.

Ayon Audio NW-T jest właśnie strumieniowym transportem. Odczytuje pliki audio, ale nie ma wyjścia analogowego, jedynie cyfrowe. W buforze cyfrowym zastosowano lampy (!) co z jednej strony można odczytać jako znak firmowy (Ayon tak ma, że stosuje lampy gdzie popadnie), ale taka konstrukcja budzi jednak poważne wątpliwości natury technicznej… w końcu w przypadku cyfry chodzi o precyzję, a już na pewno o precyzję chodzi w transporcie (in-out). A tutaj mamy lampy. Dziwne. Urządzenie oczywiście odtwarza pliki FLAC, WAV, AAC i AIFF o maksymalnej rozdzielczości 24 bitów/192 kHz (za taką cenę, powinien odtwarzać DSD, DXD oraz wyższe częstotliwości, 32 bity!). Sprzęt można podłączyć do Internetu na dwa sposoby – zastosowano zarówno LAN, jak i WiFi. Transport jest bardzo drogi – jego cena wynosi 15 900 złotych. W sumie za taką cenę należałoby oczekiwać jakiegoś dedykowanego serwisu streamingowego z muzyką o jakości co najmniej CDA (a najlepiej hi-res). 

» Czytaj dalej

Polacy niechętnie płacą za muzykę z sieci?

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
streaming-audio

Takie informacje opublikowano dzisiaj w prasie codziennej (Rzeczpospolita). Zastanawiające jest może nie to, że nie chcemy płacić za coś, co jest w sieci „za darmo”, a wiadomość o tym, że Polacy jak już mają za muzykę zapłacić to… wolą kupić pliki niż opłacić abonament (serwisy streamingowe). Jest to o tyle dziwne, że raczej mało kto przykłada wagę do jakości dźwięku (ten element na pewno nie decyduje o wyborze, podstawowym kryterium jest dostępność/cena), natomiast łatwo policzyć że kupno plików cenowo niczym nie różni się od nabycia płyty kompaktowej (ba, często jest drożej! Co urąga zdrowemu rozsądkowi i mam nadzieję, że wszystkie kramiki z cenami z kosmosu szybko zbankrutują, względnie zmienią swoją politykę).

Polacy podchodzą do tych kwestii mocno pragmatycznie i szczerze, trudno mi uwierzyć że wolą drożej nie otrzymując de facto nic w zamian (często i tu, i tu mamy do czynienia z kompresją stratną). Według mnie trzeba z ocenami poczekać z pół roku, rok, kiedy okrzepną serwisy streamingowe (większość z nich dopiero wystartowała w Polsce!) i dopiero wtedy pokusić się o tego typu analizę. Dzisiaj świadomość Polaków dotycząca możliwości legalnego słuchania muzyki z sieci jest nadal niewielka, na pewno rośnie popularność serwisów streamingowych, na pewno coraz częściej słuchamy muzyki z sieci za pośrednictwem internetowych rozgłośni. Owszem, nadal problemem jest pobieranie muzyki z P2P, ale właśnie wejście tanich usług streamingowych może całkowicie zmienić oblicze rynku, pozwolić (przykładem kraje Skandynawskie) na legalizację słuchania muzyki z Internetu.