Sprzęt pierwotnie miał mieć premierę w czerwcu, jednak nie udało się dotrzymać tego terminu. Wiadomo, że google`owy tablet będzie bazował – jak wcześniej informowaliśmy – na asustekowym MeMo 370T. Dodatkowy miesiąc był potrzebny, aby wprowadzić niezbędne zmiany w konstrukcji, które pozwoliłyby na oszczędności. Firmie bardzo zależało na utrzymaniu ceny na poziomie nieprzekraczającym 200 dolarów. Wygląda na to, że to się udało. Przed debiutem ma być gotowe 600 tysięcy urządzeń, a do końca roku Google planuje sprzedać od 2 do 3 milionów tabletów. Prawdopodobnie sprzęt trafi do oferty operatorów, partnerów handlowych – pomni kiepskich doświadczeń (pierwszy Nexus) decydenci z Mountain View, raczej nie zdecydują się na samodzielną sprzedaż hardware. To projekt, który nie ma nic wspólnego z mobilnym działem Motoroli – kolejne dotykowe płytki Google będą raczej na 100% wywodzić się z linii tabletów Xoom. Nowy tablet ma być wyposażony w 7 calowy ekran, Androida 4.0 oraz dwurdzeniowy procesor. Czekamy zatem do lipca, oby tym razem nie było opóźnień…